Proisze o bardzo szybka radę.

Problemy z partnerami.

Proisze o bardzo szybka radę.

Postprzez california » 21 cze 2007, o 13:31

:oops: moj chlopak chce sie dzis ze mna zareczyc, tzn ja udaje,ze tego nie wiem, ale wiem. Zachowuje sie bardzo dziwnie od pewnego czasu, z reszta wiem... no bo wiem.. i zaprasza mnie dzis wieczorem na kolacje. Pewnie tam bedzie chcial to zrobic. W gruncie rzeczy, nie wiem jak mam sie zachowac, bo w sumie wiem... jak to w ogole, co sie odpowiada... Czy ja mam mu powiedziec, ze wiem? Bo on jak dziecko sie cieszy,ze ja nic nie podejrzewam...prosze o rade szybk±.
Avatar użytkownika
california
 
Posty: 270
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 15:16
Lokalizacja: Bliżej morza

Postprzez Goszka » 21 cze 2007, o 13:35

Moim zdaniem to niech żyje w nie¶wiadomo¶ci i cieszy się z tego że nie wiesz...po co psuć mu rado¶ć?Zreszt± nie wydaje mi się aby to,że udajesz nie¶wiadom± wszystkiego krzywdziło go w jakikolwiek sposób...No chyba że Tobie aż tak ten fakt przeszkadza i czujesz się nie w porz±dku w stosunku do niego...
Ja w każdym razie pozwoliłabym mu się cieszyć i sama także tym cieszyła,bo to wielki i radosny dla Was obojga dzień,zbyt wielki na problemy,prawda?
:D :D :D
Goszka
 

Postprzez ewka » 21 cze 2007, o 13:46

No co Ty!!! Nic nie mów, bo popsujesz mu wszystko!!!

Gratuluję :!: Masz tusz łzoodporny? No bo żeby¶ się nie pomazała, jak będziesz beczeć... ze szczę¶cia oczywi¶cie :!:

Jak wesoło :D :D :D
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez california » 21 cze 2007, o 13:48

Pytałam sie go ale on kłamie ze nie chce. A jego kolega mi powiedzial,ze on pierscinek kupil. Juz nic nie wiem... poudaje głupi±... Szczerze mowiac to ja sie boje tych zareczyn.
Avatar użytkownika
california
 
Posty: 270
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 15:16
Lokalizacja: Bliżej morza

Postprzez ewka » 21 cze 2007, o 13:52

Zawsze możesz dać mu KOSZA :D

A boisz się czego?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Goszka » 21 cze 2007, o 13:53

a dlaczego się boisz?Wła¶ciwie to nie jest jeszcze nic wi±ż±cego...pewnie że to bardzo ważne wydarzenie,ale w ten sposób nie podpisujesz żadnego kontraktu,przecież to dowód szacunku do Ciebie ze strony Twojego mężczyzny i tego że kocha Cię tak bardzo,że chce spędzić z Tob± swoj± staro¶ć :)
Czyżby¶ nie była czego¶ pewna???(np.swoich uczuć do niego) :?:
A może taki stres i niepewno¶ć s± norm± w obliczu wspólnego życia na dobre i na złe?
Goszka
 

Postprzez california » 21 cze 2007, o 14:27

No bo ja uważam ze zareczyny powinny byc jedne w zyciu i jak cos nie wypali w ogole nie wiem o co mi chodzi jestem pewna uczuc.
Avatar użytkownika
california
 
Posty: 270
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 15:16
Lokalizacja: Bliżej morza

Postprzez Loki86 » 21 cze 2007, o 14:57

Jak to piej jej jeden facet Tejkit izi dziewczyno niema się co nakręcać. Jak już dojdzie do tej propozycji to zdaj się na to co tak rytmicznie bije pod piersi±tkiem i to chyba tyle.

Nie ma sensu się zamartwiać na zapas ;) Carpe diem :D
Avatar użytkownika
Loki86
 
Posty: 556
Dołączył(a): 17 maja 2007, o 00:58
Lokalizacja: z tąd;d

Postprzez Madzia » 21 cze 2007, o 15:26

Czy mozna Ci juz gratulowac??? bo jezeli tak to z calego serca zycze szczescia:)
Madzia
 

Postprzez ewka » 21 cze 2007, o 15:30

california napisał(a):No bo ja uważam ze zareczyny powinny byc jedne w zyciu i jak cos nie wypali w ogole nie wiem o co mi chodzi jestem pewna uczuc.

Jak jeste¶ pewna uczuć, to resztę spokojnie możesz mieć w nosie.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez z » 21 cze 2007, o 20:57

California, ja cos tu nie lapie. Pamietam, jak pisalas, ze idziesz z chlopakiem wybierac pierscionek zareczynowy. Myslalam, ze juz sie zareczyliscie.
Czyzbym cos przeoczyla ?

W kazdym razie gratuluje
z
 
Posty: 226
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:04

Postprzez Krecik » 22 cze 2007, o 17:43

Jak juz Ci serce wyskoczy z piersi z nerwów, to zawsze mozesz delikatnie zazartować. Na zaręczynach mojej siostry (były przy całej rodzinie), jak się atmosferka juz zdrowo zagę¶ciła z nerwów oczywi¶cie, moja siostra palnęła co¶ i juz do końca wszyscy ryczeli ze ¶miechu, nikt się nie obraził. Do tej pory chce mi sie smiać na samo wspomnienie, choc chwila była podniosła. Gratuluje. Życzę najlepszego :D
Krecik
 
Posty: 94
Dołączył(a): 9 maja 2007, o 18:50

Postprzez mahika » 24 cze 2007, o 16:02

nic nie rozumiem. wystarczy powiedzieć z u¶miechem "tak"
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Loki86 » 24 cze 2007, o 23:18

Chciałbym usłyszeć kiedy¶ to Tak ze strony jakie¶ pani :) to chyba jeden z tych najważniejszych momentów w życiu każdego człowieka :)
Avatar użytkownika
Loki86
 
Posty: 556
Dołączył(a): 17 maja 2007, o 00:58
Lokalizacja: z tąd;d

Postprzez mahika » 25 cze 2007, o 15:26

Usłyszysz Loki na pewno :)))

A ja wła¶ciwie bym chciała zeby kto¶ zadał mi to pytanie :(
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 149 gości