koniec nie zawsze znaczy od razu poddanie się...
za dużo cię to dziewczyno kosztuje.
postaw mu ultimatum...powiedz raz a porządnie...że nie podoba ci się jego stosunek do ciebie...to jak sie odnosi w stosunku do ciebie...jego brak wiary w ciebie...że nie pomaga ci negowanie ciebie przez niego...ze nie czujesz jego pomocy.... (oby ten wywód nie był za długi a dobitny i wprost powiedziany). na końcu dodaj że go strasznie kochasz ale za taką cenę nie mozesz się poświęcać. żeby się zastanowił jakiej kobiety oczekuje i nad własnym postępowaniem. i że wrócicie do tej rozmowy jak przemyśli sobie wszystko...
i ty się nie odzywaj!! bądź poważna rób swoje odpowiadaj tylko na jego pytania i to sucho...wstrząśnij nim!
ja bym tego nie wytrzymała co przeżywasz teraz...i zrobiłabym w ten sposób. ale każdy mężczyzna jest inny i inne są na niego "sposoby".
czy byłaś kiedys stanowcza i konsekwentna w tym co mowisz albo robisz?
dałaś mu palec wzial cala reka...ma byc glowaś- ty szyja
pamietaj. a jakie sposoby obierzesz jako szyja to juz zalezy od ciebie...aby byly skuteczne i w miare spokojne...w koncu na kazdego faceta ich kobieta powinna miec swoje "sposoby"
zawsze tak bylo miedzy wami?? jesli zawsze od samego poczatku to szczerze watpie ze sie zmieni...
wstrzasnij nim! nie boj sie! jestes silna kobieta! wywnioskowałam ze jestes na studiach mniej wiecej trzeci rok...zawod jaki przezylas w wieku 18 lat nadal oddzialywuje negatywnie na twoje zwiazki? to jest dziwne! nie wiem co przezylas...ale minelo tyle czasu...nie warto zamknac tego dzialu ? rozpoczanij nowy...od teraz...zrob cos konsekwentnego ze swoim mezczyzna...jesli sie to skonczy to znaczy ze to nie ten na cale zycie i czeka cie lepsza milosc:) badz cierpliwa! nie raz tylko zerwanie dziala na chlopaka ze zmienia sie o 180 stopni...odpocznij sobie jeden dzien...od niego calkowicie...wez goraca kompiel...poleń się troszke:) porob to co lubisz...nastepnego dnia siądź do nauki...zacznij od nowa!!!! przeszlosc trzeba zamknac!!!
i pamietaj...im wiecej toksycznej milosci tym trudniej sie od niej uwolnic.
ja trzymam skarbie za ciebie kciuki :*:* bedzie dobrze:)
jak nie to masz nas, zawsze pomozemy
:*