cardiamica napisał(a):Nie wiem, czy ktoś odpowie na mój list, bo wśród tematów nie znalazłam żadnego podobnego problemu do mojego. Nawet nie chciałabym tego nazwać problemem, raczej szukam odpowiedzi na moje konkretne pytania. Jestem w związku z transseksualistą k/m. Chcę, żeby ta relacja była jak najlepsza, a czasem mam wrażenie, że nie rozumiem pewnych stanów, lęków, zachowań. Może jest tu ktoś, kto mógłby i chciałby ze mną o tym porozmawiać. Są w necie strony, ale wyjaśniające wiele spraw dla samych osób transseksualnych. A bycie w związku z taka osobą też przecież czasem wymaga wsparcia, bo mimo najszczerszych chęci i rozmów nie wszystko da się powiedzieć tej osobie, z którą się jest, a z drugiej strony nie jest też łatwo pytać, żeby nie zranić.
Cierpi całym swoim dotychczasowym życiem. Terapia ma zbadać pacjenta i w dalszej kolejności służyć przemianie w osobę psychicznie własciwą. To koszmar, nie mozesz swobodnie wyjść na ulicę w swoim mieście, większość znajomych ma cię za czubka i zboczeńca, inni tolerują lecz związek uczuciowy jest wykluczony. Potem przychodzi kryzys, bierzesz żyletkę, prochy, sznureczek i robisz to...bunia napisał(a):A z jakiego powodu on cierpi? co go dreczy?....wiele z tych osob przeszlo dluga terapie...moze w tym lezy klopot,ze nie zakonczyl jeszcze tego procesu zmian.
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 311 gości