Witam na forum. Jestem tu nowa. Witam wszystkich. Troche Was podczytuje od kilku dni i licze na jakies madre slowa w odpowiedzi.
Mianowicie bardzo mnie meczy brak akceptacji zwiazku przez rodzicow. Jestesmy ze soba wiele lat, wiele zlego sie wydarzylo ze strony partnera, ale i z mojej rowniez. Nie chce sie zaglebiac w zwiazek bo jaki by on nie byl, chcemy sprobowac jeszcze raz, i naprawde ciesze sie z tego ze sprobujemy po tylu latach odbudowac to co jest miedzy nami.
Rodzice jednak kompletnie nie akceptuja mojego partnera, uwazaja ze stac mnie na kogos lepszego, ze nie pasujemy do siebie, ze nie powinnam wchodzic do jego rodziny, nie chca zeby odwiedzal ich ze mna (mieszkam daleko od rodzicow). Rozumiem dlaczego uzywaja takich argumentow i dlaczego tak mysla, ale jak by nie bylo to MOJA decyzja. Nie mam juz 20 lat zeby tak przezywac brak akceptacji rodzicow co do swoich decyzji. Nie ma ciagle tematu mojego partnera z nimi, ale wiem jaki zawod im zrobilam tym ze jestesmy dalej razem, ze przed slubem niby nie chce wybrac sobie kogos lepszego, rozmawiaja ze mna normalnie, chociaz z nutka smutku i w ogole...to przykre.
Zawsze tak na mnie ich niezadowolenie dzialalo. Nie potrafie sie teraz cieszyc niczym. Czy jest to normalne ? Nasz zwiazek bolesnie odczuwa moj brak checi do wszystkiego przez sytuacje z rodzicami.