przez selenit » 27 cze 2007, o 23:18
Nie jest to latwe po pierwsze to i tak mimo wszystko go kocham,chcoiaz zdaje sobie sprawe ze jest egoista,po drugie to jestem calkiem od niego zalezna teraz.Pierwsze co chial bym zrobic to nauczyc sie nie cierpiec bedac z nim,moze nawet nie kochac go a byc z nim wtedy bedzie latwiej.Co jest jeszcze trudne ja na wet nie mam sie komu wyzalic ze swoich problemow wchodze tu i pisze,nie mowie moim rodzicom,zreszta moze by nie zrozumieli,powiedzieli by no bo nie pije i zarabia to co ja chce,wstydze sie tez przyznac swoim przyjaciolom do swojej porazki,zreszta juz kolejnej,dlatego gram ze jest dobrze ze nam sie uklada.Pisze tu bo czasem mysle ze moze to moja wina moze ja popelniam bledy i moze ktos musi mi oczy otworzyc,moze ja jestem wnna temu wszystkiemu.Ale nie wyobrazam sobie zeby jak by byl chory albo cos zebym ja poszla sie bawic i zostawila go.