Narzeczeństwo

Problemy z partnerami.

Postprzez ewka » 12 sie 2007, o 00:41

agik napisał(a):no wła¶nie o to chodzi- bo je¶li wola i chcenie się zamota- to jest to juz ni- wola i nie- chcenie, zupełnie inna bajka...

No ale przecież bywa, że "najdzie" co¶ z zewn±trz i namota... a człek słabym jest, no czyż nie?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Pytajaca » 12 sie 2007, o 00:48

Jeszcze dobrze by bylo, zeby sie mialo do tego chcenia i sciagania z piwnicy kogos, kto chce i wierzy, a nie wychodzi i zostawia Cie sama w domu - to wtedy byloby dobrze. Wy dziewczyny macie i dlatego jestescie przekonane o slusznosci tej drogi. I ja tez, ja naprawde msle tak samo.Ale drugiej strony nie ma :(
Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34

Postprzez ewka » 12 sie 2007, o 00:55

Pytajaca napisał(a):Ale drugiej strony nie ma :(

Nooo... tak jest dzisiaj, a mamy jeszcze parę "jutrów".

:D
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Pytajaca » 12 sie 2007, o 00:58

Wierze w jutro, ale dzisiaj to mi sie nawet nie chce po raz kolejny poznawac kogs, po raz kolejny poznawac wady i zalety, po raz kolejny dac sie poznawac ipo raz kolejny sie zawiezc.Juz lepiej zostane w ogrodzie dzisiaj... ;)
Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34

Postprzez agik » 12 sie 2007, o 01:06

Je¶li dom masz bezpieczny- to nikt nie wejdzie i nie namota.
Bo zostanie w Twoim domu na prawach go¶cia- ze wszelkimi względami, ale z obowi±zkiem szanowania zasad domu.
Go¶cie nie wchodz± do sypialni, goscie nie wchodz± do piwnicy, go¶ć nie muje garow go¶c siedzi w salonie, i jak chce i¶c do do toalety- prosi o wskazanie drogi...
Tak naprawde to bardzo proste
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewka » 12 sie 2007, o 01:06

Pytajaca napisał(a):Wierze w jutro, ale dzisiaj to mi sie nawet nie chce po raz kolejny poznawac kogs, po raz kolejny poznawac wady i zalety, po raz kolejny dac sie poznawac ipo raz kolejny sie zawiezc.Juz lepiej zostane w ogrodzie dzisiaj... ;)

Bo to nie ten czas, Pytaj±ca. Musisz pozamykać i doskonale o tym wiesz. Pozamykać i odpocz±ć. I wtedy... pełna gotowo¶ć bojowa;)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Pytajaca » 12 sie 2007, o 01:11

Ewka - Prawda!

Agik - porownanie z domem bardzo dobre! Tylko ilu z nas ma tu taki dom...w sobie? Wydaje mi sie, ze ja taki mam i jesli ktos mi zaczyna brudzic dywanik :D (to ten Wasz dywanik, co go Ewka szukala ...OMG, zaczynam pisac glupoty ;) ) to go wypraszm, zamykam drzwi, przekrecam klucz. I nie zapraszam ponownie do srodka. Chyba, ze na taras albo .. wycieraczke. Mam surowe zasady w tym domu, ale gwarantuja mi stabilnosc i cieplo.
Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34

Postprzez agik » 12 sie 2007, o 01:16

Każdy ma taki dom, jaki sobie wypracował...
Goscie przychodz±, odchodza- sprz±tamy zawsze.
Sprz±tamy, wietrzymy, stabilny dom wytzryma nawet pobrudzony dywanik
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewka » 12 sie 2007, o 01:19

agik napisał(a):Je¶li dom masz bezpieczny- to nikt nie wejdzie i nie namota.
Bo zostanie w Twoim domu na prawach go¶cia- ze wszelkimi względami, ale z obowi±zkiem szanowania zasad domu.

O ile nie zechcesz, by namotał... może trafić na ciężki dzień w domu i to tak ciężki, że osłabi czujno¶ć i wolę. Tak ciężki, że zaprosimy na wszystkie obszary domu...

agik napisał(a):Tak naprawde to bardzo proste

Teoretycznie tak, jest pro¶ciutkie.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez agik » 12 sie 2007, o 01:25

że tak powiem- cięzki dzień trafia sie w najlepszym domu, hi
A tak poważnie je¶li pamięć o ¶wietle z okien, o cieple, mnie nie opu¶ci- to nie zaprosze...
owszem do salonu, jak najbardziej- wejdĽcie, PRZYJACIELE.
Jezusie! Wła¶nie zaczęłam sie bac, że moja pewno¶ć mnie zgubi...
eee tam, nie zgubi!!! NIE ZGUBI!!!
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewka » 12 sie 2007, o 10:41

agik napisał(a):Jezusie! Wła¶nie zaczęłam sie bac, że moja pewno¶ć mnie zgubi...

A może wła¶nie nie?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez agik » 12 sie 2007, o 11:01

No własnie

A tak poważnie, Ewka, ja naprawdę "przerobiłam", własnie taki kryzys warto¶ci. Kazdy argument mozna podważyć, pytajac po prostu " a kto tak powiedział?" Nie ma chyba ani jednegouznawanego przez wszystkich autorytetu. Każdy sposob na zycie mozna jako¶ obronić.
Trzeba mi, bardzo mi trzeba, przynajmniej takiej pewno¶ci. Nawet je¶li się bardzo mylę. Na razie mi sie udaje. Czasem się zastanawiam, jak ja bym żyła, gdyby jednak się okazało, ze to wszystko, to jaka¶ jedna wielka pomyłka...
Ale tylko czasem...

I kto tu jest rozlazły... ;))
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewka » 12 sie 2007, o 11:09

Ja też przerobiłam;) Zgadzam się, wszystko można podważyć... ale po co podważać mam co¶, co jest moim sensem, tre¶ci± i warto¶ci±, które z własnej, nie przymuszonej woli wybieram? To moje wielkie TAK... cała reszta konsekwencj±. O co może chodzić więcej?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez agik » 12 sie 2007, o 11:21

Ja nie twierdzę, ze ja to podważam
Tylko, ze zasem wystarczy, ze kto¶, gdzies tam zada jakie¶ pytanie.

Ale tak- w swiecie chaosu- taka wła¶nie pewno¶ć jest potrzebna jak chleb.
Dlatego bronić będę mojej pewno¶ci- do ostatniej kropli krwi- I niech kto¶ spróbuje mi j± odebrać!!!! To będzie miał ze mna do czynienia! hahahaa.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewka » 12 sie 2007, o 11:37

agik napisał(a):Ja nie twierdzę, ze ja to podważam
Tylko, ze zasem wystarczy, ze kto¶, gdzies tam zada jakie¶ pytanie.

Jest na to jedna, uniwersalna odpowiedĽ - bo tak chcę;)

A obawiasz się, że pytaniem spowoduje Twoje zw±tpienie? Czy że nie będziesz umiała obronić swojego zdania? Czy kto¶ może Ci odebrać? A jakim niby sposobem? To jest co¶ tak głęboko, że je¶li sama nie oddasz - nikt Ci nie odbierze;))
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 376 gości

cron