syn wyrasta na wampira

Problemy z partnerami.

syn wyrasta na wampira

Postprzez fryzjerka » 19 mar 2014, o 17:45

Syn ma 18 lat z trudem umiescilam go w szkole zawodowej w 1 klasie z ktorej go pewnie też wyrzucą .Nie pije nie pali nie cpa wiec jak mawia moja koleżanka jeszcze nie jest tak zle.Nie wytrzymuje jego lenistwa,olewania wszystkiego.Mam dosc pracuje po calych dniach,nie mam już siły przychodze do domu gdzie syf jest nie do opisania,w piecu nie napalone lodówka opróżniona.....kłamie ,że był w szkole ....nic nie pomoże w domu.Czasem w kuchni jest takie pobojowisko ,że u meneli chyba jest czysciej.Psycholog każe mi nic nie robić udawac ze nie widzę tego wszystkiego.Czystych skarpet i ubran nie ma chyba od miesiaca ale o praniu nie zamierza myslec.O jakichkolwiek dzialaniach typu ...chleb trzeba kupic czy zaplacic rachunek nie ma mowy nic go nie interesuje.Gdybym nie zrobila zakupów to chodzilby glodny tydzien a nie zaoferowalby pomocy w zakupie czegokolwiek.Siedzialby na necie dobę a jak odcielam neta to siedzi na tv lezy w lozku albo lazi po lesie.Jak to kiedys uslyszalam zrobi wszystko by nie zrobic nic.Jak mam mieszkac w takim domu juz nerwowo nie wytrzymuje.Gdyby to był facet to wyrzucilabym takiego na zbity pysk ale to jest moj syn i zdaje sie nawet jak w czerwcu skonczy 18 lat to wyrzucic go nie mam prawa.Zadna rozmowa nie pomaga rece mi juz opadaja do samej ziemi . :(
fryzjerka
 
Posty: 22
Dołączył(a): 27 lut 2014, o 16:10

Re: syn wyrasta na wampira

Postprzez caterpillar » 19 mar 2014, o 19:09

no a stosujesz sie do tego co powiedziala Ci psycholog?

bo z tego co czytam to raczej NIE

a chodzi o to zeby NIE sprzatac po nim NIE gotowac mu NIE prac itd

daj mu ulimatum albo praca albo szkola
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: syn wyrasta na wampira

Postprzez fryzjerka » 19 mar 2014, o 22:58

wrocilam z pracy na stole sloik drzemu pierogi ruskie plywajace w wodzie i talez po pierogach upackany w smietanie wiec widze ze ,,dziecko..bylo w domu jaest 22 jego nie ma .szlag mnie trafia telefon milczy.mam ochote drzwi zamknac na klucz i niech spi gdzie chce
fryzjerka
 
Posty: 22
Dołączył(a): 27 lut 2014, o 16:10

Re: syn wyrasta na wampira

Postprzez Jigsaw » 19 mar 2014, o 23:27

to moze byc dobry pomysl ale.. czy syn nie ma przypadkiem jakichs zaburzen psychicznych?
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: syn wyrasta na wampira

Postprzez fryzjerka » 20 mar 2014, o 00:54

wlasnie przyprowadzil 2 niepelnoletnie dziewczyny na noc co ja mam nie spac cala noc i nasluchiwac co sie w pokojach bobok dzieje
fryzjerka
 
Posty: 22
Dołączył(a): 27 lut 2014, o 16:10

Re: syn wyrasta na wampira

Postprzez Jigsaw » 20 mar 2014, o 01:09

:shock:
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: syn wyrasta na wampira

Postprzez Margerytka » 20 mar 2014, o 01:32

I co pozwoliłaś na to aby panienki i to jak mówisz niepełnoletnie zostały u Ciebie w domu, wiesz są sposoby - jeżeli wiesz kto to jest możesz zawiadomić rodziców aby odebrali swoje dzieci - ostatecznie jest jeszcze taki organ jak policja , która odbierze panienki - najwyżej rodzice będą mieli kłopoty.
Toleruj takie zachowanie , ustępuj - dojdzie do tego, że będziesz się bała swojego dziecka w swoim mieszkaniu.
Oglądałaś , czytałaś może Balladę o Januszku .
Margerytka
 
