pogubilam sie :(

Problemy z partnerami.

pogubilam sie :(

Postprzez inka » 1 gru 2008, o 23:35

Z nim zle , bez niego jeszcze gorzej, tak sie teraz czuje sama nie wiem co mam zrobic ze soim zyciem. Skonczylam w tym roku studia, mialam (bo teraz chyba juz moge pisac w czasie przeszlym) faceta, z ktorym raz bylo dobrze a raz zle. On jest starszy odemnie o piec lat i sam nie wie czego chce, albo bo prostu nie chce mnie i nawet nie ma odwagi by mi to powiedziec. Bo teraz znowu sie jakos urwalo w glupi sposob, zaczal miec coraz mniej czasu dla mnie, az w koncu odzywal sie naprawde sporadycznie az w koncu stwierdzilam ze tak nie moze byc i przestalam sie do niego odzywac na znak mjego buntu, a on na to nic, czasem cos napisal w ogole nie zwiazanego z nami tak jakby nas w ogole nie bylo.On nigdy nie potrafil rozmawiac o uczuciach i do tego jest zamkniety ale ja juz mam naprawde tego dosc, bo jakby kochal to bylby przy mnie a nie obok. Rozstawalismy sie juz kilka razy i kilka schodzilismy, wtedy to bylo takie bardziej burzliwe niz teraz, nie wiem moze to juz zmeczenie materialu, bo ile mozna, zwlaszcza ze on zmienia sie owszem ale na chwile. Na dzien dzisiejszy nie wiem co tak naprawde czuje , czy to jeszcze jest milosc, po tym wszyskim jak mnie skrzywdzil przez te lata, kiedys bardzo to przezywalam ale wybaczalam mu bo nie wyobrazalam sobie zycia bez niego, on byl poczatkiem i konce, pierwsza i myslalam ze ostatnia miloscia mojego zycia Czuje sie naprawde fatalnie, bo zostalam sama ze wszystkimi problemami, a tak mialam jego, choc nie widywalismy sie zbyt czesto(dwa razy w tyg). Nie wiem moze to zalosne co pisze, ale czuje sie zle, nie wiem jaka droga mam teraz podażać, poradzcie cos prosze :(
Avatar użytkownika
inka
 
Posty: 111
Dołączył(a): 15 wrz 2007, o 20:15
Lokalizacja: Zagłębie/Śląsk

Postprzez coccinella » 1 gru 2008, o 23:55

jak sama piszesz, chyba bylaś z nim po prostu dlatego, że bałaś się być sama. Spróbuj trochę poczekać, być sama ze sobą, zastanów się, czego Ty sama potrzebujesz - ja tak robię, a jestem w trochę podobnej sytuacji, i powiem Ci, że to pomaga. Po jakimś czasie zrozumiesz, że zasługujesz na coś więcej, niż "niby związek"

pozdrawiam ciepło ;)
coccinella
 
Posty: 7
Dołączył(a): 30 wrz 2008, o 14:56
Lokalizacja: Kraków

Re: pogubilam sie :(

Postprzez ewka » 2 gru 2008, o 08:12

inka napisał(a):Czuje sie naprawde fatalnie, bo zostalam sama ze wszystkimi problemami, a tak mialam jego, choc nie widywalismy sie zbyt czesto(dwa razy w tyg). Nie wiem moze to zalosne co pisze, ale czuje sie zle, nie wiem jaka droga mam teraz podażać, poradzcie cos prosze :(

Mam wrażenie, że i tak sama byłaś nawet będąc z nim... że pomagała Ci sama świadomość, że on jest - ale tak naprawdę on był tak na niby, bo ani oparcia i jednak masz poczucie krzywdy, jaką Ci wyrządzał. Myślę, że dobrze, że przestałaś się odzywać... tym samym dajesz sobie czas na odnalezienie drogi i swojego miejsca w tym wszystkim... lub bez tego wszystkiego. Bo być z kimś bez jakiegoś głębokiego przekonania... chyba nie warto.

Daj sobie czas :slonko:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez inka » 2 gru 2008, o 22:28

dziekuje wam dziewczyny za slowa otuchy, mysle ze stwierdzenie "niby związek" bardzo tutaj pasuje, moze faktycznie czas jest najlepszym lekarstwem tylko ze na dzien dzisiejszy jakos tak nie mam wiary w to ze mi sie pouklada, nie mam wiary w mezczyzn, ani w milosc, w dodatku zblizaja sie swieta, czas kiedy czlowiek chce sie przytulic do bliskiej osoby, nie potrafie go zrozumiec, czemu tak postepuje
Avatar użytkownika
inka
 
Posty: 111
Dołączył(a): 15 wrz 2007, o 20:15
Lokalizacja: Zagłębie/Śląsk

Postprzez ewka » 2 gru 2008, o 22:45

inka napisał(a):na dzien dzisiejszy jakos tak nie mam wiary w to ze mi sie pouklada, nie mam wiary w mezczyzn, ani w milosc

Trzeba wierzyć! I trzeba mieć nadzieję... inaczej strasznie ciężko byłoby czasami :serce2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 112 gości