czesc :(:(
bedzie bez wstepu :(: za dlugo sie juz mecze.....wiec....jestem z kims od 2 miesiecy ten ktos mnie bardzo pokochal myslalam ze ja jego tez...jestem po nieudanym dwu letnim zwiazku....on to wiedzial...byl bardzo wyrozumialy czeka za wszystkim bo wie jak mi trudno..dzieli nas duzo km..ja nie daje juz rady myslalma ze go pokochal ba wydawalo mi sie to... meczy mnie oszukiwanie siebie i jego....z tego nic nie wyjdzie bo ja jednak nie doszlam do siebie....potrzebuje samotnosci...przyjaciol a nie faceta...jak ja mam mu to powiedziec...zle mi z tym na sercu....