co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Problemy z partnerami.

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez impresja7 » 24 maja 2013, o 19:42

lili myslałam,że jestes babka z klasą ,ale przypomniałam sobie Ciebie i Twoje występy z dawnych czasów,pomyliłam się
impresja7
 
Posty: 938
Dołączył(a): 25 lis 2012, o 11:05

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez impresja7 » 24 maja 2013, o 19:49

do_konca_zycia napisał(a):Witam po raz kolejny i prawdopodobnie już ostatni. Dziękuję za miłe wypowiedzi, współczuję chamstwa ludziom kierującym do mnie niektóre słowa( dzięki Impresja!!).

Chamstwo to Ty prezentujesz ,ja Ci napisałam ,że jesteś młody i goły jak swiety turecki i z czym do 28 letniej kobiety startujesz ,z czym sie 0pytam ? Co chcesz jej dać,jak chcesz z nią związek tworzyć? chcesz powzdychać? Mama ci będzie dawała kieszonkowe?
To jest chamskie co piszę?
Nie to jest prawdziwe ,grzeczne i oczywiste,ale to Cię boli bo chciałbyś usłyszeć to co chcesz,a ja Ci nie będę głupot plotła i rozkminiała Twojego zwiazku ,tylko Ci mówię dla Twojego dobra ,weź sie do nauki ,pracy i zdobycia jakiegos zawodu ,a nie licz na kieszonkowe mamusi ,z kieszonkowego będziesz jej obiad fundował,rodzinę będziesz utrzymywał z kieszonkowego?? Czy żył na jej rachunek i ona będzie Ci matkowała?
Trzeba sie trochę stuknąć w głowę i wiedzieć z czym do ludzi sie startuje
I nie obrażaj mnie ,bo grzecznie do Ciebie piszę,chamstwo to tutaj inni prezentują.
Ostatnio edytowano 24 maja 2013, o 20:09 przez impresja7, łącznie edytowano 1 raz
impresja7
 
Posty: 938
Dołączył(a): 25 lis 2012, o 11:05

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez biscuit » 24 maja 2013, o 20:06

tak tak właśnie
BEZCZELNYM,WREDNYM BABSZTYLEM :twisted:

nawet za sto banów warto to napisać 8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez biscuit » 24 maja 2013, o 20:11

btw
zdarzają się w życiu sytuacje
kiedy całą sztukę komunikacji bez przemocy
można se w doopę wsadzić
bo jedyne co należałoby wtedy powiedzieć
to "spierdalaj" :D
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez do_konca_zycia » 24 maja 2013, o 20:23

Hmm.. Pytanie czy utrzymałbym Ją? Tak, ale jeszcze nie teraz. Prawdopodobnie za kilka miesięcy. Mieliśmy razem wiele wspólnych planów co do tego. A kwestia okazywania miłości? Robiłem to.. Bardzo często. Kupowałem Jej prezenty, zaskakiwałem pozytywnie(bardzo to lubi) i wiele wiele innych. Nie wiem, może znudziło Jej się to wszystko? Może ma dość? Nie wiem. Czas pokaże co dalej...
do_konca_zycia
 
Posty: 22
Dołączył(a): 21 maja 2013, o 22:44

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez agik » 24 maja 2013, o 20:53

Impresja, ja ci powiem, co złego napisałaś.
Okazujesz pogardę i lekceważenie człowiekowi. Tylko dlatego, ze jest młody. Masz do tego jakies prawo?
Nie masz.
MOże i czasem pomaga, tak dostac obraz sytuacji z boku, całkiem bez ostrzeżenia, na pysk. Jednak ponieważ robisz to stale, zawsze i niemal wobec kazdej osoby, ja sądzę, że wchodzisz tu wyłacznie po to, żeby sobie nabic balonik ego- wyżyc się na kims kto ma tyle odwagi, zeby odsłonic swoje wrażliwe guziczki, które ty jak jakas sadystka z uporem drażnisz. Bez sensu i bez celu.
Strasznie to niskie i prymitywne.
Nie uczyła cię mamusia, zę się słabszych nie bije? Naprawdę to taka radocha skopac kogos, kto nie ma siły się bronic?

Autorze tematu
Czy się ma lat 17, czy 87- złamane serce boli tak samo. TYlko takie młode szybciej się goi- zawszec to jakaś pociecha. Jesli ona Cię nie chce, to nic nie zrobisz. Mnie to trochę wygląda, jakby wykorzystała pretekst jakiś, żeby skończyc ten... hmmm... niecodzienny związek.
Trzymaj się :buziaki:
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez impresja7 » 24 maja 2013, o 20:57

Bingo!!!! Jest!!! przyleciała!!!!
Obrazek
impresja7
 
Posty: 938
Dołączył(a): 25 lis 2012, o 11:05

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez Księżycowa » 24 maja 2013, o 20:59

do_konca_zycia napisał(a): A kwestia okazywania miłości? Robiłem to.. Bardzo często. Kupowałem Jej prezenty, zaskakiwałem pozytywnie(bardzo to lubi) i wiele wiele innych. Nie wiem, może znudziło Jej się to wszystko? Może ma dość? Nie wiem. Czas pokaże co dalej...


No właśnie... okazywanie miłości, to nie prezenty i zaskakiwanie. To właśnie świadczy o Twojej nie dojrzałości wg mnie. To nie zarzut, tylko spostrzeżenie.
To świadczy o tym, że nie wiesz jak można okazać ją inaczej. We wspólnym życiu... chyba nie wiesz,... jak jeszcze można okazać miłość? Tak głębiej?
Wiesz, życie potrafi różne rzeczy nam zwalić na głowę, na prawdę ciężkie, które nas próbują, sprawdzają naszą wytrzymałość i uczucie. W takich momentach właśnie można okazać miłość na różne sposoby. Nie tylko prezentami. Są rzeczy ważniejsze niż te prezenty. Tego właśnie może potrzebować prawie trzydziestoletnia kobieta. Może tego jej zabrakło.
Nie jest to niczym złym. Do wszystkiego się z czasem dojrzewa.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez do_konca_zycia » 24 maja 2013, o 21:02

Droga Impresjo. Nie sądzisz że Twoje zachowanie naprawdę zaczyna być już prymitywne? I to do niesamowitego stopnia. Nie widzisz że ludzie najzwyczajniej w świecie nie chcą słuchać takich ludzi jak Ty? Odpuść, wyjdź i dokładnie zamknij za sobą drzwi.
do_konca_zycia
 
Posty: 22
Dołączył(a): 21 maja 2013, o 22:44

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez do_konca_zycia » 24 maja 2013, o 21:05

Księżycowa, chyba wiem co masz na myśli mówiąc o tym okazywaniu miłości. Nie chciałem o tym mówić, ale okej..powiem. Tak, w TEN sposób też okazywałem Jej moją miłość. Jeśli o to chodzi, nigdy nie narzekała. Uważała że..nigdy wcześniej tego w życiu nie doznała. O to Ci chodzi?
do_konca_zycia
 
Posty: 22
Dołączył(a): 21 maja 2013, o 22:44

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez mahika » 24 maja 2013, o 21:06

No a nie nadskakiwałeś zanadto?
To miałam na myśli pisząc o bluszczu.
Może miała Cię na jak na tacy i faktycznie?
Mi się podobnie wydaje jak Agik, że wykorzystała tą sytuację żeby zakończyć ten niecodzienny związek.
Żeby nie powiedzieć że nie zaangażowała się,
tylko wzięła z tego co jej było potrzeba i pożegnała się z Tobą
Tak czasem bywa, nie tylko w przypadku niecodziennych związków.
Ale tego nie wiem, nie znam kobiety.

Tak jak piszesz, czas pokaże.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez impresja7 » 24 maja 2013, o 21:07

do_konca_zycia napisał(a):Księżycowa, chyba wiem co masz na myśli mówiąc o tym okazywaniu miłości. Nie chciałem o tym mówić, ale okej..powiem. Tak, w TEN sposób też okazywałem Jej moją miłość. Jeśli o to chodzi, nigdy nie narzekała. Uważała że..nigdy wcześniej tego w życiu nie doznała. O to Ci chodzi?


hahaha i to jest ta dziecinada ........i jak ty masz z 30 letnią kobietą sie dogadać ,jak ona o gruszce a ty o pietruszce
impresja7
 
Posty: 938
Dołączył(a): 25 lis 2012, o 11:05

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez do_konca_zycia » 24 maja 2013, o 21:08

Czas czasem.. Ale jak twierdzić że się nie zaangażowała skoro miała poważne plany co do mnie na przyszłość? Nie na jutro, nie na za tydzień. Jest zbyt poważna i odpowiedzialna by ze mnie żartować.. Wiem że tak myślała. Chciała byśmy byli szczęśliwi. Nie na dzień, nie na dwa..
do_konca_zycia
 
Posty: 22
Dołączył(a): 21 maja 2013, o 22:44

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez lili » 24 maja 2013, o 21:12

impresja, no tak, nie mam klasy, na pewno nie takiej jak Ty. Nie zgadzam się z Tobą i dlatego jesteś uszczypliwa. Nie wnosisz żadnej wartości dodanej do tego wątku, bo jak widzisz, nikt Cię tutaj nie chce i jesteś głównie źródłem offtopów na temat Twojej złośliwości a do samej dyskusji niewiele wnosisz. Opuść ten wątek, proszę...

Młody autorze wątku!
Jesteś pełen dobrych intencji i masz serce jak na dłoni, i to mnie wzrusza. Tylko że samymi chęciami i planami za dużo nie zwojujesz. Wiem, że trudno Ci zaakceptować to jak potraktowała Cię ta kobieta, natomiast zauważ że dla większości z nas tutaj jej zachowanie jest zrozumiałe, co nie znaczy że je pochwalamy. Wydaje mi się że Ty w swoim zakochaniu idealizujesz partnerkę, a ona moim zdaniem wykorzystała Twoje uczucia, bo jestem pewna że nie wiązała z Tobą dalekosiężnych planów. Daj sobie czas, ochłoń, odrzuć egzaltację i spróbuj spojrzeć na to z dystansu.
Avatar użytkownika
lili
 
Posty: 1236
Dołączył(a): 30 maja 2008, o 12:08

Re: co robić dalej? walczyć czy odpuścić?

Postprzez Księżycowa » 24 maja 2013, o 21:13

No właśnie nie o to... jest różnica między sprawianiem przyjemności prezentami, którą większość kobiet lubi a szczególnie jak tego nei doznała a tym, czego na prawdę może potrzebować emocjonalnie kobieta prawie trzydziestoletnia.
Rozumiem, że tak potrafiłeś jej tą miłość okazać, teraz... Tylko ona potrzebowała czegoś więcej, czego nie dasz jej teraz, bo nawet nie wiesz o co mi chodzi... daj sobie czas na poważny związek.
Skorzystaj z tego co masz, z czasu, wolności i swobody. Wiem, że się wydaje, że wszystko jest w stanie się rzucić i zapomnieć o sobie ale to mija... boli ale minie... jak każdemu :pocieszacz:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 286 gości