Męski manifest

Problemy z partnerami.

Męski manifest

Postprzez ewka » 28 lis 2007, o 08:43

Ponieważ mi się spodobało i całe przeczytałam, to podrzucam. Może komuś spodoba się też - trochę żartobliwie, ale tutaj jest chyba sama prawda najprawdziwsza.

W nadziei, że kobiety nas zrozumieją, choć tej nadziei tak mało...
Kobieto...
Panienko...
Dziewczyno...
Narzeczono...
Żono...
Kochanko...
I wszystkie inne kobiety...
§ 1
Jeśli myślisz, że jesteś gruba, to prawdopodobnie tak jest. Nie pytaj się mnie, odmawiam udzielenia odpowiedzi.
§ 2
Jeśli czegoś chcesz, wystarczy jak się o to spytasz. Żeby nie było niejasności: My mężczyźni jesteśmy nieskomplikowani. My nie rozumiemy i nie lubimy subtelnych, zakamuflowanych pytań. Zakamuflowane pytania nie istnieją. Zakamuflowane pytania przez ogródki nie istnieją również. Po prostu powiedz, o co chodzi.
§ 3
Jeśli stawiasz pytanie, na które nie oczekujesz odpowiedzi, to się nie dziw, jak usłyszysz odpowiedź, której wolałabyś nie usłyszeć.
§ 4
My jesteśmy PROŚCI.
Jeśli Cię proszę, żebyś mi podała chleb, to nie mam na myśli nic innego, jak właśnie to. To nie jest zarzut, że nie ma chleba na stole.
Nie istnieją ani podwójne znaczenia, ani ukryte zarzuty.
My naprawdę jesteśmy prości
§ 5
My jesteśmy PROŚCI.
Nie ma najmniejszego sensu pytać, o czym myślę!
96,5 % całego czasu mężczyźni myślę o seksie. Nie, my nie jesteśmy zboczeni, to jest po prostu to, co najbardziej lubimy.
§ 6
My jesteśmy PROŚCI.
Czasami nie myślę o Tobie.
To nic złego.
Przyzwyczaj się do tego, proszę.
Nie pytaj mnie, o czym rozmyślam, chyba, że jesteś gotowa podyskutować o polityce, gospodarce, gospodarce, filozofii, piłce nożnej, gorzale, piersiach, dupach albo o samochodach.
§ 7
Piątek/Sobota/Niedziela = kumple = mecz = piwo = złe zachowanie.
To jest jak pełnia księżyca, czy też odpływ i przypływ.
Tego się nie da uniknąć!
§ 8
Zakupy nie są rozrywkę i nigdy, nigdy nią nie będą!
§ 9
Gdziekolwiek byśmy nie szli, Twoje ciuchy, które akurat masz na sobie, pasują Ci super! Przysięgam!
§ 10
Masz wystarczająco dużo sukienek i butów.
Szlochanie to jest szantaż.
Doprowadzenie mnie do bankructwa wcale nie jest dowodem mojej miłości do Ciebie.
§ 11
Większość mężczyzn ma 3 pary butów.
Powtarzam: my jesteśmy PROŚCI.
Skąd Ci przychodzi do głowy myśl, że mógłbym wiedzieć, która z Twoich 30 par butów akurat pasuje do tego kostiumu?
§ 12
Proste odpowiedzi jak TAK albo NIE całkowicie wystarczają, obojętnie jakie padło pytanie.
§ 13
Jeśli masz problem, to poproś mnie tylko o to, aby Ci pomóc, a nie żebym Ci współczuł, jak to robią Twoje przyjaciółki.
§ 14
Ból głowy, który trwa 8 tygodni, to nie jest ból głowy! Wybierz się wreszcie do lekarza!
§ 15
Jeśli powiem coś, co można zinterpretować na dwa sposoby, a jedna z tych interpretacji może Cię zaniepokoić albo zasmucić, to wybierz drugą!
§ 16
WSZYSCY mężczyźni widzą tylko 16 kolorów.
Brzoskwinia to jest owoc, a nie kolor!
§ 17
A co to jest za kolor Apriko(t)?
I jak się go, do cholery, pisze?
§ 18
Piwo lubimy równie mocno, jak Wy lubicie torebki.
Wy tego nie rozumiecie, my też.
§ 19
Jeśli się Ciebie spytam, czy coś się stało, a Ty odpowiadasz „nie, nic” to ja Ci wierzę i postępuję jakby wszystko było dalej w porządku!
§ 20
Nie pytaj mnie „Jest Ci dobrze ze mną?”.
Bądź pewna, że gdyby tak nie było, to nie byłoby mnie przy Tobie!
§ 21
Podstawowa zasada: w przypadku najmniejszej wątpliwości, obojętnie o co by nie chodziło: bierz to najprostsze!
MY NAPRAWDĘ JESTEŚMY PROŚCI!!!

Mężczyźni, nie jesteście w swojej walce osamotnieni! Ale jak powiedziałem, nie mam wiele nadziei, że kobiety choć odrobinkę zrozumiały, o co w tym manifeście chodzi...

NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI!
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez agik » 28 lis 2007, o 08:52

:haha: :haha: :haha: :haha:
Wzięłam do siebie...
Spodobało mi sie szczególnie o tym chlebie....

Odkryłam tez na sobie, co to znaczy wybiórcze słuchanie:), bo mój mi kiedyś powiedział, ze jest prosty, a ja się zastanawiałam co to znaczy, hi :oops:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Madzia » 28 lis 2007, o 12:48

§ 7
Piątek/Sobota/Niedziela = kumple = mecz = piwo = złe zachowanie.
To jest jak pełnia księżyca, czy też odpływ i przypływ.
Tego się nie da uniknąć!

To mi sie nie podoba :!: z tym sie nie zgadzam :!: koniec kropka :!: zdania nie zmienię :!:
Madzia
 

Postprzez mahika » 28 lis 2007, o 13:06

---------- 11:57 28.11.2007 ----------

To mnie też ruszyło, złe wspomnienia, z przeszłości...

ale dlaczego kobiety weekendów nie mogłyby spędzać podobnie? Dlaczego uwielbiamy wychodzić gdzieś z tymi wstreciuchami albo posiedzieć w domu i stworzyć romatyczny klimat?

a może by tak sie zabawić z koleżankami, w piątek pobiegać od pubu do pubu, a sobote szalec na dyskotece? :lol:

Tylko nie ma z kim, jak wszystkie kurczowo trzymają się tych swoich leni na kanapie z piwem w ręku oglądających mecze... :cry:

Całe szczęście ze mój nie znosi meczy i weekendy spędzamy razem bo na § 7 też mówie kategoryczne NIE!!!

---------- 12:06 ----------

A on chyba nie ma nic przciwko tem i to najważniejsze :lol: :oops: :lol:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Pytajaca » 28 lis 2007, o 21:45

Znane i moim zdaniem bardzo prawdziwe, ale nie do zastosowania do "kazdego egzemplarza meskiego". Chociaz....jakas tam czesc punktow (najczesciej wieksza niz mniejsza) pasuje do kazdego osobnika plci meskiej.

A jak to z kobietami? Gdybysmy zamiescily taki manifest o nas, to czy przypadkiem bysmy sie troche nie oburzyly na takie podsumowanie plci nadobnej? ;)

Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34

Postprzez ewka » 29 lis 2007, o 01:05

Pewnie byśmy się oburzyły, haha. Pozdrówka;)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez prince » 29 lis 2007, o 02:19

Jeśli to 'prawda najprawdziwsza' to ja nie jestem mężczyzną...

Jakis porąbany jestem,niepasujący do żadnego schematu...

Chciałbym,k...wa,byc 'prosty'...,moze życie nie bolało by tak bardzo...

...a tak,pozostaje mi tylko dalej,bez końca,błądzić ulicami wielkiego nieznanego miasta,w poszukiwaniu odpowiedzi na najtrudniejsze w świecie pytanie:Jak mi na imię?


prince
prince
 

Postprzez Loki86 » 29 lis 2007, o 06:29

Prince chciało by się powiedzieć nie pitol masz napisane w dowodzie. Ale pech ciał że cię po trosze rozumiem i też nie całkiem pasuje do tego schematu (i też nie lubię piłki nożnej ani meczy w telewizji wole grać niż oglądać) jednak ten schemat jest prawdziwy poniekąd jest to ujęcie humorystyczne i kiedyś wpadł mi w ręce również kobiecy manifest nie wiem czy na 100% był pisany przez kobietę jednak śmieszny był na pewno. To jest upraszczanie i obdzieranie wszystkiego z nutki tajemnicy i nie pewności a ja nie lubię czegoś takiego. Kocham kobiece niuanse chociaż czasami dają mi one w kość. Co do dyskotek kobiety faceci co wy z tym szitem macie pokręconego (dziękuję za możność wypowiedzi i wycofuje się póki nie lecą bluzgi)

dodam jeszcze że powoli śmiem stwierdzić że dla niektórych jest tak dyskoteka w sobotę kościół w niedziele co dla mnie jest czystą paranoją jednak o gustach się nie decyduję tak jak i o doborze rozrywki gdyż z gustu właśnie ten dobór wypływa. Jednak dyskotekowym frikom radzę od czasu do czasu jakąś odmianę ;)
Avatar użytkownika
Loki86
 
Posty: 556
Dołączył(a): 17 maja 2007, o 00:58
Lokalizacja: z tąd;d

Postprzez Dorku » 30 lis 2007, o 00:01

.... a "On" tak lubi zakupy, a ja nie bardzo....
Dorku
 
Posty: 343
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 20:51
Lokalizacja: Mazowsze-kraina łagodności....

Re: Męski manifest

Postprzez Bibi » 1 gru 2007, o 19:00

ewka napisał(a):
§ 20
Nie pytaj mnie „Jest Ci dobrze ze mną?”.
Bądź pewna, że gdyby tak nie było, to nie byłoby mnie przy Tobie!


Hehehe, to akurat jest bzdura totalna... ;/
Bibi
 
Posty: 61
Dołączył(a): 5 lip 2007, o 19:04


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: iagihakaga i 237 gości

cron