poprawiny

Problemy z partnerami.

Postprzez Barbie* » 8 wrz 2007, o 13:41

No nieźle. Może jest zazdrosna że Tobie układa sie dobrze z własnym facetem. Californio, jest wiele, wiele, wiele takich zazdrosnych kobiet, własnie o to. I choć to naprawdę niedorzeczne! to tak jest. Widac ona tez nie miała łatwego zycia, ale co to kogo, wązne że nie powinna Ci ublizac i zachowywac sie tak podle. Każdy zyje swoim życiem, więc powinna to zorzumiec że Twój narzeczony ma Ciebie do pocieszen, zwierzeń i rozwiązywania problemów.
Jeśli nie zakuma, to jest po prostu tępa lub bardzo dziecinna i nie dojrzała.

A na razie, olej ją...tak jak wszyscy tu radzimy:)
Barbie*
 
Posty: 358
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:57
Lokalizacja: Powiedzmy Gdańsk :)

Postprzez california » 8 wrz 2007, o 14:00

Tak jest tępa wykształcenie podstawowe- w dzisiejszej dobie.
Avatar użytkownika
california
 
Posty: 270
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 15:16
Lokalizacja: Bliżej morza

Postprzez Barbie* » 8 wrz 2007, o 14:12

PODSTAWOWE ??- serio??
U to fajna kolezanka się trafiła Twojemu narzeczonemu. Nie wiedziałam że w dziesiejszych czasch tak młoda osoba może mieć takie wyształcenie...

Tak więc, jesteś górą:)
Barbie*
 
Posty: 358
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:57
Lokalizacja: Powiedzmy Gdańsk :)

Postprzez Goszka » 8 wrz 2007, o 14:39

no nie przesadzajmy-inteligencja nie zależy od wykształcenia,czasem spotyka się osoby na studiach są to takie tłuki i buce że szkoda gadać.Przypuszczam że taka ocena wynika z Twojej złości na tę dziewczynę a nie z rzeczywistego stanu rzeczy.
Ostatnio edytowano 8 wrz 2007, o 14:48 przez Goszka, łącznie edytowano 1 raz
Goszka
 

Postprzez agik » 8 wrz 2007, o 14:46

złości, goryczy, nieumiejętności spojrzenia prawdzie w oczy- mozna to rożnie nazwać, Goszka.

A California- to, co napisalaś o tamtej dziewczynie- tutaj na forum- świadczy o tobie. Sama sobie odpowiedz- jak swiadczy.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Goszka » 8 wrz 2007, o 14:50

strasznie nie lubię gdy się kogoś ocenia po wykształceniu.Bo to niekoniecznie musi wynikać z ignorancji danej osoby,czasem życie i koleje losu nie pozwalają podjąć dalszej edukacji-a ta niestety do najtańszych nie należy.
Więc proszę,nie stosuj tak niskich i prymitywnych kryteriów oceny.
Goszka
 

Postprzez agik » 8 wrz 2007, o 14:58

Nooo!

A ja już chyba wiem czemu California ma tylu wrogów...

Pozdrawiam Cie gorąco

P.S- a jeśli chcesz sprowadzać wszystko na takie tory- to popracuj nad swoją ortografią- Wykształcona Kobieto.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Barbie* » 8 wrz 2007, o 15:56

Goszka, oczywiście zgadzam się z Toba w 100% że inteligencja nie zalezy od wykształcenia, sama to powtrzam:) Ale tak mi kurcze ruszyło to co opisała Cali, że rzeczywiście to chyba wynika ta moja złość, tylko na co tak naprawdę?;) Na nią?? :D

Może boli mnie to tak dlatego, bo naprawde wiem ile takich okrutnych kobiet jest. Za dużo. I zdecydowanie mówię nie! bo ona własnie zachowała się jak tłuk.
Barbie*
 
Posty: 358
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:57
Lokalizacja: Powiedzmy Gdańsk :)

Postprzez Goszka » 8 wrz 2007, o 16:03

no pewnie że nie zachowała się dobrze,ja wcale nie chwalę takiego zachowania...tylko moim zdaniem to jest raczej brak taktu,kultury osobistej niż skutki braku wykształcenia.Nawiasem mówiąc moja wcześniejsza wypowiedź była komentarzem do tego,co napisała California o wykształceniu tamtej dziewczyny :)
Goszka
 

Postprzez mahika » 8 wrz 2007, o 16:37

Wracam do mojej pierwszej wypowiedzi. Należy się izolować, separować i unikać takich ludzi. Wesele było, minęło i już po bólu. Teraz jak najmniej kontaktów. A jak California z Narzeczonym? Doszliście do porozumienia?

