Tracę siły...

Problemy z partnerami.

Re: Tracę siły...

Postprzez Jaga82 » 26 lip 2011, o 15:56

Jaka jestem wkurzona! Bylam w tym urzedzie pracy (spotkanie z piatku przelozono na dzis) i trafilam na takiego ..., ze szkoda gadac! Poszlam z mala i znajoma, ktora mi pomaga. Na dzien dobry facet zapytal czemu przyszlam z dzieckiem gdzie jest opiekunka? Znajoma mowi, ze jeszcze nie mam niani ale w razie gdybym miala isc do pracy moja mama dojedzie w ciagu dwoch dni. A facet mowi, ze w takim razie zadne pieniadze mi sie nie naleza, ze on mnie usuwa z ewidencji, bo nie mam niani TERAZ i ze sklamalysmy mowiac na wczesniejszym spotkaniu, ze nianie mam. A chodzilo o to, czy w razie gdy urzad wysle mnie gdzies do pracy bede miala z kim zostawic dziecko, wiec powiedzialysmy, ze tak. Umowilysmy sie na spotkanie z szefem tego goscia. Jestem ciekawa co nam sie uda zalatwic. Najgorsze jest to, ze nie wiem teraz co robic-wracac do swojej pracy czy czekac az sprawa sie tu wyjasni. Jak mnie wkurzyl ten koles! Wg tego co on mowil ja, kobieta na macierzynskim, czyli siedzaca w domu z dzieckiem i kobieta szukajaca pracy powinnam miec nianie, zeby przyjsc do urzedu lub zeby wysylac ewentualne CV! Zawsze mi sie wydawalo, ze nianie sie zatrudnia wtedy gdy prace juz sie ma! A jeszcze ta moja znajoma mowi do niego 'to chce pan powiedziec, ze ma pan prace na dzisiejsze popoludnie albo noc dla tej pani? Bo tylko w takim wypadku ona potrzebuje niani JUZ TERAZ'. A on, ze nie o to chodzi. Na pytanie 'wiec o co?' odpowiadal jak nakrecony, ze nie mam opiekunki!
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Re: Tracę siły...

Postprzez imprecha » 26 lip 2011, o 20:26

A To jakis buc ,żeby nie napisać ,że podłe bydlę.
zero empatii ,jakiś nieszcześliwy człowiek ,sfrustrowany.
Napisz na niego skargę ,albo powiedz jego przełożonym ,.
taki ktos nie powinien wogóle pracować z ludźmi.
Zieje agresją jak smok ogniem
Albo jak ja :haha:
imprecha
 

Re: Tracę siły...

Postprzez Jaga82 » 26 lip 2011, o 21:35

imprecha napisał(a):Zieje agresją jak smok ogniem
Albo jak ja :haha:



A Ci powiem, ze sledze dzis Twoje posty i wcale nie widze Obrazek
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Re: Tracę siły...

Postprzez pozytywnieinna » 26 lip 2011, o 21:39

jaga witaj w klubie!! przeszlam przez to samo, zasilku nie otrzymalam, wlasnie, ze szukali tylko powodow, zeby mi nie wyplacic, przeszlam wszystkie szczeble, nic nie dalo, pomimo, ze poprostu mi sie nalezal zasilek. to byl poczatek moich klopotow finansowych, a potem juz sie pociagnelo.
nie wiem co ci radzic, ale niestety wszedzie to samo: polaku plac podatki i spadaj, jak ich nie placisz, pomimo twoich praw...

powodzenia jaga i przytulam
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Tracę siły...

Postprzez Jaga82 » 26 lip 2011, o 21:44

Ta znajoma powiedziala mi, ze jak z szefem nie da rady to idziemy do sadu
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Re: Tracę siły...

Postprzez pozytywnieinna » 26 lip 2011, o 21:48

no i masz racje, ja niestety nie mialam juz czasu, skonczyly mi sie oszczednosci, bo malej lekarze, prawnicy itd. no i zaczelam prace u kolegi, ktory mi nie placil, a potem tatusiek i sie potoczylo jak kula ...

szlag mnie trafia wlasnie, ze podatki to umieja sciagac, a potem to juz wywalczyc cokolwiek to masakra!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: Tracę siły...

Postprzez Jaga82 » 26 lip 2011, o 21:52

No mam nadzieje, ze wszystko sie ulozy chociaz po wyjsciu z urzedu szlag mnie trafial
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Re: Tracę siły...

Postprzez pozytywnieinna » 26 lip 2011, o 21:53

no wierze Jaga!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 80 gości