Maskotka napisał(a):Może jest jakieś rozwiązanie, którego ja nie znam.. Co mam zrobić? Chcę to wszystko ratować!! Ale nie wiem jak to zrobić..
biscuit napisał(a):Maskotka
znam tego typu patologiczne mechanizmy
które opisujesz u siebie
ale niestety chyba szkoda mojej pisaniny
bo mam wrażenie, że Ty w ogóle nie czytasz tego, co tu piszemy na psychotekście
choć pisałaś, że przeczytałaś również wątek roxy
mam wrażenie, że czytasz raczej swoje patologiczne myśli w głowie
zamiast tekstu jaki tu pada
może i formalnie go czytasz, ale racjonalizujesz, przekłamujesz treść
tak, aby go dopasować do swojego zaburzonego myślenia
zgadzam się, idź na terapię
może uda Ci się przynajmniej zobaczyć swoje patologiczne mechanizmy
Maskotka napisał(a):Mój facet od 1 marca miał tylko jeden dzień trzeźwy..
Maskotka napisał(a):wiem jaki on jest gdy nie pije i wiem też, że może być dobrze
Maskotka napisał(a):Jak sporo wypije, że mu się film urywa to mam zazwyczaj spokój, ale jak nie dopije i wraca do domu to wysłuchuję jaka to jestem beznadziejna i jak głupie jest moje dziecko..
Maskotka napisał(a):Zostawić go, żeby upadł, poszedł na dno beze mnie? To chyba ostateczność. Chcę być szczęśliwa.. i chcę żebyśmy wszyscy byli szczęśliwi..
biscuit napisał(a):jeszcze coś o terapii współuzależnienia
spora część kobiet zgłaszających się na taką terapię
motywowana jest celem "idę na terapię dla współuzależnionych
bo chcę żeby mój partner przestał pić"
Maskotka napisał(a):Przyglądając się z perspektywy czasu widzę, że stworzyłam mu wygodne warunki do picia.
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 182 gości