mroki ...

Problemy z partnerami.

Postprzez 1973 » 14 kwi 2009, o 09:41

...czuje się totalnie zdołowany sytuacją z M :cry: , trochę jak śmieć który się znudził ...itp, ale wiem że się nie poddam ... czeka mnie większa przygoda i dużo pracy przede mną jeszcze.

... a zaufanie do innych chyba niestety bardzo ograniczę zobaczymy co życie przyniesie... pozdrawiam i dzięki za ciepło które dajecie... :)
Avatar użytkownika
1973
 
Posty: 115
Dołączył(a): 2 cze 2007, o 23:42
Lokalizacja: ... mroku

Postprzez ewka » 14 kwi 2009, o 09:46

Jaki śmieć, jaki śmieć? Zaraz Ci tu wkleję znowu tekst o Raulu... tak żeby Ci się utrwaliło na zawsze;)

:buziaki:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez 1973 » 15 kwi 2009, o 14:48

---------- 14:06 15.04.2009 ----------

:( niestety jak śmieć takie odczucie, samotność i cisza ... M się już nie odezwie wyrzuciła mnie z Pamięci.
To boli i jest nie w porządku po tym co pisała i mówiła - czy zasłuzyłem na takie potraktowanie.
Byłem szczery i uczciwy wobec niej ... :(

---------- 14:48 ----------

...zycie potrafi kopać albo sam pozwalam na kopanie siebie...
Podobno jestem przystojny i podobam się kobietą,jestem ciekawym człowiekiem,wrażliwym, zaradnym... w pracy koledzy szanują moją opinię i doceniają moją pracę ... :) nawet szefostwo.

Lecz w stosunku do siebie nie potrafię znależć plusów...ani wierzyć w pozytywne słowa innych...

Coś ze mną jest nie tak...nawet sytuacja z M.
Czuje się winny mimo ze zdaje sobie sprawę ze nie zrobiłem nic nie właściwego ze nie odpowiadam za niedojrzałość innych ... lecz smutek pozastaje i wypełnia mnie mrokiem .... :?
Avatar użytkownika
1973
 
Posty: 115
Dołączył(a): 2 cze 2007, o 23:42
Lokalizacja: ... mroku

Postprzez ewka » 15 kwi 2009, o 21:57

1973 napisał(a)::( niestety jak śmieć takie odczucie, samotność i cisza ...

Przenigdy nie zgodzę się na śmiecia... czy to będzie dotyczyło Ciebie, czy kogokolwiek. Nie i już! DLATEGO, że nie trzeba "zasłużyć", by nie być potraktowanym jak śmieć.... nieśmieciami jesteśmy z racji bycia człowiekiem, tak po prostu. Jeśli była Twoja szczerość i uczciwość, jeśli było jej mówienie i pisanie jakieś, a rzeczywistość pokazała co innego - TO NIE JEST DOWÓD na to, że jesteś śmieciem... a raczej na jakieś zafałszowanie z tamtej strony. Lub pogubienie, bo nie znam sytuacji tak naprawdę. No Wojtek... no co mi na to powiesz?

1973 napisał(a):Lecz w stosunku do siebie nie potrafię znależć plusów...ani wierzyć w pozytywne słowa innych...

A nie możesz im po prostu uwierzyć? Chyba nie powiesz, że wszyscy się zmówili, żeby Cię oszukiwać?

Smutek czasami dopada, to naturalne i może nawet potrzebne... kopanie siebie - NIE.

Ściskam;)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez 1973 » 16 kwi 2009, o 14:27

...wiele mówiła miłych, słodkich słów niestety okazały się tylko nie szczerym marzeniem.Nie potrafi powiedzieć mi szczerze o co chodzi co jest grane niestety zostałem zmuszony aby tę znajomość zawiesić - nie lubię takiej gry nieszczerej i nie chce mi się w to bawić szkoda życia. :(


"Lecz w stosunku do siebie nie potrafię znależć plusów...ani wierzyć w pozytywne słowa innych..." :(
Taka prawda Ewka może kiedyś będzie inaczej ... zobaczymy
:D
...zawsze jest nadzieja...oby nie była tylko nadzieją... :)

pozdrawiam ... smutasek
Avatar użytkownika
1973
 
Posty: 115
Dołączył(a): 2 cze 2007, o 23:42
Lokalizacja: ... mroku

Postprzez ewka » 17 kwi 2009, o 18:29

Witaj Smutasku;)
Bo zawsze lepiej jest wprost... może nieprzyjemniej, może trudniej - ale na pewno przejrzyściej. Nie każdy potrafi, nie każdemu się chce.

A co dokładnie rozumiesz przez słowo "zawiesić"? Czy idą za nim nadzieje i czekanie?

"Lecz w stosunku do siebie nie potrafię znależć plusów...ani wierzyć w pozytywne słowa innych..."
No wiemwiem... ale kurczę to trzeba zmienić, bo na minusach strasznie ciężko budować! Trzeba wybierać to, co jest dla nas lepsze, co nas podbija w górę!

To daj parę swoich plusów... jak nie potrafisz znaleźć, to przypomnij sobie słowa innych. Co to jest? Nie krępuj się, jak się dołączę, jakby co, ze swoimi;) Serio!

Że jesteś fajnym facetem to już wiem, już to padło wyżej - ale możesz powtórzyć. Możesz właściwie powtarzać codziennie;)


:cmok:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez 1973 » 18 kwi 2009, o 09:29

... :-)

Nie odrzucam dalszej znajomości z M ... takiej zwykłej.
Chociaż z tego co rozumiem to już się nie odezwie, niektóre osoby wolą uciekać niż wyjaśnić sytuację...ale to jej sprawa.