Posty: 127
Dołączył(a): 25 kwi 2010, o 00:50

Re: syn wyrasta na wampira

Postprzez Jigsaw » 20 mar 2014, o 07:59

Z drugiej strony chłopak ma ostro zaburzone wzorce a skoro tak to może i lepiej że ma swobodę.. przynajmniej nie skłoni się ku samozniszczeniu
Avatar użytkownika
Jigsaw
 
Posty: 1553
Dołączył(a): 8 lis 2013, o 19:04

Re: syn wyrasta na wampira

Postprzez fryzjerka » 20 mar 2014, o 10:45

Moj ojciec zainterweniowal i kazal sie panienkom ubierac i odwiozl do domu syn oczywiscie zrobil mi wielkie pretensje jak ja z dziadkiem smialam mu takiego kwasu narobic.Owszem ma zabuzone wzorce i to strasznie 7 lat z ojczymem psychopata i naiwna matka zrobily swoje.ale co dalej .Zal mi go strasznie ale siebie tez mi zal .Czy mam mu dac tak zyc robic z domu hotel .Pozbylam sie meza drania i zdrajcy teraz mam w domu kochanego syna ktory ma w d....e mnie dom szkole wszystko
fryzjerka
 
Posty: 22
Dołączył(a): 27 lut 2014, o 16:10

Re: syn wyrasta na wampira

Postprzez fryzjerka » 20 mar 2014, o 13:01

do szkoly nie dotarl siedzi z panienkami w domu mojego ojca zwyzywal dzwonie do dzielnicowego i poprosze o pomoc
fryzjerka
 
Posty: 22
Dołączył(a): 27 lut 2014, o 16:10

Re: syn wyrasta na wampira

Postprzez fryzjerka » 20 mar 2014, o 14:04

roxy patrzyl na tego trutnia ojczyma i zachowuje sie tak samo.wyrzucilam tamtego drania i z tym zrobie to samo chociaz to moj syn.pasozyt to pasozyt.dzis odlaczam neta w domu zabieram komputer i karte z dekodera.KONIEC nie chodzi do szkoly w domu nic nie robi.Dom to nie hotel darmowy do zarcia bedzie tylko chleb i drzem i ryz jak sobie ugotuje....a nie potrafi nawet jajka usmazyc.Mam dosc wchodzenia mi na glowe.
fryzjerka
 
Posty: 22
Dołączył(a): 27 lut 2014, o 16:10

Re: syn wyrasta na wampira

Postprzez GordonFreeman » 20 mar 2014, o 15:15

Dam Ci dobrą radę. Z opisu wydaje się to być człowiek który uwielbia spędzać czas na powietrzu więc pomóż mu zorganizować jakieś zajęcia plenerowe. Pozwoli mu to poczuć jego męskość, wyładować energię i poczuć pełnię życia.
Moja propozycja:
3x w tygodniu siłownia, raz w tygodniu Paintball, 2x w tygodniu koszykówka/piłka nożna/kickboxing
Wyślij go do jakiejkolwiek pracy i dołóż mu 1/2 do powyższych zajęć. Chłopak będzie mieć nie tylko wypełniony czas ale także motywację do pracy. Może dowiedz się za niego jakie są możliwości pracy w waszej okolicy no wózki widłowe, kierowcy etc i jakie kwalifikacje trzeba mieć. Zorganizuj za niego edukację i powiedz mu że po jej skończeniu czeka go praca tam i tam. W zamian chłop będzie mieć pracę, zajęcie i jakiś cel.

Pytanie nasuwa się samo - czemu robić to za niego? Odpowiedź jest prosta. Jeśli tego nie zrobisz być może on nigdy sam na to nie wpadnie. Kto wie, może tak może nie. Ale pomóc mu możesz, przynajmniej będziesz pewna że zrobiłaś więcej niż inne mamy w podobnej sytuacji. Na koniec dodam że pomyliłaś działy forum.
Avatar użytkownika
GordonFreeman
 
Posty: 10
Dołączył(a): 11 lut 2014, o 02:14

Re: syn wyrasta na wampira

Postprzez zajac » 20 mar 2014, o 16:02

fryzjerka napisał(a):wrocilam z pracy na stole sloik drzemu pierogi ruskie plywajace w wodzie i talez po pierogach upackany w smietanie wiec widze ze ,,dziecko..bylo w domu

