Ja mam bardzo niskie poczucie swojej wartości. Na początku tego nie ujawniam i jest ok ale jak zaczynam swoje wywody to chyba każda kobieta by się wycofała. Ostatnio się to zmienia ale bardzo powoli. Duzo pracuję nad tym na trapi i na programie AA. Idzie do przodu. Nie długo w ogóle będę obchodził rok abstynencji i myślę, że jest coraz lepiej z każdym miesiącem. Jeśli chodzi natomiast o tą kobietę to w sumie nie wiem do końca jaką decyzję podjąć. Czy w ogołe sobie dać z nią spokój czy nie tracić nadziei i coś robić w kierunku bycia z nią. Jedno jest pewne czuję coś do niej i zależy mi na niej .sikorkaa napisał(a):a czy to wynika z jakichs Twoich kompleksow?
wolfspider napisał(a):Ostatnio się to zmienia ale bardzo powoli. Duzo pracuję nad tym na trapi i na programie AA. Idzie do przodu. Nie długo w ogóle będę obchodził rok abstynencji i myślę, że jest coraz lepiej z każdym miesiącem.
Chyba już wszystkiego wypróbowałem. Były udane randki kino spacer a potem pojawił się jakiś gość którego nie chciała a potem się rzekomo w nim zakochała. Jednak teraz twierdzi że on jej nie chce i sama nie wie co robić, sama nie wie kogo chc itp. Cóz chyba najlepszym rozwiązaniem będzie dać sobie spokój na jakiś czas i poczekać az się samo wszytko pookłada. Ten wolny czas wykorzystam na lepsze utwierdzenie się w trzeźwości. Rozpocząłem pewne prace nad samopoznaniem siebie samego i mam nadzieje że one mi pomogą. Spróbuje znaleźć jakieś moje wady które mi szkodzą oraz rozpoznać swoje atuty które będę rozwijał. A wiec do działakasjopea napisał(a):Zaproponuj jej kino albo inny wypad co masz do stracenia?
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości