Jestem w ciąży - z tym nowym...

Problemy z partnerami.

Postprzez Szafirowa » 14 cze 2010, o 14:41

Mahika zlituj się ... po pierwsze - nigdzie nie napisałam, że Kotek kłamie. Pozwoliłam sobie wyrazic swoje zdanie odnośnie kłamstwa, które jest zdaniem generalnym i ogólnym i nie tyczy się wyłącznie kogoś. Jest po prostu częścią mojego odbioru świata i ludzi. Co w tym złego ?

Inną sprawą jest kwestia - kim jest osoba, która kłamie ?
Czy stosujesz określenie: mijający się z prawdą ?
Avatar użytkownika
Szafirowa
 
Posty: 774
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 22:30
Lokalizacja: Wro

Postprzez mahika » 14 cze 2010, o 14:43

bardziej by pasowało określenie:odwracasz kota ogonem.

Ja już skończyłam. czekam na Kotka!
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez woman » 14 cze 2010, o 14:45

mahika napisał(a):
A czemu ty sie emocjonujesz?

Gdzie niby?
Wyrażam tyllko swoją opinię, jak już wspominałam wcześniej.

Zresztą bez sensu staje się to bicie piany.
Pasuję.
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez mahika » 14 cze 2010, o 14:47

super :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez woman » 14 cze 2010, o 14:49

mahika napisał(a):super :)

naprawdę cieszę się że się cieszysz
tym bardziej, że Kotka nie ma
w całym Twoim rozededrganiu i zaniepokojeniu to taka mała chwila oddechu :)

ps. przepraszam ale nie mogłam się powstrzymać :)
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez Sarah_li » 14 cze 2010, o 14:53

a ja zauwazylam ze na tych forach to zamiast wspierac zgodnie z przeznaczeniem, to czesto prowadzi sie taki niezdrowy osad, oraz chore debaty na temat co jest trollem, kto zmysla itp, niezalujac przy tym zestawu roznych epitetow, broniac sie prawem do wlasnego zdania...
osobiscie uwazam, ze jezeli ktos mnie robi w tzw balona, a dyskusja nie warta jest funta klakow to zamykam strone i zajmuje sie czyms innym...
tak naprawde nikt nie wie co sie z ta dziewczyna w tej chwili dzieje... ale wszyscy maja wlasne zdanie na jej temat
Sarah_li
 
Posty: 143
Dołączył(a): 4 cze 2009, o 15:17

Postprzez Goszka » 14 cze 2010, o 15:01

Też czytam ten wątek i mam nadzieję Kotku że wszystko będzie dobrze :pocieszacz:
Czekamy tu na Ciebie,daj znać czy wszystko ok i nie zwracaj uwagi na głupie domysły i oskarżenia :)
pozdrawiam
ps.nawet jeśli coś zachowujesz dla siebie i nie piszesz wszystkiego to ja to rozumiem,masz do tego pełne prawo :!: Nikt nie musi mówić wszystkiego.


Sarah_li - otóż to :!: :ok:
Takie osądy są dopiero niefajne :!:
Goszka
 

Postprzez Ladybird » 14 cze 2010, o 15:33

Jestem za , pamiętam jak ktoś na tym forum napisał, że ja nie istnieję i moja historia jest wyssana z palca.
Trzymaj się kotku , nie zaglądalam tu dlugo , ale przeczytalam teraz Twoją hostorie dokładnie.
Roznie to bywa, czasem czlowiek w desperacji wezmie jednak tego laptopa ,w lozku to nie problem , i poszuka pocieszenia ,jak nie ma tego od bliskich.
Buziaczki .
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez Bianka » 14 cze 2010, o 15:47

Kotku mam nadzieje że wszystko dobrze:( odezwij się..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez sikorkaa » 14 cze 2010, o 15:51

kotku, mam nadzieje, ze to nic powaznego dla Ciebie i dziecka :pocieszacz: brzmi niepokojaca ale miejmy nadzieje ze to wynik strsu, ktory w tej chwili przechodzisz i niepokoju o Twoj (Wasz) przyszly byt. odezwij sie jak bedziesz w stanie :serce2:
sikorkaa
 

Postprzez KATKA » 14 cze 2010, o 16:08

:roll: a mi by było strasznie przykro jeśli jest tak jak przypuszczam....Jeśli będzie inaczej to można tylko współczuć nietypowych zbiegów okoliczności....

Lady...Ty jesteś zupełnie inną historią....i w ogóle bym tego nie porównywała. Jest to forum wsparcia owszem...mamy się wspierać na wzajem ale nie wykorzystywać :?
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Viki » 14 cze 2010, o 17:34

a dla mnie ta historia tez pachnie sciema, tak, chce dostac order drugiej kategorii z napisem-psi detektyw 2
ale tak czy siak trzymam kciuki za Kotka realnego czy tez tylko wirtualnego....
oby sie odezwal....
bo moze takie milczenie to tez zly znak, oby nie
Viki
 
Posty: 41
Dołączył(a): 30 maja 2010, o 18:32

Postprzez Goszka » 14 cze 2010, o 17:40

Załóżcie jakieś psychotekstowe CBŚ :lol:
Widzę że ambicji i zapału Wam nie brak :roll:
ps.taaa,tutaj psy gończe się przydadzą i może kiełbasa będzie w nagrodę :lol:
Goszka
 

Postprzez KATKA » 14 cze 2010, o 17:46

może być marchewka na kijku :) Ja uważam, że Kotek jest jak najbardziej realna....czytam jej wątki od początku...troche się też na nich uzewnętrzniałam ;) tym bardziej się zastanawiam co musiało się stać....i czy "płakanie" nad jej losem teraz jest dla niej dobre :(
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 14 cze 2010, o 18:05

Jak mam być szczera, to mnie dobrze robią regularne okresy przerw od PsychoT. (...) ;).

Kotek napisze ponownie, jeśli zechce.
Ostatnio edytowano 14 cze 2010, o 18:06 przez PodniebnaSpacerowiczka, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 208 gości

cron