Jeśli chodzi o wykształcenie, to myśle ze nie świadczy o inteligencji ale raczej o lenistwie. Zawsze mozna zrobić teraz liceum i meturę, nawet w 2 lata. A jak nie do zawodówki i technika dla dorosłych są. Nawet bezpłatne. Wieczorowe i zaoczne. Do wyboru do koloru. To zwykłe lenistwo i głupota zeby zakończyć edukacje na podstawówce, choćby dlatego zeby inni nie gadali, jeśli już brak ambicji takiej osobie.

Faktycznie dziwna dziewczynka i lepiej jej unikać w celu uniknięcia konfliktów z ukochanym. A jakby doszło do spotkania to bym była taka słodka dla narzeczonego i tak gruchała z nim żeby jej ta zazdrość w gardle utknęła. Niech wie ze sie kochacie.

Rozumiem też sytuację że mozesz być przedstawiona w innym świetle przez narzeczonego niz byś chciała. Pare miesiecy temu też dowiedziałam sie od kumpli Konkubenta jaka jestem hetera, ale jak mnie poznali blizej to zmienili zdanie. :lol: :lol: :lol:

Trzymam kciuki za Twoje szczeście, nie wiem czemu mam w sobie wielki pozytyw do Ciebie. A Ty wiesz???

Powodzenia
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Barbie* » 8 wrz 2007, o 16:58

O własnie, gdzieniegdzie za szkołę gimnazjalną i średnią się nie płaci, chyba że tyle co za ksiązki dla samego siebie.

Może tez ambicje, nie czuła potrzeby by miec chociaz tą marną maturę... Dla dla siebie.
Teraz to i tak nic nie da roztrząsanie tego tematu, jest jaka jest, klase pokazała i Bóg zapłac.

Californio a jak z narzeczonym??
Barbie*
 
Posty: 358
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:57
Lokalizacja: Powiedzmy Gdańsk :)

Postprzez california » 8 wrz 2007, o 18:26

---------- 18:25 08.09.2007 ----------

Mnie nie interesuje jakie kto ma wykształcenie. (ona na prawde ma tylko podstawówke, al eto jej sprawa) denerwuje mnie tylko to jak ona sie mądrzy, jak jedzie osoby studiujące.

Nie mam zamiaru oniej ani dobrze mówic ani dobrze pisac. Skonczyły sie czasy milej Californii, ktora przem,ilczy uśmiechn ie sie poplacze.

---------- 18:26 ----------

ale literówki zorbilam :oops:
Avatar użytkownika
california
 
Posty: 270
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 15:16
Lokalizacja: Bliżej morza

Postprzez mahika » 8 wrz 2007, o 18:28

OOO, to wściekłaś się maksymalnie....
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez california » 8 wrz 2007, o 18:34

---------- 18:28 08.09.2007 ----------

Niech wyrywa na drzewo ożenił się z nią, zeby miec kase w Anglii.

---------- 18:30 ----------

Kiedys probowałam ją nawet lubić...tak sobie udawałyśmy......wiem,ze była dziewczyna mojego Piotrka też duzo przez nią wycierpiała.

---------- 18:34 ----------

Nasze wizyty u nich albo ich u nas byly takie,ze ja sie nigdy nic nie odzywałam, bo ona nie dopuszczała do słowa cały czas mojemu facetowi truła i sie nei zamykała. Takie puste teksty jak to ona pojechala gdzies autem albo cos podobnego...total. A ja siedziałam taka oczadziała i co tu powiedziec...o studiach :?: o pracy za 600zł :idea: kiedys na poczatku mojego bycia z Piotrem nawet powiedziala,ze ja wzrokiem gwałce jej faceta, ale to juz........
Avatar użytkownika
california
 
Posty: 270
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 15:16
Lokalizacja: Bliżej morza

Postprzez Goszka » 8 wrz 2007, o 21:55

a nie możesz porozmawiać ze swoim narzeczonym i powiedzieć mu że nie życzysz sobie spotkań z tą dziewczyną?W końcu ona psuje atmosferę waszego związku,jeśli masz do niej zastrzeżenia to on powinien z nimi się liczyć.Nie wiem jak można stawiać w tak niekomfortowych sytuacjach drugą osobę.Niech się z nią spotyka ale bez Twojego udziału.No chyba że jesteś w stanie powiedzieć mu że nie podoba Ci się jej zachowanie i to,że on utrzymuje z nią jakikolwiek kontakt.
Myślę że dla dobra związku czasem trzeba pójść na pewne ustępstwa,zrezygnować z czegoś na rzecz tego,co ważniejsze jeśli już nie da się pogodzić dwóch spraw.
Goszka
 

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 366 gości

cron