Hmm,dobre sobie. Jak dla mnie masz stuprocentowe rozeznanie sytuacji. I całkowitą świadomość tego, w co wchodzisz. Sama o tym piszesz.mufcia123 napisał(a):Oczekuje pomocy, rozeznania w sytuacji w jakiej sie znajduje.
mufcia123 napisał(a):Nie jestem wymyslona. Jest tak jak pisze. Oczekuje pomocy, rozeznania w sytuacji w jakiej sie znajduje. Zakochalam sie w zabojcy ktory siedzi jeszcze w weizieniu. Moglabym opisac kilka jego niepokojacych zachowan np. zauwazylam ze bardzo lubi miec kontrole nade mna i ciagle oczekuje potwierdzeni ze jestem tylko jego. Zakochalam sie w nim ale boje sie wejsc w ten zwiazek. Z drugiej strony nie ma juz odwrotu. klamka zapdla. Moze ktos ma tutaj doswiadczenia z podobnych sytuacji, czy byly wiezien moze stworzyc udany satysfakcjonujacy zwiazek?
mufcia123 napisał(a):Nie mam definicji milosci. Milosc jest lub jej nie ma, bez wzgledu na okolicznosci. Poczulam cos do tego faceta i teraz sie martwie czy on takze mnie pokochal. Nie nadaje sie do romansow, zalezy mi na zwiazku. Kurcze musze czekac jeszcze 2 tyg zeby go zobaczyc, pozostaja listy i telefony, nic wiecej...
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 319 gości