Moj kochany mezczyzna zadecydowal,ze dziecko jest wazniejsze

Problemy z partnerami.

Postprzez ewka » 6 lut 2009, o 21:34

Bo kiedy już konkretnie zdecydujesz, Gosiak, co chcesz i jak chcesz to realizować... to zaczniesz widzieć sens tego wszystkiego. Na razie wyłapujesz wszystkie minusy i wyjątkowo dobrze Ci to idzie;) Jakbyś gdzieś w środku już zdecydowała NIE, ale brak Ci przekonania tak do końca... więc szukasz. Jeśli chcesz je znaleźć - znajdziesz.

Z tego, co dotąd napisałaś ja np. nie widzę, by D. był uzależniony od matki... w ogóle wydaje mi się, że nadajecie jej jakieś monstrualne wymiary i cechy;) Ty z kolei JUŻ WIESZ, że nie dasz rady się z nią porozumieć i że Cię nie polubi. Jeju, przecież jej w ogóle nie znasz... a nawet jeśli nie polubi - to co z tego?

Ktoś ma w podpisie taki fajny aforyzm... coś, że jeśli chcesz, to znajdziesz powód - jeśli nie chcesz, znajdziesz przyczynę. No jakoś tak... może ktoś przypomni?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Mania » 6 lut 2009, o 22:04

"kto chce szuka sposobów, kto nie chce szuka powodów" - tak to leciało, Ewa :) ale powiem Ci, że akurat pod tym tekstem podpisuję się obiema rękami i nogami, i czym jeszcze się da podpisać :)
Mania
 
Posty: 163
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez tenia554 » 6 lut 2009, o 22:24

Mahiko,żaden idealny świat nie istnieje.To my wyznaczamy granice dla siebie,co jest dla nas dobre,co złe.Nie możemy wszystkiego tłumaczyć miłością i poświęceniem,bo niestety w którymś momencie zaczyna nam brakować siebie.Zobacz ile kobiet na tym forum zadaje sobie pytanie,dlaczego?Ileż lat tkwiły w patologicznych związkach ,poświęcając się dla partnera.Dzisiaj próbują odbudowywać swoje poczucie wartości.Naprawdę wiem co mówię,ja również kiedyś ściągałam jak magnez nieudaczników, mężczyzn z przeszłością i wchodziłam w toksyczne związki,wyczuwali mnie na ogromną odległość,a ja otaczałam ich opieką.Rozumiałam,wspierałam i zapominałam o sobie.Uważam że zdrowy egoizm jest potrzebny każdemu,związek to partnerstwo,a nie służba.I nie należy na własne życzenie komplikować sobie życia.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez limonka » 6 lut 2009, o 22:30

i tu sie zgadzam teniu zdrowy zwiazek to parterstwo a nie sluzba:) no i ten zdrowy egoizm:) za duzo mamy ciepiacych "matek/zon Polek":(
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez caterpillar » 6 lut 2009, o 23:51

hej ale nikt tu nie mowi o poswiecaniu sie czy dzialaniu wbrew sobie!
Jesli ktos mowi o kims jak o wielkiej milosci, tym jedynym i zna go juz troche (nie kilka dni)a przy pierwszym problemie kuli ogon i nawet nie stara sie sprobowac zmierzyc z ta sytuacja ..no to gdzie ta wielka milosc??
I kiedy te granice angazowania nalezy wystawiac 3 dni po poznaniu ,miesiac, rok?

Bo jak dla mnie jesli ktos mowi o kims jak o swojej wielkiej milosci to znaczy,ze jest wstanie dla zwiazku zrobic wiele (nie mowie tu o samobiczowaniu ani umeczaniu sie w imie milosci)ale chociazby podjac jakies konstruktywne dzialanie.

Ja nie znosze ludzi ,ktorzy szastaja slowami przyjazn i milos wole juz bardziej powsciagliwych,ktorzy waza slowa..bo moim zdaniem to zobowiazuje.

Gosiak,zrobisz ,co czujesz, pokochanie obcego dziecka nie jest latwe..ja mysle ,ze tu jest caly problem .Absolutnie nikt nie ma prawa Cie zmuszac do niczego ani Ty robic cos czego nie chcesz.
Trzym sie!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez limonka » 6 lut 2009, o 23:52

ja generalnie zgodzilam sie z tenia nie chodzilo mi tu o gosiak:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez caterpillar » 7 lut 2009, o 00:21

no generalne to i ja sie z tym zgadzam :wink:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez ewka » 7 lut 2009, o 01:18

Jakie poświęcanie? Ja na przykład NIGDY nie czułam, że się poświęcam... taki MÓJ osobisty wybór. I tyle. NIGDY nie umiem ocenić, czy ktoś się poświęca (kurne, wg jakich kryteriów??? - moich???)... owszem, granice to ważna rzecz - ale moje granice nie są granicami wg europejskich norm, bo to bardzo indywidualna rzecz.