Fryzjerko, na wiele Twoich problemów pomysłu nie mam :( Ale na ten tak. Rada psychologa "nie sprzątać po nim" ma oczywiście swoje zalety, ale niesprzątanie po nim oznacza w konsekwencji to, że Ty musiałabyś żyć w chlewie i nie mieć wstępu do własnej kuchni.
Dlatego polecam inny sposób: odnosić brudne naczynia, resztki jedzenia itp. do jego pokoju (po uprzednim poinformowaniu, że tak będziesz odtąd robić) i ustawianie ich na biurku, stole czy co tam ma. Podobnie jeśli chodzi o ubrania (czyste i brudne) pozostawione poza jego pokojem czy jakiekolwiek przypadkowe rzeczy. Oraz śmieci, które miał obowiązek wyrzucić. Warunek: żadnych kazań i nerwówki, absolutny spokój, rzeczowość, niezłomność i konsekwencja, niech wie, że się nie poddasz.
Oczywiście może się pojawić problem tego rodzaju, że zabraknie Ci naczyń, bo wszystkie będą brudne w jego pokoju. Ale może jakoś go wspólnymi siłami rozwiążemy.
Raczej na pewno syn nie miałby wtedy gdzie przyprowadzać panienek.
zajac
 
Posty: 786
Dołączył(a): 18 kwi 2009, o 23:11

Re: syn wyrasta na wampira

Postprzez Sansevieria » 20 mar 2014, o 16:27

Pomysł Zajac jest mi znany, ja wersje okrojoną przecwiczyłam w praktyce na własnej nastolatce w okresie, kiedy "siała" po całym domu swoje (czyste wprawdzie) ciuchy oraz zeszyty, ksiażki , kosmetyki i inne duperele. Zadziałało perfekcyjnie.
Brak czystych naczyń faktycznie moze się okazać dolegliwy zatem moze na resztki jedzenia nabyc wiaderko (bez pokrywki) i zrobić mu w pokoju "wiadro na zlewki i resztki". Jest to pewien kompromis (bo naczynia po nim trzeba będzie umyc), ale zycie jest sztuką kompromisu.
GordonFreeman, jak sie wprowadza w życie metodę "kij i marchewka" trzeba mieć kij. Ty proponujesz samą marchewkę, a to sie nie sprawdza.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: syn wyrasta na wampira

Postprzez fryzjerka » 20 mar 2014, o 17:16

Dzięki kochani za odzew czuje sie sama z problemem dzieki wam jest mi o niebo lzej.0d trzech lat sa z nim klopoty ja go ciagne z przodu nauczyciel pcha go z tylu...a jemu to wisi.Zalatwilam mu prace -olal ,druga-olal.to ostatnia szkola ktora go przyjela za 3 miesiace skonczy 18 i nie podlega edukacji dziennej bo 1 klasy nie ukonczy.Silownia odpada bo trzeba by dokonac wysilku....jedynym sportem jaki uprawia jest surfing tyle ze w sieci nie na wodzie.Z nim jest jak np.z alkocholikiem mozna mu zalatwiac prace odwyki terapie....a jesli on sam nie zechce to nic nie pomoze.A moj syn nie chce wykonywac zadnej pracy,zadnego wysilku.Woli na przyklad 3 dni nic nie jesc NIC niz pujsc po zakupy.Juz raz tak bylo po trzech dniach glodu poprosil o pieniadze mial kupic chleb cos na obiad ....i poszedl do knajpy na bilard wrocil w nocy.Psycholog i to dobry bo ma swietna opinie u mlodziezy kazal mi zaprzestac jakichkolwiek dzialan wobec niego.Kazal mi zajac sie soba drugim synem i ogrodkiem i czekac.....nadmienie ze drugi syn sam chcial pojsc do internatu bo juz nie mogl z bratem wytrzymac.Złamal mu nos o kant stolu trzeba bylo szyc....blizna do konca zycia .
fryzjerka
 
Posty: 22
Dołączył(a): 27 lut 2014, o 16:10

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości