pomóżcie, nie wiem co robić

Problemy z partnerami.

Re: pomóżcie, nie wiem co robić

Postprzez marta913 » 11 wrz 2012, o 19:36

bardzo chętnie bym przeczytała tą książkę... może zajmę się czymś żeby nie myśleć.
Swoją drogą własnie facet jest nie powazny , do tej pory nie odezwal sie.. nie wiem boi sie ze nawali i nie wie co powiedziec.. nie wiem. jego wybor, ja na peweno nie bede dzwonic ani pisac ..

a książka bardzo bym się zajęła;)
marta913
 
Posty: 76
Dołączył(a): 7 wrz 2012, o 12:55

Re: pomóżcie, nie wiem co robić

Postprzez smerfetka0 » 11 wrz 2012, o 21:02

wyslij mi wiadomosc z twoim mailem to ci przesle ebooka. bedziesz miala lekture na noc :)
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: pomóżcie, nie wiem co robić

Postprzez smerfetka0 » 12 wrz 2012, o 08:10

i co, odezwal sie?
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: pomóżcie, nie wiem co robić

Postprzez marta913 » 12 wrz 2012, o 08:37

malinowskamarta26@gmail.com

Tak napisal smsa ok 20 ze przeprasza ze nie przyjechal do mnie i ze nie pojechalismy ale nie mial jak i ze zadzwonilby ale mial wypadek z tego i ledwo co pisze smsa nie mowiac nic o dzwonieniu.. Smieszne co? bo dla mnie taki smsa to jest dziecinne porostu, nie wierze w jakis wypadek nie wierze mu to. nawet jesli ta sa inni domownicy ktorzy maja telefony. nie wiem co on chce tym osiagnac.. Ja nic mu nie odpisalam na to nawet nie wiem co bym miala napisac , ze co ze znowu mi przykro , nie mam pojecia. Nie chce do niego pisac nie chce dzwonic. Ten człowiek przekroczyl pewna granice której nie powinien. ;(
marta913
 
Posty: 76
Dołączył(a): 7 wrz 2012, o 12:55

Re: pomóżcie, nie wiem co robić

Postprzez blanka77 » 12 wrz 2012, o 09:52

Widzisz, ta sytuacja dała Ci odpowiedź na kilka Twoich wcześniejszych pytań lub rozwiała pewne wątpliwości.

Teraz pomyśl, że on w przyszłości (gdy ewentualnie będziecie razem) tak może się zachowywać. Rodzina będzie ważniejsza od Waszych spraw. On będzie na każde ich zawołanie, bo jak widać nie potrafi/nie chce pewnych rzeczy oddzielić od siebie.

Trzymaj się dziewczyno i dbaj o siebie :cmok:
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: pomóżcie, nie wiem co robić

Postprzez marta913 » 12 wrz 2012, o 10:11

Tak otworzyło mi to oczy na pewne sprawy. Musze być stanowcza w tym co robię, boję się tylko że niedługo tęsknota będzie silniejsza i że zadzwonie albo napisze do niego. Ale z całym sił będę się starać żeby tak nie było. nie chce z nim rozmawiać, rozmowy nic nie dały więc i teraz nie dadzą, chce odetchnąc przemyśleć, odpocząc od tej całej sytuacji. Nie będę się odzywać.. niech on teraz sie po martwi o mnie. Teraz niech on walczy o nasz związek , ja już zrobiłam wszytsko co mogłam.
marta913
 
Posty: 76
Dołączył(a): 7 wrz 2012, o 12:55

Re: pomóżcie, nie wiem co robić

Postprzez blanka77 » 12 wrz 2012, o 10:44

Na pewno nie możesz pozwolić na to, żeby sprawa z czasem przyschła i została zamieciona pod dywan. Bo te brudy wcześniej czy później znowu wydostaną się na powierzchnie w dużo poważniejszym momencie.
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Re: pomóżcie, nie wiem co robić

Postprzez Apasjonata » 12 wrz 2012, o 13:13

Marta
Jak czytam o twoim chłopaku, to mam takie wrażenie jakby on kompletnie nie wiedział czego chce. Bedąc blisko rodziców robi tak jak oni mu mówią, będąc blisko ciebie próbuje zadowolić ciebie, czyli jego zachowanie zalezy od wpływu innych ludzi.
Apasjonata
 
Posty: 336
Dołączył(a): 11 wrz 2011, o 12:51

Re: pomóżcie, nie wiem co robić

Postprzez marta913 » 12 wrz 2012, o 16:01

Tak dokładnie jest. Nie chce pęknąć tylko , nie chce do niego napisac , zadzwonic , nie chce . on wczoraj napisal jednego glupiego smsa i wiecej nic , cisza.. chyba nie wiedziałam tak na prawde z kim jestem:(
marta913
 
Posty: 76
Dołączył(a): 7 wrz 2012, o 12:55

Re: pomóżcie, nie wiem co robić

Postprzez caterpillar » 12 wrz 2012, o 19:44

marta (zupelnie z iinej beczki)

pod nickiem masz taki kwadracik z literami PW klikajac tam mozesz wyslac prywatna wiadomosc do danej osoby np smerfetki :) wowczas nie musisz podawac swoich danych na forum widocznych dla wszystkich.
Byc moze nie masz nic przeciwko temu ale ale mysle ,ze warto uwazac z takiimi informacjami .

pozdrawiam!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: pomóżcie, nie wiem co robić

Postprzez marta913 » 12 wrz 2012, o 19:58

Dzięki na informację, od nie dawna jestem na forum więc nie wiedziałam o tym .

Dziękuje ;)
marta913
 
Posty: 76
Dołączył(a): 7 wrz 2012, o 12:55

Re: pomóżcie, nie wiem co robić

Postprzez marta913 » 12 wrz 2012, o 21:23

Wyobraźcie sobie że mija cały dzień, a on nawet sie nie odezwał, nie próbował nic ... nie wierze z jak obłudnym człowiekiem byłam.. Może ja po prostu Kocham za bardzo , jak w tytule książki która poleciła mi jedna z Pań na forum..
marta913
 
Posty: 76
Dołączył(a): 7 wrz 2012, o 12:55

Re: pomóżcie, nie wiem co robić

Postprzez caterpillar » 12 wrz 2012, o 21:35

marta a co z jego ojcem?

czy on zawsze taki byl czy to teraz tak sie pogmatwalo?

bo wiesz choroba rodzica tez powoduje kryzys w zwiazku , nie ,ze go tlumacze ale tak sobie o tym pomyslalam.

tak czy owak pomysl z wynajeciem czegos dla samej siebie rowniez uwazam za sluszny

pozdrawiam!

p.s. nie wiem czy jestes ta "kochajaca za bardzo" nie ma tez co sobie przylepiac etykiety wkoncu kazdy kto KOCHA miota sie z roznymi sprawami.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: pomóżcie, nie wiem co robić

Postprzez smerfetka0 » 12 wrz 2012, o 21:45

tylko nie Pan :) nie odzywaj sie ja bym proponowala. zobaczysz z czystej ciekawosci co i kiedy ci napisze.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: pomóżcie, nie wiem co robić

Postprzez marta913 » 12 wrz 2012, o 22:02

Tak właśnie robię, nie odzywam się, już zrobiłam swoje , dzowniłam gdy czekałam na niego jak sie umówiliśmy wczoraj ale teraz postanowiłam cisza.. nie wiem co z tym zrobi, ale jeśli nic to będe miała czarno na białym ..

a jego ojciec we wtorek ma operacje.. Tak wiem , ze to trudna na pewno sytuacja, ale zapewniałam go o wsparciu, o tym że może na mnie liczyć. Ale i sądzę że z powodu operacji ojca nie powinien mnie w ten sposób traktować.. na pewno nie jest mu ta sytuacja z ojcem obojętna , starałam się być dla niego przyjaciółką ale widocznie nie wiem może za mało:( myślę że może cos w tym jest że po nie kad jego zachowanie może mieć z tym związek , ale nie zmienia to faktu że postąpił jak ostatni dupek, i nie powiem mu ze nic sie nie stalo po raz kolejny , bo sie stalo i to duzo...

a jesli chodzi o mieszkanie to sadze juz teraz, ze nawet jakby on bardzo tego chcial to nie tylko sytuacja w okol jest chora ale i miedzy nami nie jest dobrze same wiecie , więc to nie jest dobry moment na to. Sądzialm ze czas poszukiwania miszkania będzie dla nas szcześciem , radoscią a wychodzi ze jest dla mnie czasem bolu, meczarni i cierpienia i nie chce mieszkac z nim z ta swiadomoscia , ze tak na prawde nie wiem czy on tego chcial, bo teraz nic nie wiem. czasem mysle ze nie znam go na tyle na ile powinnam.

Chce sie zdystansować od tego , od niego. nie mogę wciąż myslec o nim co on czuje, co on chce bo z tego co widac on o mnie wcale nie mysli, bo tak nie zachowuje sie osoba myśląc o drugim czlowieku.
marta913
 
Posty: 76
Dołączył(a): 7 wrz 2012, o 12:55

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 306 gości

cron