Załamana

Problemy z partnerami.

Załamana

Postprzez <<Alicja>> » 4 lut 2010, o 16:38

Co to znaczy, kiedy facet nie szanuje swojej kobiety? Czy wyzwiska, krzyki mogą być usprawiedliwione trudnym charakterem człowieka?
Czy to tylko i wyłączni wina kobiety, że raz sobie na to pozwoliła, a teraz nie może doprosić się normalnego traktowania? Co najważniejsze jak walczyć z tym problemem, jak wspólnymi siłami dążyć do normalności?
<<Alicja>>
 
Posty: 4
Dołączył(a): 4 lut 2010, o 16:26

Re: Załamana

Postprzez sikorkaa » 4 lut 2010, o 16:41

<<Alicja>> napisał(a):Co to znaczy, kiedy facet nie szanuje swojej kobiety? Czy wyzwiska, krzyki mogą być usprawiedliwione trudnym charakterem człowieka?
Czy to tylko i wyłączni wina kobiety, że raz sobie na to pozwoliła, a teraz nie może doprosić się normalnego traktowania?

a jak myslisz alicjo? jak Ty sobie odpowiadasz na swoje pytania?
sikorkaa
 

Postprzez <<Alicja>> » 4 lut 2010, o 17:02

Co ja myślę? Myślę, że facet, który jej nie szanuje jest dupkiem, bo ma to co najważniejsze, a jednak nie potrafi tego dostrzec. Nie, charakter, nie może usprawiedliwiać takiego zachowania. I czuję, że po części to moja wina, że sobie na to pozwoliłam. Brak mi silnej woli, żeby odpierać jego ataki. Wtedy leją się tylko duże, słone łzy. A przecież na co dzień, bez tych dni jest nam tak dobrze...
<<Alicja>>
 
Posty: 4
Dołączył(a): 4 lut 2010, o 16:26

Re: Załamana

Postprzez Sanna » 4 lut 2010, o 17:04

<<Alicja>> napisał(a):Czy to tylko i wyłączni wina kobiety, że raz sobie na to pozwoliła, a teraz nie może doprosić się normalnego traktowania?


A jakie znaczenie ma czyja to wina?
Widzę to z innej strony - tak, to decyzja kobiety, że cały czas pozwala sobie na złe traktowanie. Kobieta nie musi złego traktowania akceptować, nie musi się na nie zgadzać, nie musi go znosić. Jeśli złe traktowanie znosi - to jest to tylko i wyłącznie jej decyzja ( nie wina).

Co sądzisz?
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez <<Alicja>> » 4 lut 2010, o 17:09

Więc co powinna zrobić? Trzasnąć drzwiami, dać w twarz, przyjąć tą samą obraźliwą taktykę, zarządzić tygodniową ciszę? Jak się z tym uporać?
<<Alicja>>
 
Posty: 4
Dołączył(a): 4 lut 2010, o 16:26

Re: Załamana

Postprzez ewka » 4 lut 2010, o 17:16

<<Alicja>> napisał(a):Czy wyzwiska, krzyki mogą być usprawiedliwione trudnym charakterem człowieka?

A w jakich momentach najczęściej się pojawiają?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez <<Alicja>> » 4 lut 2010, o 17:26

Przy kłótniach tylko i wyłącznie.
<<Alicja>>
 
Posty: 4
Dołączył(a): 4 lut 2010, o 16:26

Postprzez Sanna » 4 lut 2010, o 17:40

[quote="<<Alicja>>"Trzasnąć drzwiami, zarządzić tygodniową ciszę? Jak się z tym uporać?[/quote]

To może być jeden z pomysłów. Powiedzieć : ,, nie będę z Tobą rozmawiac w ten sposób", przerwać dyskusję, odwrócić się na pięcie, wyjść itp.

Alicjo, tysiąc osób tutaj polecało już i miało polecaną książkę ,, Kobiety, które kochają za bardzo". Jest ona jak dla mnie bardzo cenna z jednego zasadniczego powodu. Zmienia percepcję, pokazuje, że jedyne co z całą pewnością możesz zmienić to Ty sama- twoje zachowanie, oczekiwania, sposób postrzegania i rozwiązywania problemu. Partner może się zmieni, ale jak sam podejmie taką decyzję. Zamiast koncentrować się na tym jak zmienić partnera , lepiej skoncentrować się na tym jak zmienić siebie. Tylko to zależy od Ciebie i tylko od Ciebie.
I jeszcze jedno, co wyczytałam: jeśli dotychczasowa strategia nie przynosi rezultatów, to znak że trzeba ją zmienić.
Do tej pory, krzyczałaś, płakałaś i nic? To może lepiej zadziała ucięcie krzyków i wyjście, a może - wyprowadzka?
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Postprzez sikorkaa » 4 lut 2010, o 23:32

a ten 'facet' to dla Ciebie alicjo kto? opowiesz nam nieco o sobie, zeby nam latwiej i szerzej bylo spojrzec na Twoja historie?
sikorkaa
 

Postprzez Abssinth » 8 lut 2010, o 00:11

Co to znaczy, kiedy facet nie szanuje swojej kobiety? Czy wyzwiska, krzyki mogą być usprawiedliwione trudnym charakterem człowieka?


to znaczy, ze jest chamem, swinia, i nie zasluguje na miano faceta a jedynie slabego gnojka. Wyzwiska i krzyki nie moga byc usprawiedliwione niczym, trudny charakter to jedynie wymowka malych tyranow, ktorzy chca sobie powrzeszczec na kogos slabszego. Czy zauwazylas, zeby on w taki sam sposob zachowywal sie do swojego szefa/policjanta/ kogos silniejszego od siebie?


Czy to tylko i wyłączni wina kobiety, że raz sobie na to pozwoliła, a teraz nie może doprosić się normalnego traktowania?

To wybor faceta, jak sie zachowuje. Jesli nie bedzie chcial na Ciebie nakrzyczec, to nie nakrzyczy.
To, ze sobie pozwolilas - niestety, czasem bywamy w gorszym stanie...czasem pozwalamy komus wejsc nam na glowe. Trudno.
Natomiast - jesli prosisz o normalne traktowanie, to go nie dostaniesz. niestety, tacy faceci NIE ZMIENIAJA SIE. Proszac go o co kolwiek, udowadniasz mu, ze jestes slabsza.....czyli, w jego malym mozdzku, moze sie bezkarnie dalej na Tobie wyzywac.

Co najważniejsze jak walczyć z tym problemem, jak wspólnymi siłami dążyć do normalności?

Ty mozesz walczyc tylko z problemem znajdujacym sie w Tobie. Nie zmienisz jego. To o Ciebie tutaj chodzi i dla siebie musisz szukac pomocy.
Wspolnymi silami dazyc do normalnosci? Czy jemu na tym zalezy, czy tylko Tobie? Jesli tylko Tobie, to nie ma tutaj zadnych 'wspolnych sil', tylko TY - nieszczesliwa z chamem, i on - dla ktorego wszystko jest w porzadku, bo przeciez moze sie wywrzeszczec, wyzwac Cie, zeszmacic, a Ty poplaczesz, poprosisz zeby juz sie nie darl tak, a potem i tak mu obiadek ugotujesz.....


...........
Znam to z wlasnego doswiadczenia.
Juz wiem, ze moge zmienic tylko siebie.
Juz wiem, ze z takim osobnikiem moze byc tylko gorzej...
walcz o siebie.
pozdrawiam cieplo,
A>
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości