czy wrócić?

Problemy z partnerami.

czy wrócić?

Postprzez Daro842 » 29 cze 2009, o 01:12

witam wszystkich forumowiczów. Zakładam ten temat poniewaz mam problem zwiazany z kobieta na ktorej bardzo mi zalezy. Prosilbym o pomoc, wsparcie, slowa pocieszenia. Sam juz wlasciwie nie wiem czego chce. Otoz moj problem polega na tym ze przeszlo rok temu poznalem dziewczyne. Poczatek naszej znajomosci byl wspanialy. Spotykalismy sie, wybieralismy razem w rozne miejsca. Wydawalo mi sie ze miedzy nami buduje sie jakies uczucie. Prawda jest ze ja zaczalem ja darzyc wielka sympatia, zrozumialem ze z dnia na dzien coraz bardziej mi na niej zalezy. Z czasem jednak wszystko sie zepsulo. Przeprowadzilismy pare powarznych rozmow. Dowiedzialem sie od niej ze jestem innym facetem niz ci ktorych poznawala do tej pory, ze bardzo mnie lubi, szanuje i jeszcze nikt nie byl dla niej tak mily i cieply jak ja ale... niestety nie mozemy brnac dalej, ze nie chce sie laczyc z kims na stale, bynajmniej nie teraz. Wtedy tez skonczyly sie tak czeste spotkania. Widywalismy sie w dyskotece przypadkiem kiedy wpadalismy na siebie lub w gronie przyjaciol a mamy ich wspolnych... Ona wlasnie powiedziala ze nie chce sie spotykac ewentualnie w relacjach kolezenskich. Do dzis sotkalismy sie dosc sporo razy wlasnie w takich relacjach... Ja ciagle czuje i wiem ze mi na niej zalezy a trwa to juz przeszlo rok. W ostatnim czasie spotkalismy sie nawet czesciej niz wczesniej a bylo to spowodowane tym ze zaprosilem ja na wesele jako osobe towarzyszaca. Zgodzila sie... w niedziele zaproponowalem jej zeby sie gdzies razem wybrac z jej siostra i naszym znajomym. Niestety oczarowanie- odmowila tlumaczac sie tym co poprzednio ze nie chce sie spotykac ewentualnie relacje kolezenskie. Nie wiem dlaczego pomyslala ze mam inne plany (chociaz nie ukrywam ze chcialbym wszystko ponowic, sprobowac jeszcze raz) Jej siostra powiedziala ze rozmawialy tak miedzy soba i ONA powiedziala ze lubi spedzac ze mna czas. WIec nie rozumiem dlaczego odmawaia spotkan. Dzis zastanawiam sie czy warto sprobowac i ponowic wszystko, probowac jeszcze raz ja zdobywac, czy nie zbyt wczesnie, czy w ogole jest sens...
Daro842
 
Posty: 91
Dołączył(a): 12 lis 2008, o 10:37
Lokalizacja: Wawa

Postprzez Księżycowa » 29 cze 2009, o 01:53

Tak sobie myślę, że jeśloi lubi spędzać z Tobą czas, to może ma jakieś przykre doświadczenia za sobą z powodu poprzedniego związku, albo akceptuje tą znajmość, tylko jako koleżeństwo... Wiesz ja też mam kolegów i wiem, że jest taka możliwość. Jeden na przykład mi się podoba a z drugim sobie po prostu nie wyobrażam i nie mówię tylko o wyglądzie. Dobrze się czuję z jednym i z drugim, z każdym na swój sposób inaczej, ale w każdych relacjach wydaje mi się jest inna chemia. Takie jest moje zdanie. Ja bym chwilę odczekała, dała jej czas. Później spróbowała znów i ewentualnie porozmawiała.

To tylko moje zdanie, może ktos doradzi lepiej....

Pozdrawiam
Księżycowa
 

Postprzez limonka » 29 cze 2009, o 04:26

moim zdaniem juz probujesz i robisz zbyt duzo......dales jej do zrozumienia ze jestes zainteresowany...jesli ona wyraznie dala ci do zrozumienia ze tylko przyjazn nic wiecej...twoje rece sa zwiazane:(
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Madzia0226 » 29 cze 2009, o 08:08

Myślę, że zawsze warto zawalczyć. Mógłbyś spróbować nadal się z nią spotykać w relacjach koleżeńskich, skoro twierdzi, że miło jej się spędza z Tobą czas, to daj jej trochę czasu, a jest duża szansa, że w końcu się do Ciebie przekona, i sama zaproponuje zmianę tej dotychczasowej relacji. Daj troche czasu tej dziewczynie, a sama to sobie przemyśli i zrozumie Twoje uczucia, to pomaga!! Pozdrawiam *)
Avatar użytkownika
Madzia0226
 
Posty: 70
Dołączył(a): 27 maja 2008, o 10:07
Lokalizacja: Dolnyśląsk, Kotlina Kłodzka:)

Postprzez Daro842 » 29 cze 2009, o 20:27

---------- 08:29 29.06.2009 ----------

i właśnie czytając wasze odpowiedzi każda jest inna, z każdej mam inne wnioski... Ciężko jest mi się ograniczyć co do spotkań itp (wiem mój błąd) ale popuściłem trochę i jak narazie nie widać poprawy... Może powinienem jeszcze czekać- sam już nie wiem. Najgorsze jest też to że każdą moją propozycje (np wspólny wypad gdzieś na miasto, kino itd) bierze pod uwagę jako forma podejścia do niej na sposób nie koleżeński ale... (sam nie wiem jak to określić). Już nie potrafię myśleć optymistycznie i chyba zakończenie tego wszystkiego byłoby najrozsądniejsze tylko trudem jest to że praktycznie każda moja myśl to Ona i tylko Ona, że gdy nie proponuje jej nic konkretnego też mamy sytuacje kiedy się spotykamy (przypadkowo- np gdzieś na mieście) wiec jak tu zapomnieć? Ale ja nie chcę... nie chcę stracić kogoś takiego jak Ona...

---------- 20:27 ----------

będę walczył. Rozważnie ale poddać się nie poddam...
Daro842
 
Posty: 91
Dołączył(a): 12 lis 2008, o 10:37
Lokalizacja: Wawa

Postprzez wera » 30 cze 2009, o 09:39

Eh...Skąd ja to znam?

Miałam kumpla, który chciał być ze mną - dałam mu kosza. Jakiś czas później rozmawialiśmy bardzo szczerze. Ja powiedziałam mu o swoich rozterkach, a on powiedział mi jak bardzo mnie kocha od dawna. Jesteśmy parą od ponad ośmiu miesięcy.

Warto walczyć :!:
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Daro842 » 30 cze 2009, o 22:55

no właśnie- walczył, starał się. Dlatego wydaje mi się że może i ja powinienem...
Daro842
 
Posty: 91
Dołączył(a): 12 lis 2008, o 10:37
Lokalizacja: Wawa

Postprzez wera » 30 cze 2009, o 22:58

Walczył i to bardzo. Miał chłopak duże wyczucie. Wiedział kiedy się do mnie odezwać i szczerze pogadać. Teraz też bardzo się stara i wciąż mi powtarza, że jestem jego skarbem, że spełniło się jego marzenie oraz to, że bardzo boi się, że mogę od niego odejść.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Daro842 » 1 lip 2009, o 11:28

poprostu mu zależało na Tobie i ciągle tak jest... W moim przypadku jest jednak tak że nawet gdy staram się być dobrym kolegą i np zaproponuje gdzieś wspólny wyskok (nawet w grupie przyjaciół) lub gdy spotkam się z nią wiecej niż raz lub dwa w tygodniu to już niestety jest źle. Wiem że to znaczy że mnie nie darzy uczuciami ale skoro wspólne wyskoki gdzieś na miasto czy do jakiegos pubu itd jest nie dobre to być może ona się obawia tego że sama może zacząć brnąć w głębsze uczucie, że boi się że być może i jej będzie zależało... sam nie wiem jak i co o tym wszystkim myśleć
Daro842
 
Posty: 91
Dołączył(a): 12 lis 2008, o 10:37
Lokalizacja: Wawa

Postprzez wera » 1 lip 2009, o 11:32

Wiesz, może faktycznie się boi? Może obawia się, że się zakocha a Ty ją skrzywdzisz? Ja bałam się wejść w ten związek, ponieważ ledwo wyszłam z poprzedniego. U mnie w końcu było tak, że zakończyłam jeden związek i od razu z marszu weszłam w następny. Dziś nie żałuje, ale wtedy miałam wątpliwości.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Daro842 » 1 lip 2009, o 12:10

---------- 12:08 01.07.2009 ----------

więc skoro się boi to być może nie jest to tak że tylko boi się ze mną ale tak samo byłoby z każdym innym mężczyzną... Tylko właśnie jak Ją przekonać, jak dać do zrozumienia że jest dla mnie kimś bardzo ważnym, że bardzo mi na niej zależy i nie ma obaw do tego że Ją skrzywdzę... Nie pozwoliłbym na to aby działa jej się jakakolwiek krzywda a już tym bardziej że ja mógłbym Ją w jakiś sposób skrzywdzić...

---------- 12:10 ----------

wera napisał(a):Ja bałam się wejść w ten związek, ponieważ ledwo wyszłam z poprzedniego. U mnie w końcu było tak, że zakończyłam jeden związek i od razu z marszu weszłam w następny. Dziś nie żałuje, ale wtedy miałam wątpliwości.



Spróbowałaś i nie żałujesz, było warto... chciałbym aby i w moim przypadku tak się stało...
Daro842
 
Posty: 91
Dołączył(a): 12 lis 2008, o 10:37
Lokalizacja: Wawa

Postprzez wera » 1 lip 2009, o 14:22

Życzę Ci powodzenia.

Przepraszam, ale teraz nic więcej nie jestem wstanie napisać.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 172 gości

cron