Jestem w ciąży - z tym nowym...

Problemy z partnerami.

Postprzez Filemon » 3 gru 2010, o 16:22

Sarah_li napisał(a):Ale i tak na koniec uwazam ze ludzia maja swoj rozum i nim powinni sie kierwoac w swoich wyborach i ocenach.


masz rację, ale będąc osobami "wierzącymi" (jak to się mówi...) w pewnych sprawach ludzie czują się zobligowani do zajęcia takiego a nie innego stanowiska, nawet jeśli jakieś wątpliwości odczuwają... doświadczyłem tego na własnej skórze...

może przed większą spontanicznością powstrzymuje ich lęk przed zakłóceniem w sobie wewnętrznego spokoju...?

:bezradny:
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez Sansevieria » 3 gru 2010, o 16:29

Sarah_li napisał(a):Pozostawiajac aspekt wiary na boku nie wiem jakie są i czy są argumenty świeckiego państwa, jakim jest Polska (a moze jakim widzi ją część społeczeństwa, w tym ja) przeciw legalizacji małżeństw homoseksualnych.

Związki homo nie są w Polsce nielegalne i pozostawanie w takim związku nie jest czynem zabronionym, ani przestępstwem ani wykroczeniem. Nie sa tylko opisane prawnie odrębnymi przepisami, nie są w szczególny sposób objete prawną ochroną ze strony państwa. Bo czemu miałyby być ?
I nie mylmy tolerancji z wymuszaniem akceptacji. Nadal "tolerować" nie jest synonimem "akceptować".
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez doduś » 3 gru 2010, o 16:35

Sansevieria napisał(a):
I nie mylmy tolerancji z wymuszaniem akceptacji. Nadal "tolerować" nie jest synonimem "akceptować".


Świnto prowda
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez Salome » 3 gru 2010, o 16:45

W tym kraju to nawet państwo chciałoby ingerować kogo ma się kochać...
Avatar użytkownika
Salome
 
Posty: 783
Dołączył(a): 23 lip 2009, o 16:45

Postprzez mahika » 3 gru 2010, o 16:51

baa, nawet JAK ma się kochać, gdzie i ile razy, w jakim celu itd.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Sarah_li » 3 gru 2010, o 16:53

[quote="Sansevieria"][quote="Sarah_li"]Pozostawiajac aspekt wiary na boku nie wiem jakie są i czy są argumenty świeckiego państwa, jakim jest Polska (a moze jakim widzi ją część społeczeństwa, w tym ja) przeciw legalizacji małżeństw homoseksualnych.[/quote]
Związki homo nie są w Polsce nielegalne i pozostawanie w takim związku nie jest czynem zabronionym, ani przestępstwem ani wykroczeniem. Nie sa tylko opisane prawnie odrębnymi przepisami, nie są w szczególny sposób objete prawną ochroną ze strony państwa. Bo czemu miałyby być ?
I nie mylmy tolerancji z wymuszaniem akceptacji. Nadal "tolerować" nie jest synonimem "akceptować".[/quote]

Mowimy o legalizacji zwiazkow homo... a nie o uwazaniu nieoficjalnych zwiazkow homo za legalne. Mowimy o takiej legalizacji, gdzie para mogla by zawrzec zwiazek upieczetowany umowa. Czerpac te same korzysci i przywileje co normalny zwiazek malzenski jak i rowniez ponosic te same obowiazki - chociarzby wspolnota majatkowa. Mowimy o zwiazku w formie prawnej a nie spolecznej.
A czemu mialo by byc, chociazby w ramach rownouprawnienia.

Wymuszona akceptacja jest tylko manipulacja i nie ma nic wspolnego z tolerancja.
Ostatnio edytowano 3 gru 2010, o 16:56 przez Sarah_li, łącznie edytowano 1 raz
Sarah_li
 
Posty: 143
Dołączył(a): 4 cze 2009, o 15:17

Postprzez Sansevieria » 3 gru 2010, o 16:55

Salome napisał(a):W tym kraju to nawet państwo chciałoby ingerować kogo ma się kochać...

Tekst poniższy jest ironiczny:
No, paskudne państwo ingeruje, pedofilom grozi sankcjami karnymi, a przecież oni po prostu kochają dzieci.... :twisted:
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez Sarah_li » 3 gru 2010, o 17:07

ten tekst jest przedewszystkim bardzo skrzywionym uproszczeniem... w ten sposob wlasnie manipuluje sie Slowem Bozym...
homo nie jest przestepca... homo niepogwalca praw swojega partenra sexualnego... chyba ze robi to wber jego woli, ale wtedy jest gwalcicielem a nie homo
Sarah_li
 
Posty: 143
Dołączył(a): 4 cze 2009, o 15:17

Postprzez Sansevieria » 3 gru 2010, o 17:16

Sarah-li, jakie to obowiązki nakłada państwo na małżonków hetero? Ino jeden domniemany - produkcję nowych obywateli. Znaczy czyni założenie powstania takowych i odchowania do wieku produkcyjnego. Przywileje są w związku z tym. Mają to odchowanie ułatwić.
Państwo jako twór nic nie zyskuje dając jakiekolwiek przywileje związkom homo. Wręcz przeciwnie - finansowo traci. I na ich wspólnym opodatkowaniu i na zmniejszonych/zniesionych podatkach od spadków i darowizn. A zysk gdzie?
Homo nie jest przestępcą i państwo mu do łożka nie wchodzi. Nie ściga ani karać nie zamierza. Póki co jest w tej sprawie neutralne. I dobrze. Oby takie pozostało. Powinno pilnować prawa równego dostępu do wykształcenia, zatrudnienia, służby zdrowia i w ogóle tepić dyskryminację osób homo, walczyć prawnymi sposobami z wyszydzaniem, dręczeniem i innymi przejawami nietolerancji. Ale między tępieniem dyskryminacji i nietolerancji a dawaniem przywilejów jest zasadnicza jak dla mnie różnica. I tyle.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez Sarah_li » 3 gru 2010, o 17:30

