Chcę ,aby wrocil . Zrozumialam ,ze mozna inaczej zyc ...
przez biscuit » 30 lip 2010, o 22:19
---------- 22:16 30.07.2010 ----------
KTÓRE KOBIETY są matkami?
mów za siebie Lady, nie mów ZA MNIE
---------- 22:19 ----------
i Lady proszę, mówiąc o sobie, nie mów KOBIETY
bo ja czuję się urażona, gdy przypisujesz mi w ten sposób
SWOJE indywidualne cechy
Ladybird napisał(a): ze kobiety z racji tego chociazby ,ze są matkami okazuja wiecej emocji .
KTÓRE KOBIETY są matkami?
mów za siebie Lady, nie mów ZA MNIE
---------- 22:19 ----------
i Lady proszę, mówiąc o sobie, nie mów KOBIETY
bo ja czuję się urażona, gdy przypisujesz mi w ten sposób
SWOJE indywidualne cechy
-
biscuit - Posty: 4156
- Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51
przez Filemon » 30 lip 2010, o 22:20
zresztą jestem ostataniA... która się będzie upierać przy przesadnych stereotypach pCiowych 
a już szczególnie jak patrzem w lustro i na tego ciasteczka tu koło mnie....
p.s.
yyyyy,.... chyba mi się coś niegramatycznie napisało a tu zaczyna się robić gorąco...
a już szczególnie jak patrzem w lustro i na tego ciasteczka tu koło mnie....
p.s.
yyyyy,.... chyba mi się coś niegramatycznie napisało a tu zaczyna się robić gorąco...
Ostatnio edytowano 30 lip 2010, o 22:24 przez Filemon, łącznie edytowano 1 raz
-
Filemon - Posty: 3820
- Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
- Lokalizacja: Matka Ziemia :)
przez ewka » 30 lip 2010, o 22:33
---------- 22:32 30.07.2010 ----------
Lady, wystarczy do kobiety dodać "zwykle". I do mężczyzny, gdy będzie mowa o mężczyznach. I po kłopocie;)
---------- 22:33 ----------
Z tym się nie zgadzam... nawet, jeśli dodamy "zwykle".
Uczuciowości, wrażliwości - to tak. Zwykle tak.
Ladybird napisał(a):Warto przeczytac "Płeć mózgu " i inne pozycje. Zreszta wiadomo ,ze kobiety z racji tego chociazby ,ze są matkami okazuja wiecej emocji .
Lady, wystarczy do kobiety dodać "zwykle". I do mężczyzny, gdy będzie mowa o mężczyznach. I po kłopocie;)
---------- 22:33 ----------
Ladybird napisał(a):Warto przeczytac "Płeć mózgu " i inne pozycje. Zreszta wiadomo ,ze kobiety z racji tego chociazby ,ze są matkami okazuja wiecej emocji .
Z tym się nie zgadzam... nawet, jeśli dodamy "zwykle".
Uczuciowości, wrażliwości - to tak. Zwykle tak.
-
ewka - Posty: 10447
- Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16
przez Ladybird » 30 lip 2010, o 22:37
ok ,jak urazilam kobiety nie bedące matkami , to przepraszam, ale to tylko kobiety mogą byc matkami i w zwiazku z tym ta plec warunkuje pewne cechy charakteru , wieksżą emocjonalnośc, umiejętnosc empatii itp. ZAZWYCZAJ.
-
Ladybird - Posty: 1115
- Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40
przez Filemon » 30 lip 2010, o 22:38
a ja proponuję nie czynić (na poważnie) zbyt personalnych odniesień w naszych dyskusjach, bo niepotrzebnie może się zrobić jakoś nieprzyjemnie...
ja może trochę nie w porę pożartowałem - jeśli tak, to przepraszam
ja może trochę nie w porę pożartowałem - jeśli tak, to przepraszam
-
Filemon - Posty: 3820
- Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
- Lokalizacja: Matka Ziemia :)
przez Ladybird » 30 lip 2010, o 22:41
A tak wracajac do tematu , czyli mojego wątku to pan milczy , choc powiedzial , to co wyzej, choc wczoraj nawet wspominal o przyjezdzie, jak sie rozliczy w bylej pracy, czyli w poniedzialek lub we wtorek .
