cześć doduś!
oczywiście, że jesteś u nas mile widziany... i fajnie, że Cię marie już zaprosiła - łóżeczko i kocyk sobie wybieraj!
to jakoś tak wyszło, że ze mnie tu pana ordynatora żartami zrobiono...
ale przecież ja tylko założyłem tę salę nr. 5 a tak naprawdę zajmuję w niej sobie łóżeczko tak samo jak każdy z nas tutaj...
i kocyk mam własny też do przykrycia w ulubionym wzorze i kolorze...
możemy się powygłupiać i pobawić w personel...
ale idea moja jest taka, że jesteśmy w tej sali na równorzędnych zasadach i wszystkie chętne osoby są mile widziane oraz mile widziane są wszelkie osobiste wypowiedzi, którymi ktoś chciałby się podzielić, na przykład takie jak Twoja doduś...
a tak fokule, to widzę, że noc minęła spokojnie...
"siostra oddziałowa" nie musiała specjalnie interweniować...
nikt zanadto nie narozrabiał i wszyscy chyba na dziennych przepustkach - do życia...
no to do zobaczenia wieczorem, bo ja teraz też w świat wyruszam...
biscuit, myślę o Twojej kocicy - czy z nią lepiej i jak się dziś czuje po nocy...
a jak Ty się miewasz?
pozdrawiam
filemonek vel ordynator, który na tym samym wózku... chciałem powiedzieć łóżku co i inni...