Oj Mania... ""kto chce szuka sposobów, kto nie chce szuka powodów"... przykleiłam to sobie na ścianie w kuchni - muszę się nauczyć na pamięć. Zdanie jest piękne!!!


caterpillar napisał(a):Jesli ktos mowi o kims jak o wielkiej milosci, tym jedynym i zna go juz troche (nie kilka dni)a przy pierwszym problemie kuli ogon i nawet nie stara sie sprobowac zmierzyc z ta sytuacja ..no to gdzie ta wielka milosc??

No dokładnie!!!

Ja myślę, że w całym tym dymie Gosiakowi własne JA wyszło bardzo mocno przed nią samą. I myślę, że gdy Gosiaku dasz sobie trochę czasu, to się do tego ułożysz... niekoniecznie zgodnie z czymś tam, ale w zgodzie z sobą samą. Bardzo Ci tego życzę.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez caterpillar » 7 lut 2009, o 01:24

bo "Aby do czegoś dojść, trzeba wyruszyć w drogę"

:roll: nie ,ze sie podlizuje ale ja tam lubie ten cytacik i mnie on tez tu pasuje..nie chowac sie,nie przeczekiwac :wink:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez ewka » 7 lut 2009, o 01:27

caterpillar napisał(a):bo "Aby do czegoś dojść, trzeba wyruszyć w drogę"

No tak, Moja Droga... bo nie ma, że boli, to ja dziękuję;) Czasami boleć musi;) Samo życie!
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Gosiak maly » 7 lut 2009, o 11:28

---------- 09:25 07.02.2009 ----------

Witam was dziewczatka moje madre:))

Jestem wlasnie swiezo po rozmowie z bratem, matko boska jak to fajnie miec tak madrego brata:)) Rozmowa z nim natchnela mnie do nastepujacego rozwiazania.

Nie mowilam wam, ale mam mieszkanie we WRoclawiu, trzypokojowe, w ladnej dzielnicy. Chece zaproponowac Danielowi i malemu przeprowadzke do Wroclawia. Wiem, ze to duza zmiana dla malego, ale on i takod wrzesnia poszedlby do zerowki, wiec i tak zmiana by byla dla niego, itak. Na poczatku jestem w stanie sie zgodzic, zeby babka przyjechala na miesiac, zeby maly poczul sie bezpieczniej. Ja do wrzesnia bede malego odwiedzac, zeby lepiej mnie poznal. Moj brat jest pedagogiem i mowi, ze dzieci w tym wieku dobrze znosza zmiany, jesli czuja ze sa kochane i szybko przystosowuja sie do nowych warunkow. To najlepsze rozwiazanie jakie mi przyszlo do glowy. Jesli Daniel sie nie zgodzi, powiem Danielowi, ze musimy sie rozstac, bo ja nie umiem zaakceptowac zwiazku na odlegosc, z niepewna przyszloscia. A tak sprobujemy w moim mieszkaniu stworzyc dobra rodzine, ja bede starac sie bardzo. Wiec tylko taki uklad wchodzi dla mnie w gre. Jesli nie, rozstaniemy sie, bo ja nie umiem budowac zwiazku "na kiedys". Co o tym myslicie?

---------- 09:28 ----------

Widzicie wiec ze dzialam, a nie stoje z boku :)) Bo jak slusznie prawicie, zeby do czegos dojsc, trzeba wyruszyc w droge. A to rozwiazanie akceptuje i potrzeby malego(bo bedzie z ojcem caly czas) i moje. To chyba uczciwe.
Gosiak maly
 
Posty: 75
Dołączył(a): 4 lut 2009, o 09:50
Lokalizacja: Liverpool

Postprzez cvbnm » 7 lut 2009, o 12:07

jak dla mnie bomba. oby wypalilo
cvbnm
 

Postprzez ewka » 7 lut 2009, o 12:30

No... brawo Gosiaku;) I niech się dzieje!
:kwiatek2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez smerfetka0 » 7 lut 2009, o 12:43

jestem z Ciebie dumna : )
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez tenia554 » 7 lut 2009, o 12:54

Super pomysł.Jestem bardzo ciekawa w jakiej dzielnicy mieszkasz,bo ja mieszkałam na Krzykach.Wrocław to piękne miasto o wyjątkowych możliwościach dla młodych ludzi.Życzę wszystkiego najlepszego i trzymam kciuki za powodzenie.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: iagihakaga i 258 gości

cron