Mam sobie tak czekac ?
On nie lubi rozmawiac o zwiazku , to ma sie samo tak toczyc ?
Mogloby sie toczyc ,czemu nie . Jakby sie toczylo wg ustalen. Nie potrzebowalabym rozmow, on tego nie rozumie ,ale jego zachowanie inicjuje trudne rozmowy , ktorych on nie lubi a mnie kosztuja duzo stresu.
Mam sobie tak czekac ?
On nie lubi rozmawiac o zwiazku , to ma sie samo tak toczyc ?
Mogloby sie toczyc ,czemu nie . Jakby sie toczylo wg ustalen. Nie potrzebowalabym rozmow, on tego nie rozumie ,ale jego zachowanie inicjuje trudne rozmowy , ktorych on nie lubi a mnie kosztuja duzo stresu.
-
Ladybird - Posty: 1115
- Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40
przez biscuit » 30 lip 2010, o 22:44
---------- 22:42 30.07.2010 ----------
nie nie będzie po kłopocie
jeśli mowa jest o LADY i JEJ PARTNERZE w JEJ wątku
wg mnie Lady chce poczuć się bardziej komfortowo
pocieszyć samą siebie, że jej Pan nie jest taki zły
poprzez przypisywanie JEGO konkretnych cech ogółowi mężczyzn
a ona sama całkiem świetna
przypisując SWOJE cechy innym kobietom
---------- 22:44 ----------
Fil, żarty to jedno, ja lubie żartować nawet z siebie
a stereotypizacja, stygmatyzacja, uogólnianie, segregacja płciowa, etykietowanie (zwał jak zwał) to drugie
ewka napisał(a): Lady, wystarczy do kobiety dodać "zwykle". I do mężczyzny, gdy będzie mowa o mężczyznach. I po kłopocie;)
nie nie będzie po kłopocie
jeśli mowa jest o LADY i JEJ PARTNERZE w JEJ wątku
wg mnie Lady chce poczuć się bardziej komfortowo
pocieszyć samą siebie, że jej Pan nie jest taki zły
poprzez przypisywanie JEGO konkretnych cech ogółowi mężczyzn
a ona sama całkiem świetna
przypisując SWOJE cechy innym kobietom
---------- 22:44 ----------
Filemon napisał(a): ja może trochę nie w porę pożartowałem - jeśli tak, to przepraszam
Fil, żarty to jedno, ja lubie żartować nawet z siebie
a stereotypizacja, stygmatyzacja, uogólnianie, segregacja płciowa, etykietowanie (zwał jak zwał) to drugie
-
biscuit - Posty: 4156
- Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51
przez Ladybird » 30 lip 2010, o 22:49
Mozna podwazac wplyw chociazby hormonow na cechy charakteru obu plci ,ale to moze dyskusja na forum medyczne, tu mozna pogadac z lekarzami , ok ?
Ja nic takiego nie sugeruje , biscuit,
Zle sie czuje ,to fakt ,ale tez nie zamierzam sie lepiej poczuc generalizujac cech mojej plci.
Ja mam problem , o ktorym wyzej napisalam i to nie jest zwiazane z moja plcia i zle mi z tym paskudnie. lepiej sie poczuje , jak sobie z tym poradz,e, a nie jak pol swiata bedzie mialo to samo.
Bez przesady , nie jestem oszolomem.
Ja nic takiego nie sugeruje , biscuit,
Zle sie czuje ,to fakt ,ale tez nie zamierzam sie lepiej poczuc generalizujac cech mojej plci.
Ja mam problem , o ktorym wyzej napisalam i to nie jest zwiazane z moja plcia i zle mi z tym paskudnie. lepiej sie poczuje , jak sobie z tym poradz,e, a nie jak pol swiata bedzie mialo to samo.
Bez przesady , nie jestem oszolomem.
-
Ladybird - Posty: 1115
- Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40
przez Filemon » 30 lip 2010, o 22:55
Ladybird napisał(a):A tak wracajac do tematu , czyli mojego wątku to pan milczy , choc powiedzial , to co wyzej, choc wczoraj nawet wspominal o przyjezdzie, jak sie rozliczy w bylej pracy, czyli w poniedzialek lub we wtorek .
Mam sobie tak czekac ?
On nie lubi rozmawiac o zwiazku , to ma sie samo tak toczyc ?
Mogloby sie toczyc ,czemu nie . Jakby sie toczylo wg ustalen. Nie potrzebowalabym rozmow, on tego nie rozumie ,ale jego zachowanie inicjuje trudne rozmowy , ktorych on nie lubi a mnie kosztuja duzo stresu.
ladybird, ja tu widzę to samo co wcześniej...
ledwo się trochę uspokoiłaś z niemal rozpaczy po stracie, bo jakoś tam dało się z nim pogadać i już zaczynasz czuć niezadowolenie i pokusę by naciskać na zaspokojenie swoich potrzeb...
tylko co powiesz, jeśli może te potrzeby są sztywne i nienaturalne - bo osadzone w lęku przed porzuceniem i byciem "olaną" a niekoniecznie w głębokim uczuciu do Niego?
no i co powiesz, na to, że przecież już wiesz świetnie, bo sama to sprawdziłaś na własnej skórze, jakie są Jego ograniczenia i pewne cechy charakteru, wiesz że parę z nich Ci nie odpowiada a jednak... niemal za wszelką cenę chciałabyś Go sobie zjednać, czy zdobyć, czy jak to nazwać...?
PO CO CI ON....?? - no powiedz sobie szczerze... bo go kochasz...? czy dlatego, że źle Ci samej i czujesz rozpacz, kiedy ktoś od Ciebie odchodzi a wydawało się, że mógłby być blisko...?
-
Filemon - Posty: 3820
- Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
- Lokalizacja: Matka Ziemia :)
przez Ladybird » 30 lip 2010, o 23:06
Wiesz po co mi on ?
To Ci odpowiem.
Lubie z nim byc na codzien i w nocy. Lubie jak jest blisko ,jak dba o mnie , jak sie interesuje , jak mi pomaga, jak mogę sie go poradzic w trudnych sprawach , jak jest przy mnie zawsze, jak go potrzebuje.
Lubie jak mnie cieplo przytula, jak kocha sie ze mna, zawsze najpierw patrzac na moją przyjemnosc.
Lubie z nim jezdzic na zakupy, planowac pszyszlosc, mowic o pracy.
Lubie mu gotowac, bo widze jaki jest zadowolony. Lubie mu patrzec w oczy z miloscia i widziec jak z uwielbieniem patrzy na mnie. Widz,e jego akceptacje co do mojej urody i ciala , a nie jestem najmlodsza i czuje sie wtedy wspaniale, chodze nago po mieszkaniu , a on patrzy z uwielbieniem.
Lubie jak z duma mnie obejmuje na miescie i trzyma za ręke. Lubie jak martwi sie o moje dzieci. Wiem tez zawsze, ze zadba o moj samochod, nie musze sie oto martwic.
Lubie sprawiac mu przyjemnosc, on 50-latek zawsze jest w gotowosci ,kedy o to zadbam, a wczesniej tak nie bylo . Przede mną.
Lubie sie czuc taka mala kobietką , mimo ze jestem wysoka, bo to duzy facet. Uwielbiam takich .
Uwielbiam kochac i byc kochaną, bo coz piekniejszego na siwecie ?
To Ci odpowiem.
Lubie z nim byc na codzien i w nocy. Lubie jak jest blisko ,jak dba o mnie , jak sie interesuje , jak mi pomaga, jak mogę sie go poradzic w trudnych sprawach , jak jest przy mnie zawsze, jak go potrzebuje.
Lubie jak mnie cieplo przytula, jak kocha sie ze mna, zawsze najpierw patrzac na moją przyjemnosc.
Lubie z nim jezdzic na zakupy, planowac pszyszlosc, mowic o pracy.
Lubie mu gotowac, bo widze jaki jest zadowolony. Lubie mu patrzec w oczy z miloscia i widziec jak z uwielbieniem patrzy na mnie. Widz,e jego akceptacje co do mojej urody i ciala , a nie jestem najmlodsza i czuje sie wtedy wspaniale, chodze nago po mieszkaniu , a on patrzy z uwielbieniem.
Lubie jak z duma mnie obejmuje na miescie i trzyma za ręke. Lubie jak martwi sie o moje dzieci. Wiem tez zawsze, ze zadba o moj samochod, nie musze sie oto martwic.
Lubie sprawiac mu przyjemnosc, on 50-latek zawsze jest w gotowosci ,kedy o to zadbam, a wczesniej tak nie bylo . Przede mną.
Lubie sie czuc taka mala kobietką , mimo ze jestem wysoka, bo to duzy facet. Uwielbiam takich .
Uwielbiam kochac i byc kochaną, bo coz piekniejszego na siwecie ?
-
Ladybird - Posty: 1115
- Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40
przez Filemon » 30 lip 2010, o 23:11
Ladybird napisał(a):
Lubie mu gotowac, bo widze jaki jest zadowolony.
lady, to jedno zdanie można by rzec jest o kochaniu - bo nastawione na Niego...
cała reszta (czyli gdzieś tak ze dwadzieścia pozostałych zdań) jest o... byciu kochaną!
a może moja "teoria" jest jednak prawdziwa...??
p.s.
właściwie to mnie by na Twoim miejscu zszokowało, jak wyraźnie tu widać ogrom Twoich oczekiwań i potrzeb a jak mało jest miejsca na Jego osobę... - wybacz, choć może odbierzesz to jako przykrą uwagę, ale przecież to jest uderzające, w moim odbiorze!
-
Filemon - Posty: 3820
- Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
- Lokalizacja: Matka Ziemia :)
przez Ladybird » 30 lip 2010, o 23:18
Kurcze , pytales poco mi on a ne po co ja mu ?
Choc tez pisalam po co ja mu ? Po to samo ,co o n mnie. On zreszta mowil , ze nienawidzi samotnosci , nie umie zyc sam ,jest wtedy nieszczęsliwy i niepelny.
Nie tylko obiadli zresztą . A seks ? Mamy bardzo udany , mimo jego wczesniejszych problemow. A czulosc ? On ją uwielbia. Co jeszcze ?
Moze to pytanie do niego ? Nie chcę mowic za niego.
Choc tez pisalam po co ja mu ? Po to samo ,co o n mnie. On zreszta mowil , ze nienawidzi samotnosci , nie umie zyc sam ,jest wtedy nieszczęsliwy i niepelny.
Nie tylko obiadli zresztą . A seks ? Mamy bardzo udany , mimo jego wczesniejszych problemow. A czulosc ? On ją uwielbia. Co jeszcze ?
Moze to pytanie do niego ? Nie chcę mowic za niego.
-
Ladybird - Posty: 1115
- Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40
przez ewka » 30 lip 2010, o 23:23
---------- 23:21 30.07.2010 ----------
A niech się poczuje. Dlaczego nie? Piszemy, rozmawiamy... każdy samodzielnie wyciąga wnioski - lub powinien;)
Jeśli dodajemy "zwykle" - zostawiamy sobie margines na wyjątki. O to mi chodziło.
---------- 23:23 ----------
TAK! CZEKAĆ!!!
A jeśli nie - to co chciałabyś zrobić? I po co?
biscuit napisał(a):wg mnie Lady chce poczuć się bardziej komfortowo
pocieszyć samą siebie, że jej Pan nie jest taki zły
poprzez przypisywanie JEGO konkretnych cech ogółowi mężczyzn
a ona sama całkiem świetna
przypisując SWOJE cechy innym kobietom
A niech się poczuje. Dlaczego nie? Piszemy, rozmawiamy... każdy samodzielnie wyciąga wnioski - lub powinien;)
Jeśli dodajemy "zwykle" - zostawiamy sobie margines na wyjątki. O to mi chodziło.
---------- 23:23 ----------
Ladybird napisał(a):A tak wracajac do tematu , czyli mojego wątku to pan milczy , choc powiedzial , to co wyzej, choc wczoraj nawet wspominal o przyjezdzie, jak sie rozliczy w bylej pracy, czyli w poniedzialek lub we wtorek .
Mam sobie tak czekac ?
TAK! CZEKAĆ!!!
A jeśli nie - to co chciałabyś zrobić? I po co?
-
ewka - Posty: 10447
- Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16
Powrót do Problemy w związkach
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 375 gości