poradźcie, proszę...

Problemy z partnerami.

poradźcie, proszę...

Postprzez tanalka » 17 wrz 2010, o 04:45

witam,
pisałam już kiedyś swoją sytuację w temacie "chcę zniknąć"... teraz piszę ponownie...
mianowicie nic się nie zmieniło... tęsknię strasznie za ex i nadal go kocham. myślałam, ze po dwóch miesiącach od rozstania będzie lepiej, ale mam wrażenie, że jest coraz gorzej... nigdy niczego nie żałowałam, nawet popełnionych błędów... teraz żałuję po raz pierwszy.. żałuję, że kiedy jeszcze byliśmy razem, ale wszystko wisiało na włosku nie rzuciłam wszystkiego i nie wyjechałam za nim do USA...
teraz chcę mimo wszystko wyjechać i prawda jest taka, że chciałabym go odzyskać... o niczym innym nie marzę, bo nic nie sprawia mi radości...

powiedzcie mi proszę, czy napisać mu, że nadal go kocham, tęsknię... czy zapytać, czy on nadal kocha mnie i czy uważa, że istnieje jeszcze dla nas jakaś szansa? bo jeśli tak to wyjadę, żeby tylko być z nim...

tylko boję się, ze jak szczerze i otwarcie o wszystkim powiem, o tym jak jest mi źle bez niego i że wszystko inne nie ma znaczenia to tylko się upokorzę i całkowicie stracę szansę na to, żeby go odzyskać, bo przecież jak ktoś podaje się na tacy to przestaje być interesujący i mężczyzna już całkowicie traci zainteresowanie...

nie wiem co robić, prosze poradźcie, bo nie chcę jeszcze bardziej pogrążyć całej sytuacji...

chcę go odzyskać, tylko nie wiem jak...
tanalka
 
Posty: 13
Dołączył(a): 12 paź 2009, o 11:44

Postprzez noela » 17 wrz 2010, o 08:26

Witaj Tanalka

Przeczytałam Twój poprzedni wątek i trochę mi się rozjaśniło.
Widzisz, 2 miesiące to mimo wszystko bardzo krótki okres po rozstaniu. Oczywiście dla Ciebie to miliony lat, ale patrząc na to obiektywnie nie jest to długi czas.
Naprawdę byłabyś skłonna rzucić wszystko!!! dla faceta, który nawet nie dał Wam szansy, bo wybrał wygodne życie wśród rodziny i przyjaciół? Podejmując tę decyzję patrzył tylko na siebie i na swoje dobro. Związki na odległość są bardzo trudne, tym bardziej, że nie mieliście za sobą dłuższej przeszłości spędzonej obok siebie.
Znasz siebie najlepiej, jeżeli uważasz, że wyznanie mu miłości mimo wszystko i tęsknoty pomoże Ci to wszystko przeżyć to powiedz mu o tym. Na pewno nie upokorzysz się mówiąc co czujesz. Zrób tak, zebyś dobrze się czuła sama ze sobą. Tak jak napisałaś, będziesz wiedziała, że zrobiłaś wszystko...będzie Ci lżej.

Trzymam kciuki za Ciebie
noela
 
Posty: 38
Dołączył(a): 11 wrz 2010, o 22:29

Postprzez Winogronko7 » 17 wrz 2010, o 10:28

Na niektore sprawy nie mamy wpływu. Emocje wygrywaja, i serce samo wie co robić. Tanalka, moim zdaniem szczera rozmowa może wiele wyjaśnić. Ludzie mają prawo do błędów i pomyłek. Muszisz sama oszacować (bez emocji i uniesien) czy ten facet jest wogole wart Ciebie.

pozdrawiam! :)
Avatar użytkownika
Winogronko7
 
Posty: 1858
Dołączył(a): 26 sie 2010, o 18:04

Postprzez doduś » 17 wrz 2010, o 10:46

kocham Cię bo Cię potrzebuję czy potrzebuję Cię bo Cię kocham ?
To fundamentalne pytanie, na które odpowiadam sobie codziennie
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez tanalka » 17 wrz 2010, o 20:01

ja wiem, że potrzebuję Cię, bo Cię kocham...
wiem, jak to jest być samej i nigdy nie szukam nikogo na siłę... wręcz odwrotnie.. gdy ustabilizuję sobie życie, czuję się spokojnie i bezpiecznie będąc sama, nie chcę żadnego związku, potencjalnych adoratorów trzymam na dystans lub zniechęcam, bo nie chcę by znalazł się ktoś na kim będzie mi zależało... ale pojawił się ON i nie wiem jak to zrobił, że tak bardzo go pokochałam, ale najbardziej ujął mnie tym, że otwierał się coraz bardziej i sprawiał, że ja się otworzyłam... gdy działo się źle, popełnił błąd, to potrafił przeprosić i widziałam w późniejszym czasie zmiany, widziałam, że się stara...
za to, że nie było łatwo, ale on potrafił zrobić rzeczy o które go nie podejrzewałam, uczynić kolejne kroki, kochałam go każdego dnia coraz bardziej...

więc wiem, że to nie jest tak, że potrzebuję więc kocham, bo wówczas mogłabym tej miłości szukać wszędzie dookoła, a nie chcę. CHCĘ BYĆ TYLKO Z NIM.
tanalka
 
Posty: 13
Dołączył(a): 12 paź 2009, o 11:44

Postprzez marie89 » 18 wrz 2010, o 12:13

Jesli czujesz, że chcesz i jesteś gotowa (z wszelkimi tego mozliwymi konsekwencjami) walczyć o tę miłość...

... to walcz
marie89
 


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 573 gości