Cze¶ć Madziu.
Przykro mi, naprawdę bardzo mi przykro, że idzie to w t± stronę... Po raz kolejny się zawiodła¶. Przytulam Cię mocno, Słoneczko...
Samotno¶ć, szansa na ułożenie sobie życia, na miło¶ć... no tak, to s± też moje smutki, moje lęki dnia codziennego.
Ale samotno¶ć, przez jaki¶ czas ma swoje plusy. Samotno¶ć boli mniej, niż gdy jest się samotnym we dwoje, wierz mi. To taki nasz teraz trudny czas, ale przej¶ciowy.
Moja koleżanka powiedziała mi kiedy¶ - tego kwiatu jest pół ¶wiatu. Przypominam sobie to ilekroć mam chandrę, strasznie mnie to zdanie roz¶miesza, ale i stawia do pionu - bo w sumie dlaczego skupiać się na tym jednym, który nas zranił? Dlaczego nie wierzyć w istnienie tego jednego, jeszcze bez twarzy?
Dlaczego ma nam się nie udać?
NIe ma co my¶leć. Trzeba zacz±ć żyć. Wytrzeć nos, otrzeć oczka i powiedzieć sobie do lustra, w my¶lach, do niego - Twoja strata, chłopie. Trzeba zacisn±ć zęby i żyć, pełni± życia, żyć tylko t± chwil±. On już wystarczaj±co dużo Twoich chwil zmarnował. Jeste¶ bardzo warto¶ciow±, m±dr± osóbk±, masz fantanstyczne dziecko - trzymaj się tego, nie zatapiaj w negatywnym my¶leniu.
Wiem, że jest Ci ciężko, ale z czasem będzie łatwiej. Wierz mi, już to przerabiałam, nie zostawię Cię z tym, wierz mi, dasz sobie radę. Oleńka da Ci siłę.
Wierzę, że jeszcze będziemy szczę¶liwe, tak w pełni (mimo, iż jestem samotn± matk± zdarza mi się już być szczę¶liw±), że jeszcze kto¶ nas pokocha, my pokochamy. Z całego serca Tobie i sobie tego życzę.
BuĽka wielka:****
Aha, ta sama koleżanka, co wyżej, która dostała również mocno po głowie, stwierdziła w pewnym momencie, że już się pogodziła z samotno¶ci±, już jej z tym dobrze. Złamane serce się zagoiło, i tak dalej i tak dalej. I kiedy tak przestała szukać, czekać na miło¶ć, żyła tak bez oczekiwań, ale i bez rozgoryczenia - ...
... pojawił się jaki¶ on, ku jej zdziwieniu. "Bo ja przecież nie szukałam, a miło¶ć tak sama nadeszła..." Tak mi powiedziała. To taka historia z happy endem na Twój, mój dobry dzisiejszy dzień!!! Buziaki.