Jedyne do czego obliguje mnie Panstwo to jest do placenia podatkow, ale na pewno nie do rodzenia dzieci.... na pewno nie podpisalabym umowy, ktora jest akt malzenski w ktorym by mnie zobligowali do rodzenia dzieci.

Panstwo rowniez nie widzi korzysci albo nawet traci na utrzymywaniu emerytow, wiec podazajac twoim tokiem rozumowania, powinni utworzyc przepis, zezwalajacy, badz nawet nakazujacy stracania emerytow w pierwszym dniu emerytury.
Sarah_li
 
Posty: 143
Dołączył(a): 4 cze 2009, o 15:17

Postprzez Filemon » 3 gru 2010, o 17:37

Sansevieria napisał(a):Związki homo nie są w Polsce nielegalne i pozostawanie w takim związku nie jest czynem zabronionym, ani przestępstwem ani wykroczeniem. Nie sa tylko opisane prawnie odrębnymi przepisami, nie są w szczególny sposób objete prawną ochroną ze strony państwa. Bo czemu miałyby być ?


czemu...? bo nie ma... dżemu!

:haha:

ciekawe: głupota taka czy bezduszność...?
nieee... pewnie po prostu NORMALNE katolickie uprzedzenia - jak zwykle...

Sansevieria, jak pokocham faceta i się z nim zwiążę, to mam mieć takie same prawa społeczne jak para mieszana, na przykład - to wszystko, kapujesz?! ;) skoro nie mam, to mi się to nie podoba, ale i tak sobie poradzę bez tego... ciut dawniej w przeszłości bym sobie nie poradził, bo po prostu świętojebliwa Inkwizycja, czy inne takie, by sobie ze mną poradziła... ale było, minęło... ;)
Sansevieria napisał(a):I nie mylmy tolerancji z wymuszaniem akceptacji.


Czniam serdecznie i szczerze wymuszoną czy nie wymuszoną, z łachy akceptację, albo inną tam tolerancję, bo do niczego mi w życiu niepotrzebna... a krzywdy mi już katolickie środowisko zrobić nie może, większej niż zrobiło... bo czasy stosów i lochów się skończyły... :P

za wyzwiska od "pedałów" podaje się już dzisiaj do sądu - facet (w Polsce!) podał i... babie parę tysięcy grzywny dowalili za nękanie i ubliżanie... mnie osobiście by się nie chciało po sądach włóczyć, tylko... po pysku bym jej (kwiatkiem najlepiej!) natrzaskał... :haha: tylko wtedy pewnie ona mnie by podała do sądu, że kwiatem ją wychlastałem! bo pedała wolno gonić i wręcz należy, ale kobiety nawet kwiatkiem nie wolno... ciekawe na ile sąd by wycenił jej wytrzaskany bukietem tulipanów ubliżający pysk! :haha:
szkoda kwiata, prawdę mówiąc... ;) tulipany uwielbiam... :)
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez Sarah_li » 3 gru 2010, o 17:43

o inwalidach i upsledzonych... dzieciach i doroslych nie wspomnie... bo na nich Panstwo glwonie traci... czemu by sie ich tez nie pozbyc....

dojny stosunek panstwa bardzo dobrze znam, ale korzysci albo ich brak na zezwolenie parom homo na zawarcie zwiazku to chyba troche niedorzecznosc (aczkowliek fakt, jestem w stanu uwierzyc ze wlasnie tym sie kieruja)
Sarah_li
 
Posty: 143
Dołączył(a): 4 cze 2009, o 15:17

Postprzez kajunia » 3 gru 2010, o 17:44

Sansevieria napisał(a): Ale między tępieniem dyskryminacji i nietolerancji a dawaniem przywilejów jest zasadnicza jak dla mnie różnica. I tyle.



A w czym tkwi w takim razie różnica pomiędzy dawaniem przywilejów heteroseksualnym a homoseksualnym?? Bo dla mnie nie ma żadnej.
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez Filemon » 3 gru 2010, o 17:49

Sarah, myślę że państwo kieruje się przede wszystkim tym, co i katolicy... UPRZEDZENIAMI głównie!

warto zauważyć, że w państwach, w których kościół katolicki jest marginesem (czyli tym, czym w gruncie rzeczy moim zdaniem powinien być... ;) ) wprowadzone zostały jednak ustawy przyznające parom homo te same lub bardzo zbliżone prawa do par hetero...
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez Sansevieria » 3 gru 2010, o 17:49

A to przeczytaj powyżej - hetero z punktu widzenia państwa mają dostarczyć obywateli - wytworzyć (tu pomoc państwa niepotrzebna, chyba że weźmie się pod uwagę refundację "in vitro" ) i przez ileś tam lat wychowywać, co kosztuje.
Najlepsze przykłady takich państw, Filemonie, to niewątpliwie Indie, Chiny, Japonia i moja ukochana Korea Północna.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 192 gości