jeszcze kilka miesięcy temu byłam w takiej rozpaczy jak Ty..................
nie widziałam słońca......
żyłam na niby......czując tylko ból.......................
były momenty,że nie chciałam żyć...mimo,że mam dwoje dzieci
w ozpaczy...depresji żyłam kilka lat
A TERAZ
jestem zupełnie w innym nastroju......
już nie płaczę....
widzę słońce i kolory
przeszłam dłłłłłłłłłłłłłługą drogę.....
Kochana poczytaj jak chcesz mój wątek od poczatku....zobaczysz co się działo.......
mój facet tez odszszedł..po kilku latach oszukiwania....
załamał się mój świat!!!!
wtedy myslałam,że nie przeżyję...................
dzięki terapi,dzięki rozmowom z wieloma ludżmi...dzięki temu,ze zaczęłam dbać o siebie........wiem,że mam siłę....że dam sobie radę bez tego faceta.....
co więcej...teraz jest mi nawet lepiej !!!!!
nauczyłam sie czerpac radość i szczęście z chwil.....
poznałam fantastycznych ludzi....
nie ma teraz czasu ,zeby dłużej pisac...jade do pracy.....
jak chcesz chętnie podziele sie z tobą moim doświadzczeniem...
wierzę,że teraz jest Ci cholernie żle...i ciężko.....
przytulam Cię
będzie lepiej
zobaczysz