Namietnosc na pierwszej randce

Problemy z partnerami.

Postprzez Goszka » 24 lip 2009, o 11:53

bliska,ja to bym zrobiła jak ewka radzi.
Nie czekałabym jak księżniczka w wieży na księcia tylko wzięłabym sprawy w swoje ręce i to nie po to żeby go zdobyć,tylko głównie po to żeby przekonać się jaki on ma stosunek do Waszej znajomości.
Zdobywać to powinien on,Ty możesz tylko go "sprawdzić".
Goszka
 

Postprzez bliska » 24 lip 2009, o 13:33

sluchajcie nieoczekiwany obrot sytuacji...bylam na zakupach i...hm...:) bedziecie sie smiac, ale wpadl mi w oko pewien facet, caly czas mis ie przyptrywal znacie to: dluzej niz 5 sekund, niesamowicie w moim stylu...wiecei to chyba sprawa hormonów:)
bliska
 
Posty: 92
Dołączył(a): 6 gru 2008, o 17:00

Postprzez sikorkaa » 24 lip 2009, o 13:36

UWAGA UWAGA UWAGA !!!!
wstrzymac sie z lozkiem !!!
sikorkaa
 

Postprzez ewka » 24 lip 2009, o 13:44

A na czym ten obrót polega, bo jakoś nie mogę sczaić?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez bliska » 24 lip 2009, o 13:45

i o niebo był przysotjniejszy od teog zolnierza...hm...musze czesciej w tych punkcie robic zakupy, zyci e zmusza:)
bliska
 
Posty: 92
Dołączył(a): 6 gru 2008, o 17:00

Postprzez ewka » 24 lip 2009, o 13:46

bliska napisał(a):juz sama nie wiem co mam myslec, milosc jest slepa

No to albo ja rzeczywiście nic nie rozumiem, albo sobie Bliska żartujesz.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez bliska » 24 lip 2009, o 13:50

teraz zartuje jak najbardziej wole tak niz bym miala plakac w poduszke...
bliska
 
Posty: 92
Dołączył(a): 6 gru 2008, o 17:00

Postprzez Marika18 » 24 lip 2009, o 14:21

Też przespałam się raz z facetem na pierwszej randce. No i miałam moralnego doła, bo poczułam się jak jakaś dzi***. Uważałam, że to była przygoda na jedną noc i potem nic z tego nie będzie. A jednak. Minęły 3miesiące naszych spotkań i czuję się jak w bajce. W końcu szczęśliwa. Ale nigdy więcej sexu na pierwszej randce.
Szanujmy się.:)
Marika18
 
Posty: 115
Dołączył(a): 17 paź 2008, o 23:29
Lokalizacja: Toruń

Postprzez lili » 24 lip 2009, o 15:17

wydaje mi sie ze Ty nie potrzebujesz zadnej pomocy ani wsparcia skoro najpierw zaplakujesz sie nieomal na smierc bo nie wiesz co zrobic i jak i w ogole w ktora by tu strone pojsc a chwile pozniej radosna piszesz ze jakis nowy fagas wpadł Ci w oko
szybko zmieniasz obiekt zainteresowania :shock:
Avatar użytkownika
lili
 
Posty: 1236
Dołączył(a): 30 maja 2008, o 12:08

Postprzez Innuendo » 24 lip 2009, o 15:27

jak miałam -naście lat tez tak miałam :D i troche pamietam te emocje, wzruszenia i wrażenia że jeju jeju to miłość az po grób a wystarczyło żeby na 2-gi dzień inny gość sie do mnie uśmiechnął, i juz była druga miłośc aż po grób :D , nastoletnia intensywnośc przeżyć, a my tu takie poważne rozważania...
i co tu wymagać od faceta żeby dojrzale podszedł do ciebie bliska? przecież ty też podchodzisz na zasadzie "jak nie ten to inny, byle się jakiś nadarzył",
chyba że źle to odczytałam, wtedy wybacz
Innuendo
 
Posty: 277
Dołączył(a): 7 kwi 2009, o 23:30

Postprzez Abssinth » 24 lip 2009, o 15:35

'Milosc' - yeaaaaaahh.....


:)

oby Ci dobrze bylo, Bliska :)
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez bliska » 24 lip 2009, o 16:10

zle odczytalyscie, ten siech i brak powagi to tylko poza, mina...w rzeczywistosci tesknie za nim i w kazdym facecie doszukuje si ejego, taka jest prawda
bliska
 
Posty: 92
Dołączył(a): 6 gru 2008, o 17:00

Postprzez Abssinth » 24 lip 2009, o 16:13

aaaa moje nie bylo ironiczne - emotki to usmiech byl :)

naprawde Ci dobrze zycze i po prostu sie ciesze, ze sie nie bedziesz ciac (nawet tylko metaforycznie) przez goscia, tylko szukasz usmiechu poza ta sytuacja...

sciskam,
A.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez bliska » 26 lip 2009, o 11:09

Sluchajcie odezwal sie, tylko nie wiem za Chiny czemu on to robi?
bliska
 
Posty: 92
Dołączył(a): 6 gru 2008, o 17:00

Postprzez sikorkaa » 26 lip 2009, o 11:37

:gites: gdybym mogla byc mezczyzna jeden dzien .... :gites:

moze najprosciej zapytac jego.
sikorkaa
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 222 gości

cron