Potrzebuję rady

Problemy z partnerami.

Postprzez agik » 10 sie 2008, o 15:43

To co zamierzasz?
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez izabela1977 » 10 sie 2008, o 15:44

---------- 15:43 10.08.2008 ----------

Wiem, że nie moge na Niego liczyć. Czyli co znaleźć sobie kochanka? Nie wiem czy będę tak umiała.

---------- 15:44 ----------

nie będę nadskakiwać i prosić się, będę zimna jak głaz. Chce odmiany to ją dostanie.
izabela1977
 
Posty: 32
Dołączył(a): 31 lip 2008, o 12:51

Postprzez agik » 10 sie 2008, o 15:45

A moze zamknąc jedno, a w drugie wskoczyć już jako wolna osoba?
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez izabela1977 » 10 sie 2008, o 15:47

Może masz rację. Kiedys mi powiedział jakieś 2 miesiące temu, że jezeli mnie zdradzi to tylko fizycznie, bo psychicznie zawsze będzie nas kochał.
Nawet jeżeli ma kogos na boku a wszystko wskazuje, że ma to i tak mi się nie przyzna do tego.
izabela1977
 
Posty: 32
Dołączył(a): 31 lip 2008, o 12:51

Postprzez agik » 10 sie 2008, o 15:52

Tylko fizycznie.........................!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :zalamka: :shock:
Matko kochana, co to za człowiek?!
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez izabela1977 » 10 sie 2008, o 15:55

Brak słów. Idę na spacer odezwę się jutro. On jest w pracy.
izabela1977
 
Posty: 32
Dołączył(a): 31 lip 2008, o 12:51

Postprzez mahika » 10 sie 2008, o 15:56

Ja nadal jestem z tym zeby go sprawdzić jakoś. nie wiem czy chłód tak bez wyjaśnienia cos pomoze. moze on na to czeka zebyś była chłodna i olewała go, bedzie miał usprawiedliwienie na to jesli z kims bedzie krecił.
Ogólnie myśle ze ewka ma racje. przymykajac oko dajesz mu przyzwolenie.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez ewka » 10 sie 2008, o 16:49

izabela1977 napisał(a):Tylko, że jego to nie interesuje. Napisał mi smsa, ze stanęłam w miejscu. Oczekuje ode mnie inicjatywy, chce urozmaicenia pod każdym względem.

Ciągle wysyła mnie do mojej mamy z małym. Dziwne trochę. Mówi, że chodzi mu o dobro dziecka. Moja mama pracuje a ja mam sama siedzieć z dzieckiem w domu i czekać na jej powrót.

Kiedys próbowałam napisać do niego list ale skończyło się na tym, że na moich oczach go podarł. Powiedział bzdury....:(

Wiesz Izka? To jest tak bezczelne, że ręce mi opadły. Z małym do mamy, bo dobro dziecka w Waszym domu jest zagrożone??? Twoja zmiana na "głaza" da mu tylko jeszcze większe pole działania... to wg mnie żadna metoda na takiego gościa.

Zrobisz co zechcesz, ale ja to chyba do tej mamy pojechałabym. Dałabym mu jakiś czas (ale to tak dla siebie tylko, on by nie wiedział o tym) na zastanowienie, jakąś refleksję i POPRAWĘ... jeśli nie, to nie. Sposób, w jaki on stawia sprawy jest po prostu chamski.

I myślę, że starałbym się wrócić do pracy.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez izabela1977 » 10 sie 2008, o 20:05

Tylko, że ja pracuję. Jestem nauczycielem i teraz mam wakacje.
izabela1977
 
Posty: 32
Dołączył(a): 31 lip 2008, o 12:51

Postprzez agik » 10 sie 2008, o 20:08

Kochasz go? takiego jakim jest teraz?
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewka » 10 sie 2008, o 21:29

To do końca wakacji... a potem lewo lub prawo? Bo jak chcesz żyć? Może trzeba go trochę przycisnąć do ściany? Że albo - albo? Nie może tak bezkarnie sobie robić co chce i to tak bezczelnie... jakby w ogóle nie zwracał uwagi na Ciebie. No brzydkie to jest.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Loki86 » 11 sie 2008, o 09:00

A może dograj się z mamą że zostawisz u niej dzieci i kiedy twój mąż wróci do domu przygotuj super obiadek że niby romantycznie we dwoje. Jak usiądzie z wątpliwa minką do stołu to go opier#$%@#$l od góry do dołu że mówisz jak do dupy starasz się a on cie olewa i tak dalej. jeśli on się nie odezwie albo to zbagatelizuje to wywal mu ten obiadek na wdzianko i po prostu wyjdź z domu (sposób jest bardzo radykalny ale może się udać tylko nie wiem jak twoje serducho się ma do takiej sytuacji) W końcu nie warto się truć i poświęcać własnego zdrowia gdy ktoś tak do ciebie podchodzi
Avatar użytkownika
Loki86
 