Plusy ...................... no chyba nie jestem takim fajnym facetem
Minusy no tutaj to jest wieleeeee.
Czytam sobie ciekawą książeczkę "Pokochać siebie" na samym początku jest takie fajne pytanie "co myślisz o sobie" zadałem takie pytanie znajomym i nie potrafili odpowiedzieć na nie pozytywnie...smutne to że ludzie myślą tak żle o sobie...

...czuje że znowu zaczynam wegetować nie fizycznie, jestem aktywny (treningi,praca,rolki itp) lecz tak wewnętrznie.
Czuje pustkę, brakuje mi czegoś i zapadam się... w coś
Może to po M lecz raczej nie...po M jest mi tylko smutno a to coś więcej.
Czasami lepiej było by nie myśleć,a przez życie iść tak po prostu nie patrząc, nie oglądając się...


...mimo wszystko ciepło pozdrawiam

ewka :) :buziaki: :kwiatek2: :kwiatek2: :kwiatek2: :slonko:
Avatar użytkownika
1973
 
Posty: 115
Dołączył(a): 2 cze 2007, o 23:42
Lokalizacja: ... mroku

Postprzez ewka » 18 kwi 2009, o 10:29

Cześć Fajny Facecie;)

To prawda - łatwiej powiedzieć o tym, co mamy w sobie niedobrego, niż dobrego... pewnie z czegoś to wynika, ale czy jest dobrym materiałem budującym? Może być, bo wszystko można wykorzystać i tak obrócić, aby nam sprzyjało. Zgadzasz się? Można powiedzieć sobie, że to (to coś) chcę zmienić i w tę stronę skierować swoje siły - nie zakładam, że da się osiągnąć stan idealny, ale zawsze to jakiś krok do przodu.

Ja na przykład nie piekę ciast (bo nie lubię i w ogóle nie czuję tego blusa, odpuściłam)... czy to mnie dyskredytuje jako kobietę? Dobrze byłoby umieć... wymyśliłam sobie, że tę niedoskonałość równoważy przepyszny bigos, jaki umiem zrobić;))

Dobrze jest nie myśleć o sobie, jak o siódmym cudzie świata, to uczy pokory... ale doceniać siebie i swoje plusy należy KONIECZNIE.

Co masz za oknem, Wojtek? Ja mam słońce, kwitnące frezje i pięknie zieleniące się drzewa. Drzew za wiele nie ma... więcej wieżowców, ale na nie nie patrzę, no bo po co.

1973 napisał(a): ewka :) :buziaki: :kwiatek2: :kwiatek2: :kwiatek2: :slonko:

Ojej, tyle ładnych obrazeczków... dzięki. No to się zrewanżuję:
:cmok: :kwiatek2: :slonko: :buziaki: :kwiatek2: :slonko: :slonko: :slonko: I dobrego dnia życzę;)

P.S. Czy coś się zmieniło odnośnie ewentualnej terapii?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez 1973 » 19 kwi 2009, o 14:11

:( czuje się dzisiaj strasznie zdołowany...nawiedziły mnie mroczne myśli,poczucia winy zmarnowanego życia, straconych marzeń...

..... i czuje się taki samotny
:(
Avatar użytkownika
1973
 
Posty: 115
Dołączył(a): 2 cze 2007, o 23:42
Lokalizacja: ... mroku

Postprzez julkaa » 19 kwi 2009, o 14:54

nie jestes sam
w tym 'poczuciu' ;)


:pocieszacz:
julkaa
 
Posty: 477
Dołączył(a): 3 maja 2008, o 20:49

Postprzez zizi » 19 kwi 2009, o 18:53

a czy coś się stało dziś ....???

wiem....smutno Ci....

wiesz?

zawsze jest się z czego cieszyć ....pomyśl może o tym...

są smutne chwile....smutne sytuacje...

ehhh

chciałabym jakoś pocieszyć Cię...

powiem Ci....że z czasem będzie lepiej....

a jak Ci smutno....to zaakceptuj to....

kiedyś będziesz weselszy...

teraz to jest trudny czas dla Ciebie...... :pocieszacz:
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez ewka » 19 kwi 2009, o 23:05

Pozdrówka wieczorna :serce2:

P.S. Czy coś się zmieniło odnośnie ewentualnej terapii?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez 1973 » 20 kwi 2009, o 07:33

p.s.: odnośnie jakiej kolwiek terapii będe wiedział dopiero w lipcu... :(
Avatar użytkownika
1973
 
Posty: 115
Dołączył(a): 2 cze 2007, o 23:42
Lokalizacja: ... mroku

Postprzez ewka » 22 kwi 2009, o 00:04

---------- 20:25 20.04.2009 ----------

No to mamy jakieś 2 miesiące i ciutciut... damy radę :cmok:

Zmarnowane życie... strasznie mnie to trapi, że w tym wieku takie zdanie pada. Serio! Gdyby to powiedział jakiś dziadunio na łożu śmierci... no to można pomyśleć, że bilans mu wyszedł kiepski. Bywa. Ale facet, który ma przed sobą tyyyle i tyyyle może zdziałać... no to mnie trapi właśnie.


:cmok:

---------- 23:56 ----------

Dobrej nocy :buziaki:

---------- 00:04 22.04.2009 ----------

Cieplutko i dużo słońca było dzisiaj... U Ciebie też, Wojtek?
:slonko: :slonko: :slonko:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez 1973 » 22 kwi 2009, o 20:44

ewka...dziękuje za dobre słowo...niestety nie dla mnie słońce i te inne przyjemne rzeczy ...spotkanie w sprawie terapii zostało przełożone gdzieś w połowie lipca najwcześniej...

...mroki
Avatar użytkownika
1973
 
Posty: 115
Dołączył(a): 2 cze 2007, o 23:42
Lokalizacja: ... mroku

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 348 gości