Serce rośnie strasnie bardzo się cieszę, że szkwał minął i spokojne wody przed Wami. Dobrze, że napisałeś tutaj, bo jakby całe Twoje ciśnienie poszło w żonę albo w Ciebie samego byłoby niefajnie. Rozsądny człek z Ciebie. Podobno wstrząs w dłuższym związku działa czasem oczyszczająco.
Napisz jeszcze jak się zakończyło z tą dziewczynką, please.
No i pozostaje życzyć Wam drugiego "miodowego miesiąca" chyba ...