Posty: 556
Dołączył(a): 17 maja 2007, o 00:58
Lokalizacja: z tąd;d

Postprzez izabela1977 » 14 sie 2008, o 08:26

Wyjeżdżam do mamy.Muszę sobie odpocząć. Może za mną zatęskni a może taka rozłąka wyjdzie nam na dobre. Wczoraj mi zakomunikował, że 4 soboty września są już zarezerwowane i nie mam nic planować. Sprawdziłam komórkę ale nic tam nie ma może pokasował. Rano mi powiedział, że dziś pojeździ sobie rowerem a ja nie pojadę z nim, bo niestety mały sam nie zostanie a nie mam go z kim zostawić i jestem w kropce.
izabela1977
 
Posty: 32
Dołączył(a): 31 lip 2008, o 12:51

Postprzez nana » 14 sie 2008, o 09:08

Iza, mi sie podoba propozycja Lokiego. Moze, jak juz wrocisz od mamy, to mozesz wcielic ten plan w zycie. Jak oleje, no to juz bedziesz wiedziala co i jak... chyba?
Avatar użytkownika
nana
 
Posty: 634
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 19:59
Lokalizacja: Lublin

Postprzez carita » 14 sie 2008, o 10:08

Izo, z tego, co przeczytałam, ostatni czas w 99 % zajmuje Ci myślenie o mężu, szukanie dowodów jego zdrady itd. A gdzie w tym wszystkim jesteś Ty? Twoje potrzeby, pragnienia, radości? Czy Twoje życie nie zamyka się między traceniem energii na męża i dziecko (to akurat jest pozytywne)? Może zamiast analizować jego, śledzić go, usiądź i zacznij myśleć o sobie, co możesz zrobić dla siebie, czego pragniesz, co tak naprawdę Tobie daje ten związek? Jeśli postawisz na siebie i zaczniesz robić dużo dla siebie, to zmienisz się. On to zauważy i albo spodoba mu się zadowolona z siebie, radosna kobieta u boku, albo jest na tyle niedojrzały, że pewna siebie, znająca swoją wartość kobieta będzie dla niego za "trudnym przypadkiem". Ty go nie wyleczysz z jego niedojrzałości, za to możesz zrobić wiele dla siebie. Śledzenie go to znów poświęcanie czasu dla niego i to w sposób, który kosztuje Cię dużo energii. Czy warto? Jeśli zauważasz oznaki, że coś jest nie tak: zapach koszuli, kilka telefonów, wychodzenie z telefonem do łazienki, to powinnaś od razu mu o tym mówić, pytać. Nie napadając na niego w złości, bo wtedy on ma nad Tobą kontrolę, ale spokojnie, rzeczowo, pewnie. Pytanie, czy kogoś ma, jest z góry skazane na odpowiedź, że nie. Może lepiej jest powiedzieć, że wiesz, że kogoś ma, że to czujesz, i zapytać, dlaczego to robi, co w Waszym małżeństwie jest nie tak według niego, że musi szukać poza. Szansę na jakąś rozmowę masz tylko wtedy, kiedy nie dasz się wyprowadzić z równowagi i będziesz mówić o tym, co Ty czujesz, jak Ciebie rani jego zachowanie, czyli używając jak najmniej słów: "bo Ty to...". Oczywiście nic nie gwarantuje, że do rozmowy dojdzie i że będzie miała przebieg jak u dwojga dojrzałych ludzi. Może powinnaś sobie zadać pytanie, ile lat jesteś w stanie poświęcić, domagając się od niego szczerości i czekając na to, że mu zaufasz? Kim za te kilka lat się staniesz? Nie radzę Ci odejścia, ale dobrze jest zrobić sobie taką listę emocjonalnych zysków i strat. Kiedyś przeczytałam dość mądry tekst. Jeśli w coś wchodzimy, to zawsze inwestujemy w to własne środki (w tym wypadku emocjonalne). W pewnym momencie czasem okazuje się, że to coś, w czym jesteśmy, nie spełnia naszych oczekiwań, a nawet nas niszczy. Jednak żal nam przeciąć to, zostawić w połowie, bo przecież tyle zainwestowaliśmy. Mamy wrażenie, że jak dorzucimy jeszcze trochę, to się zmieni, uda. I tak dorzucamy, dorzucamy, a wszystko i tak się rozpada, a my zostajemy na zerze albo z debetem. Powinniśmy więc ocenić rzeczowo, czy wkładając więcej, osiągniemy to, co nam jest potrzebne do szczęścia, czy nie. Jeśli nie, to lepiej jest odpuścić, wycofać się i zostawić sobie tę część nakładów, którą jeszcze mamy, niż utopić ją we czymś, co nas i tak zniszczy. I tę część wykorzystać jako bazę do zainwestowania w siebie.
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
carita
 
Posty: 133
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 11:23

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 187 gości

cron