co o tym myslicie??

Problemy z partnerami.

co o tym myslicie??

Postprzez eliza83 » 2 cze 2007, o 00:10

hej,

Mam do Was pewne pytanie. Mam 24 lata, od 4 lat w stalym zwiazku. Wiadomo jak jest, byly kryzysy, ale wszystko sie jakos ulozylo. W zeszle wakacje przebywalam 2 m-ce za granica. BYlismy z chlopakiem w stalym kontakcie, ciagle maile, gg itp. Jednak dluugo potem natknelam sie w jego archiwum gg na rozmowe z obca dziewczyna. BYla to zwykla, kolezenska rozmowa. Zdarzyla sie kilka razy. O ile dobrze pamietam to nawet gdzies przewinal sie tekst o mnie-jako jego dziewczynie, wiec zdawalo sie ze tego nie ukrywal. Ale i tak, swiadomosc tego ze szukal kontaktu z inna laska mnie meczy, nie moge sie jakos opedzic od tych mysli. Powiedzcie co o tym sadzicie????
eliza83
 
Posty: 7
Dołączył(a): 2 cze 2007, o 00:02

Postprzez Abssinth » 2 cze 2007, o 00:17

hmm
jak dla mnie, jesli powiedzial jej o Tobie jako swojej dziewczynie, wszystko jest ok. Nie mozesz panikowac i zabraniac mu odzywania sie do wszelkich istot plci odmiennej w jakikolwiek sposob...paskudztwo sie zaczyna, kiedy ktos udaje, ze jest samotny - bo wtedy wiadomo, o co chodzi :/

Nie wiesz poza tym, czy to on szukal kontaktu - moze to ona zahaczyla go na gg, nie musial od razu wiedziec, ze to kobieta, blah blah blah - mozliwosci jest wiele, ja jeszcze raz powtorze, ze jesli to nie bylo jakies konkretne flirtowanie , i jesli ona wie, ze on jest zajety, to nie masz sie co przejmowac (znaczy wiem, ze i tak bedziesz:P , ale po co?)

miauk:)

Abss.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez ewka » 2 cze 2007, o 10:02

eliza83 napisał(a):Powiedzcie co o tym sadzicie????

Ja powiem: ciut przesadzasz, Moja Droga;) I powiem jak Abssinth - nie wiesz, kto szukał. Je¶li wspomniał o Tobie wyraĽnie jako swojej dziewczynie... jak dla mnie jest czysty, a Ty wymy¶lasz sobie problem. ;) Hmm?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez marynia » 2 cze 2007, o 12:37

Podpisuję się pod tym co napisała Abssinth! Nie widzę tu powodu do niepokoju, może rzeczywi¶cie ona go zaggadała? Mnie na skypie co chwilę zagaduj± jacy¶ mężczyĽni, w większo¶ci Turcy, Arabowie, nie wiem czemu. (może dlatego, że co drugie zdanie piszę dżihad - dla okre¶lenia mojej syt. w życiu;) ?) Niektórym, miłym co¶ tam odpiszę, co nie znaczy, że to co¶ znaczy...

A dlaczego przegl±dasz jego archiwum? Nie masz do niego zaufania?

Pozdrawiam Cię mocno.
I Ciebie Abssinth, dawno Cię tu nie było.
marynia
 
Posty: 314
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 10:43

Postprzez eliza83 » 2 cze 2007, o 17:25

Niestety zaufania nie mam....nie ufam zadnemu mezczyznie...nie wiem czy kiedykolwiek naucze sie ufac;(
eliza83
 
Posty: 7
Dołączył(a): 2 cze 2007, o 00:02

Postprzez Krecik » 2 cze 2007, o 17:36

Tak nie da rady na dłuższ± metę, bez zaufania zwi±zek nie może poprawnie funkcjonować. Myslę, że powinna¶ zadać sobie pytanie i przeanalizować, co jest przyczyn± braku zaufania i spróbować na tym popracować. Ja też kiedy¶ miałam z tym problem.
Krecik
 
Posty: 94
Dołączył(a): 9 maja 2007, o 18:50

Postprzez bunia » 2 cze 2007, o 18:14

Krecik ma racje....powinnas nad tym popracowac,bez wzgledu na to czy to jest on czy inny partner bedzie Ci to utrudnialo relacje w zwiazku.....a szkoda :cry:
Pozdrowionka :wink:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez ewka » 2 cze 2007, o 21:31

eliza83 napisał(a):Niestety zaufania nie mam....nie ufam zadnemu mezczyznie...nie wiem czy kiedykolwiek naucze sie ufac;(

DLACZEGO?????
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Loki86 » 2 cze 2007, o 21:36

Współczuje twojemu facetowi jeżeli naprawdę nie umiesz ufać facetom
Avatar użytkownika
Loki86
 
Posty: 556
Dołączył(a): 17 maja 2007, o 00:58
Lokalizacja: z tąd;d

Postprzez winter » 2 cze 2007, o 21:59

Brak 100% zaufania rozwalił mój zwi±zek teraz próbuję go odbudować ale nie jest łatwo-wtajemniczeni wiedz± jak było-to tu szukałem pomocy i j± znalazłem. Dzięki ludziom z blogu tym anonimowym potrafiłem wydobyć się z dołka bez pomocy psychologa i ¶rodków farmaceutycznych. Droga Elizo zwi±zek bez zaufania to droga jednokierunkowa na dodatek ¶lepa zastanów się proszę nad tym
winter
 
Posty: 35
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 19:39
Lokalizacja: Wien


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 571 gości