lili napisał(a):
jaki jest sens dywagowania tutaj i wylewania (wirtualnie) łez skoro i tak zrobisz swoje?
manuelka napisał(a):Całe życie wierzylam w moralnośc, zasady i ze DOBRO ZWYCIĘZA, a tu się okazalo ze dobro jest podobno przeszkodą do budowania związku? eh Musze od nowa budowac swój świat i szukac prawdziwego sensu życia, zrozumiec co jest wazne. Bo od ostatniego spotkania to czuje ze bladze pomiedzy chorymi myślami...I juz nie wiem czym jest zło a czym dobro i czy dobro jest złem, a może zło jest dobre.
manuelka napisał(a):...ją rzucił dla ładniejszej...Mam ochotę stac się niewidzialna...unikac sytuacji gdzie ktoś moglby wypowiedziec się na temat mojego wyglądu....czuje się brzydkim niechcianym kaczątkiem....
karolaa999 napisał(a):odnosze wrażenie, że Twoj byly chce nadal utrzymywac z Toba kontakt i mowi, ze jestes kims bardzo wyjatkowym w jego zyciu, bo wie, ze zrobilabys dla niego wszystko i wydaje mi sie, ze on po prostu swinsko i egoistycznie chce sie 'zabezpieczyc' na przyszlosc, na wypadek, gdyby potrzebowal pomocy, a nikogo innego nie moglby o nia poprosic...wiem, ze moze to brzmiec straznie, ale to tylko moje spostrzezenie. i mozliwe, ze ktos juz to wczesniej w tym watku zauwazyl, jesli tak to przepraszam, za powtarzanie
zycze sily, bo wiem jak to jst tkwic w relacji z mezczyzn, ktory krzywdzi. trzymaj sie!
manuelka napisał(a):Czy jest wsrod was ktoś kto zerwal kontakt ze swoim byłym? i nie ma go do tej pory? i czy to jest normalne....
Abssinth napisał(a): czy Ty moglabys na niego liczyc kiedykolwiek?liczyc , tak naprawde, kiedy bylabys w trudnej sytuacji?
Abssinth napisał(a): zbiera sobie wokol siebie wianek adoratorek....jestes jedna z nich, nie wiesz, co on pisze/mowi innym bylym....moze one tez dostaja na urodziny setke roz? facet z gestem, fantazja - tak to sie podoba....to przynosi punkty, on nigdy nie bedzie sam, zawsze sie znajdzie jakas adoratorka...
Abssinth napisał(a): a z drugiej strony - spotyka sie z Toba, tylko kiedy ma problem z obecna....tylko wtedy, kiedy on tego potrzebuje....tylko po to, zeby sobie podbudowac ego, potwierdzic, ze jednak jest ktos na tym swiecie, kto bedzie w niego patrzyl jak w obrazek.....to nie jest przyjazn
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: aaidimag i 230 gości