Być z...

Problemy z partnerami.

Być z...

Postprzez ewka » 14 gru 2009, o 22:52

... chorym, głupim, alkoholikiem, trudnym, czy jakim tam jeszcze. BYĆ. Kobieta decyduje się na takie "być"... pełna wiary, siły, chęci zmierzenia się.

Każdej takiej życzę powodzenia. Żadnej nie powiem - odejdź, wygoń. Ludzie się nie zmieniają? Owszem, nie wszyscy... jakaś część się zmienia.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez mahika » 14 gru 2009, o 22:57

jeśli chce się zmienić to się zmieni. Jeśli wie jaki ma problem i szuka pomocy to warto pomóc. Jeśli szuka tylko sposobu żeby dalej się znęcać i wciągać w bagno partnerkę nie warto. Jeśli za każdym razem obmyśla chytry plan na zamydlenie oczu kobiecie - nie warto.
Dopóki nie wyrazi chęci, nie ruszy z miejsca - zniszczy kobietę. Wtedy trzeba odejść. Zostawić, niech spadnie na dno a kiedy się obudzi i poprosi o pomoc - podać tą dłoń.
Ewka, dlaczego mówisz ze alkoholik jest głupi? Większość ludzi uzależnionych to mądrzy i inteligentni ludzie którzy się zagubili, którzy wpadli w szpony nałogu...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez ewka » 14 gru 2009, o 23:31

Uchowaj Boże... taka dawna koleżanka mówił "Boże strzeż!".

Wymieniam:
1.chory
2.głupi (w takim potocznym określeniu, jaki często używamy, a z głupotą nie ma nic wspólnego)
3.alkoholik
4.trudny

jako cztery różne "przypadłości". Lub cztery różne osobowości.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez mahika » 14 gru 2009, o 23:38

życie z kimś takim jest właśnie bardzo trudne, głupie, chore i prowadzi do współuzależnienia. a wtedy zmienia się cała kobieta która żyje z kimś takim. często zmiany są nieodwracalne. ktoś kto to przeżył, już często nie ma siły, a jak wyszedł z takiego związku, chciałby żeby i inne kobiety uciekły. może stąd się bierze ta cała reszta "odejdź", "on się nie zmieni" bo nie widzi się nadziei po tym co się przeszło?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Amir » 14 gru 2009, o 23:52

mahika napisał(a):warto pomóc nie warto nie warto trzeba odejść Zostawić podać tą dłoń mądrzy i inteligentni


:shock:

enterem po co :?:

Obrazek
Avatar użytkownika
Amir
 
Posty: 486
Dołączył(a): 24 lut 2009, o 08:31

Postprzez mahika » 14 gru 2009, o 23:57

przestań amir, bo ja zaraz powyrywam poszczególne słowa z tego co piszesz i zobaczymy jaka kołomyja wyjdzie. Albo nie. Nie trzeba. zazwyczaj i tak nie wiadomo o co ci chodzi.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 15 gru 2009, o 19:24

Amir napisał(a):
mahika napisał(a):warto pomóc nie warto nie warto trzeba odejść Zostawić podać tą dłoń mądrzy i inteligentni


:shock:

enterem po co :?:

Obrazek

Ależ o szo chozi ???
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez mahika » 15 gru 2009, o 20:25

jak to o co. chodzi za mną i sie czepia.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez wuweiki » 15 gru 2009, o 20:33

ewka napisał(a):Uchowaj Boże... taka dawna koleżanka mówił "Boże strzeż!".

Wymieniam:
1.chory
2.głupi (w takim potocznym określeniu, jaki często używamy, a z głupotą nie ma nic wspólnego)
3.alkoholik
4.trudny

jako cztery różne "przypadłości". Lub cztery różne osobowości.

głupota i trudność mogą być przypadłościami... choroba zaś, np. taka jak alkoholizm - może spotkać każdego - "nie znacie dnia ani godziny" ...tak jakoś do worka to wrzucone.
trudny i głupi każdy bywa.... w zależności od {tu można wymienić by wiele różnistego}
z pewnością nie są to osobowości
osobowość alkoholowa? - a co to?
osobowość chora? - a co to?
osobowość trudna? - a co to?
osobowość głupia? - a co to?

Kobietom też się to "zdarza".... i są mężczyźni, którzy z nimi i przy nich chcą być.
Bo kochają.

tak ja to widzę.
wuweiki
 

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 16 gru 2009, o 01:05

mahika napisał(a):jak to o co. chodzi za mną i sie czepia.

To wiem.
Jednak wykorzystuje do tego dziwaczną, niezrozumiałą metodę. Bo pojedyncze wycinki słowne z całości wypowiedzi nie są przecież argumentami :-/.
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez Amir » 16 gru 2009, o 03:29

PodniebnaSpacerowiczka napisał(a):
mahika napisał(a):jak to o co. chodzi za mną i sie czepia.

To wiem.
Jednak wykorzystuje do tego dziwaczną, niezrozumiałą metodę. Bo pojedyncze wycinki słowne z całości wypowiedzi nie są przecież argumentami :-/.


chyba, ze idzie o uwypuklenie powtarzalnego syndromu

ale macie zupelna racje

amir nie jest zainteresowany mahiką, ona ma męża, a amir jest lojalny i dobry człek, czeka na swojego? niech nie dotyka amira (mimo, że Internet jest sztuką szczerości, jakiej nie ma w realu, wam powiem...)

:lol: :lol:


Obrazek

mahika, luzuj, czytaj zarty (nawet ostre) i pamietaj, ze jestesmy na sieci NIE W REALU, jestem przeciez twoim przyjacielem, pelnym szacunku dla ciebie i mnostwo ci zawdzieczajacym, pociagne watek dzieciecej szpadelki w piaskownicy, jak zechcesz, ale oboje wiemy, ze to nasz wlasny sentyment za dziecinstwami, ktore nam zabrano, w realu nawet sie nie poznamy pewnie, chyba ze sie otrulem tymi cholernymi pieczarkami i cos nabredzilem lekarzom nieswiadomie



chlopaki, czemu ja do niej gadam, jak do faceta? :roll:

mahika napisał(a):jak to o co. chodzi za mną i sie czepia.


Obrazek

obiecuje sie poprawic :oops:
Avatar użytkownika
Amir
 
Posty: 486
Dołączył(a): 24 lut 2009, o 08:31

Postprzez ewka » 17 gru 2009, o 00:46

---------- 23:45 16.12.2009 ----------

O! Strzelać będą! Mahika, kryj się!

:lol:

---------- 23:46 ----------

x-yam napisał(a):Bo kochają.

No właśnie.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez mahika » 17 gru 2009, o 00:46

a tam, nie mam siły. niech zastrzelą... ;)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Amir » 17 gru 2009, o 04:08

mahika napisał(a):a tam, nie mam siły. niech zastrzelą... ;)


Obrazek
Avatar użytkownika
Amir
 
Posty: 486
Dołączył(a): 24 lut 2009, o 08:31

Postprzez carita » 18 gru 2009, o 16:11

A ja bym powiedziała "odejdź", a co by ten ktoś, mężczyzna czy kobieta, zrobił z tym, to jego sprawa. Człowiek może się zmienić? Owszem. No to niech się zmieni, wtedy pogadamy o powrocie. Bycie np. z osobą uzależnioną jest pielęgnowaniem jej choroby i nabyciem własnej - współuzależnienia.
Avatar użytkownika
carita
 
Posty: 133
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 11:23

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 225 gości

cron