życie z erotomanem

Problemy z partnerami.

życie z erotomanem

Postprzez judyta k. » 2 sie 2013, o 17:33

dzień dobry,

postanowiłam założyć konto na tym forum, bo szukam pomocy. od ponad tygodnia wiem, że mój partner romansuje z innymi kobietami. z tego co wiem są to głównie wiadomości sms, czaty, maile. nie mam pewności czy z którąkolwiek kobietą się spotkał. ale pisze/pisał. dużo, często. sprośne wiadomości. o tym co i w jaki sposób robiłby z tymi kobietami. było ich kilkaset. nie wiem jak postępować, co robić? kazałam mu iść na terapię, ale obecnie mamy problem ze znalezieniem odpowiedniego terapeuty.

proszę o odpowiedź.

Judyta
Avatar użytkownika
judyta k.
 
Posty: 5
Dołączył(a): 2 sie 2013, o 17:28
Lokalizacja: Wrocław

Re: życie z erotomanem

Postprzez Sansevieria » 2 sie 2013, o 19:54

Lektura pomocna Patrick Carnes "Od nałogu do miłości". Pomoże zrozumieć, czemu tak.
Jak postępować - spróbuj nie wpadać w panikę i nie podejmować nieodwracalnych decyzji w stanie wzburzenia emocjonalnego.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: życie z erotomanem

Postprzez judyta k. » 2 sie 2013, o 22:29

dziękuję za odpowiedź. myślałam, że już nikt nie odpisze, że zostanę z tym sama, a to jest najgorsze. panikowałam w pierwszej chwili, potem przeszło. nie podjęłam żadnych decyzji. czekam na jego ruch. chcę zobaczyć co dalej, czy terapia, na którą się zdecydował przyniesie skutki. problem leży w tym, że wybrał najgorszy moment w moim życiu na takie niespodzianki. i zwyczajnie nie wiem jak sobie z tym poradzić.
sama potrzebuję wsparcia, żeby jego wesprzeć w leczeniu.
Avatar użytkownika
judyta k.
 
Posty: 5
Dołączył(a): 2 sie 2013, o 17:28
Lokalizacja: Wrocław

Re: życie z erotomanem

Postprzez Sansevieria » 3 sie 2013, o 00:28

W tej sytuacji nie jesteś osobą odpowiednia do wspierania go w leczeniu, w końcu Ty oberwałaś obuchem w łeb. Jeśli on na terapię pójdzie to i dobrze, skutki i tak nie będą natychmiastowe. Ty się sobą raczej zajmij. Wsparcia potrzebujesz nie dlatego, że masz jego wspierać tylko dlatego że zostałaś mocno zraniona.
Na takie niespodzianki nie istnieje dobry moment. Ale zajmij się wszystkim, byle nie rozwiązywaniem jego problemu :pocieszacz:
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: życie z erotomanem

Postprzez judyta k. » 5 sie 2013, o 09:14

dzięki :) pewnie tak zrobię. teraz będę miała półtora miesiąca odpoczynku od wszystkiego, bo idę do szpitala. a potem zobaczymy co będzie.
Avatar użytkownika
judyta k.
 
Posty: 5
Dołączył(a): 2 sie 2013, o 17:28
Lokalizacja: Wrocław

Re: życie z erotomanem

Postprzez doduś » 7 sie 2013, o 22:17

nie masz za bardzo wpływu na to, co się wydarzy. Jeśli to erotomania, to jest to uzależnienie "jak każde inne". Tyle że pożywka uzależnionego jest dostępna na każdym kroku i nie wymaga, przy wielu wzorcach, praktycznie zadnych nakładów finansowych. Bądź dzielna :) Ze zdrowiejącym erotomanem da się żyć :) Pod warunkiem, że zdrowieje naprawdę a nie markuje. Trzymaj się
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Re: życie z erotomanem

Postprzez biscuit » 7 sie 2013, o 22:46

wow, doduś powrócił i wieszczy za swoim guru Carnesem
gdy tymczasem gdyby to było uzależnienie jak każde inne
to by se już siedziało w klasyfikacjach DSM i ICD - jako choroba
tak jak se siedzą tam uzależnienia od substancji psychoaktywnych

ale póki co nie zasiada tam
bo sprawa jest bardziej skomplikowana
bo grupa osób mających problemy na tle seksualnym
nie jest heterogeniczna
są wśród nich i parafilitycy i zaburzenia osobowości i jeszcze inne okazy wszelakich dysfunkcji

to tak gwoli ścisłości
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: życie z erotomanem

