gdy on mówi "nie jestem teraz gotowy na..."

Problemy z partnerami.

Postprzez ewka » 9 lis 2009, o 11:47

Kolla napisał(a):Jestem zła sama na siebie, że taka rozmemłana się zrobiłam, że zrobiłam się taką ciepłą kluchą, użalającą się nad sobą

Ale Kolla Ty się nie złość! To normalne, że jak człowiek napięty jest jak ta cięciwa w łuku... to musi nadejść moment, że oklapnie. Musi tak być, bo fizycznie byśmy padali jak muchy.

Myślę, że o tych jutrzejszych urodzinach to raczej zapomnij. Tak będzie chyba lepiej dla Ciebie.

Jak się dzisiaj czujesz?

:buziaki:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Kolla » 11 lis 2009, o 02:02

---------- 00:53 11.11.2009 ----------

Ewka-jak sie czuję..?
może zaczynają działać tabletki, jestem ciut spokojniejsza..nie ma we mnie jeszcze uśmiechu, pozytywnych myśli..nie ma nawet energii by coś zrobić dla siebie i z sobą, ale jest dziwny spokój, wielka pustka.. Nadzieja tli się jeszcze, ale jak pisałaś Ewka, chyba gdzieś głęboko żagnam się z nim..Choć boli jak nie wiem co..
Dziś ma urodziny..myśli krążą wokół tego..nie wiem na co liczyłam, może na jakiś przełom..
przez parę ostatnich dni miałam mega dół, może już po prostu nie mam czym płakać, może już moje serducho dało za wygraną..a może ta napięta cięciwa pękła już..
Boję się, że to chwilowy spokój..gdy znów nadejdą wspomnienia, myśli o mojej następczyni, że nie będę miała już siły z nimi walczyć..

---------- 00:57 ----------

Wydrukowałam sobie Wasze wszystkie wpisy i czytam gdy tylko czuje, że znów nadchodzi fala smutku i żalu..

Dziękuje Wam dziewczyny za dotychczasowa pomoc i wsparci..i za te przyszłe także..bo to jezscze boli, oj boli..

---------- 01:02 ----------

jestem sama..niekochana..znowu..

kurcze, ja tu siedzę, płaczę, wyglądam jak siedem nieszczęść,a on tam pewnie korzysta z zycia i pewnie juz zabawia się z następną, lub przynajmniej na nastepna poluje..
Kolla
 
Posty: 14
Dołączył(a): 26 paź 2009, o 20:15

Postprzez ewka » 11 lis 2009, o 12:15

Kolla napisał(a):nie ma nawet energii by coś zrobić dla siebie i z sobą...

To minie, Kolla. Minie. Daj czasowi czas, a on swoje zrobi.

Trzym się
:kwiatek2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 251 gości

cron