sala nr. 5 / Sanatorium Pod Zwiędłym Filemonem... ;-))
przez agik » 9 lut 2011, o 16:39
dzięki
Zjadłam to, co zwykle
))
Obiad będę robić zaraz.
Mam chęć upiec ciasteczko i chyba powinnam się zastanowić, skąd we mnie taka wewnętrzna potrzeba pieczenia ciasteczek
))
Przecież ja nie jem słodkiego, a w dodatku zapowiedziałam kiedyś, ze co jak co, ale piec nie będę.
Dziwne, nie?
Przydałby mi się ktoś, kto by to zjadał
Lubemu nie powinnam proponować, bo jemu to szkodzi, ale moze jakieś małe odszkodowanie za poniesione straty na ciele?- agik
- Posty: 4641
- Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05
przez julkaa » 9 lut 2011, o 20:07
to forum sucks!!! dyskryminuje! niektórzy mogą wszystko inni nic. no to kiście się we własnym sosie, biedacy
Administrator jest z tej samej gliny ulepiony co wy. szkoda
Administrator jest z tej samej gliny ulepiony co wy. szkoda
Ostatnio edytowano 9 lut 2011, o 20:09 przez julkaa, łącznie edytowano 1 raz
- julkaa
- Posty: 477
- Dołączył(a): 3 maja 2008, o 20:49
przez julkaa » 9 lut 2011, o 20:11
Znowu nadinterpretacja. Ech a myslałam ze tu sa jacys normalni, z którymi mozna przeprowadzic konstruktywna rozmowe.
A tu tylko sami prowokatorzy, którzy tylko rzucaja banałami.
Ale przynajmniej czasem mozna sie posmiac, jacy ludzie sa maluczcy
A tu tylko sami prowokatorzy, którzy tylko rzucaja banałami.
Ale przynajmniej czasem mozna sie posmiac, jacy ludzie sa maluczcy
- julkaa
- Posty: 477
- Dołączył(a): 3 maja 2008, o 20:49
przez limonka » 9 lut 2011, o 20:47
julka chba sie nudzisz! you suck!!! widze ze ci biedacy ciebie w tym sosie ukisili bo chyba w nerwy wpadlasjulkaa napisał(a):to forum sucks!!! dyskryminuje! niektórzy mogą wszystko inni nic. no to kiście się we własnym sosie, biedacy
Administrator jest z tej samej gliny ulepiony co wy. szkoda
-
limonka - Posty: 4007
- Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43
przez agik » 9 lut 2011, o 21:20
Honest
To chyba nie tak, ze forum się w kucharskie zmieniło.
Tylko ja mam takie natręctwo i gdzie ide to nawijam o gotowaniu, potrawach, układaniu menu, ginieciu lasów tropikalnych dla zysku ( chodzi o olej palmowy), gotowaniu bez chemii i tak dalej.
A luby rzeczywiscie ma się dobrze
Jakby się nie miał, to przecież by tak nie pyskował))
To chyba nie tak, ze forum się w kucharskie zmieniło.
Tylko ja mam takie natręctwo i gdzie ide to nawijam o gotowaniu, potrawach, układaniu menu, ginieciu lasów tropikalnych dla zysku ( chodzi o olej palmowy), gotowaniu bez chemii i tak dalej.
A luby rzeczywiscie ma się dobrze
Jakby się nie miał, to przecież by tak nie pyskował
))- agik
- Posty: 4641
- Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05
przez Honest » 9 lut 2011, o 21:26
Agik, a może osobny wątek załóż??? ja chętnie poczytałabym o gotowaniu bez chemiii. Choć gotować nie lubię, bo dla siebie samej to nie chce mi się zwyczajnie, to chetnie poczytam!!! Może rozbudzisz we mnie te iskrę kulinarną
-
Honest - Posty: 8326
- Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03
Powrót do Problemy w związkach
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: ovoriot i 36 gości