Postprzez smerfetka0 » 7 sie 2013, o 23:12

ale dlaczego od razu koles ma byc erotomanem i uzaleznionym?? to w koncu romansowanie, sprosne smsy, czatowanie. moze jest po prostu dupkiem a nie osoba uzalezniona?

i co cechuje uzalezniona osobe od erotyki jesli tak mozna powiedziec? jak sobie z tym radzic wtedy?

pytam ze zwyklej ciekawosci.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: życie z erotomanem

Postprzez biscuit » 7 sie 2013, o 23:27

oczywiście że diagnozowanie swojego faceta
to wielkie nadużycie
w dodatku g warte diagnostycznie
szczególnie, że erotomania to pojęcie zupełnie nieostre
taki wór z różnościami
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: życie z erotomanem

Postprzez doduś » 8 sie 2013, o 12:11

Witaj Bis,
Carnesem wieszczyła Sans, nie ja :)
seksoholik tak jak alkoholik przeżywa odstawienie, przymus, konflikty, wstyd, nawroty itp. W tym sensie jest to uzaleznienie "jak każde inne" stąd cudzysłów
tak, seksoholicy to nie grupa homogeniczna :)
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Re: życie z erotomanem

Postprzez Sansevieria » 8 sie 2013, o 19:56

Judytko, zdrowie przede wszystkim, mam nadzieję że wszystko pójdzie dobrze z tym szpitalem :pocieszacz:
Doduś, ja wieszczyłam? Bez przesady, Pytia nie jestem.
Bis, z ciekawości czystej, bez podtekstów, zaczepek czy wprowadzenia do sporu - jak jest w tych klasyfikacjach umieszczony hazard? Jest czy nie jest umieszczony? Bo potocznie to się o uzależnieniu od hazardu mówi, ale w klasyfikacjach to nie wiem jak jest.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: życie z erotomanem

Postprzez biscuit » 8 sie 2013, o 21:45

oczywiście ani hazardzistów
ani też innych, którzy utracili kontrolę nad swoimi zachowaniami
nie uznaje się za zdrowych
o ile wiem to tak jak napisałam
mogą oni spełniać kryteria np. zaburzeń osobowości
bądź w przypadku seksualnych np. parafilii
czy też innych jednostek klasyfikacyjnych
nie są natomiast klasyfikowani wespół zespół z uzależnionymi od substancji psychoaktywnych

zdaniem specjalistów widać
bliżej im do zaburzeń osobowości czy też innych jednostek klasyfikacyjnych
niż do uzależnień od substancji psychoaktywnych

to jest podobnie jak ze współuzależnieniem
nie ma takiej jednostki chorobowej
osoby zaś, które spełniają kryteria współuzależnienia
spełniają kryteria bądź któregoś zaburzenia osobowości
bądź też klasyfikuje się je do kategorii zaburzeń adaptacyjnych czy też zachowania
powstałych na skutek długoletniego, stresującego przebywania w relacji z osobą uzależnioną

nauka rozróżnia te kwestie
widać mechanizmy psychopatologiczne są różne
ja chciałam tylko zwrócić na to uwagę
bo potocznie uzależnienia to jeden worek
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: życie z erotomanem

Postprzez biscuit » 8 sie 2013, o 22:09

przypomniało mi się takie powiedzenie niby śmieszne:

"jeśli miałbym już być od czegoś uzależniony, to najchętniej od seksu"

a ja myślę zupełnie inaczej
jeśli miałabym już od czegoś być uzależniona
to najchętniej od alkoholu
bo to najbardziej poznane i zbadane uzależnienie
na które w Polsce przez lata szło kupę kasy z budżetu państwa
a co za tym idzie
najwięcej placówek i specjalistów się tym zajmuje
więc metody leczenia są najlepiej opracowane
poparte wieloletnim doświadczeniem klinicznym
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: życie z erotomanem

Postprzez Sansevieria » 8 sie 2013, o 23:22

Czyli mnie wychodzi na to, że w klasyfikacjach do "uzależnienie" potrzebna jest substancja jakaś fizycznie stwierdzalna.
Najchętniej od alkoholu powiadasz? Mnie się wydaje że od papierosów lepiej. Też rozpoznane jeśli chodzi o leczenie, a jednak mniej sfer życia uszkadza chyba. Acz jest to trochę na zasadzie "wolisz grypę czy rozstrój żołądka"...
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Re: życie z erotomanem

Postprzez biscuit » 8 sie 2013, o 23:26

tak oczywiście - papierosy pomijam wogóle
jak total lajt :D
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 93 gości