Chce to uratowac ,pomozcie...

Problemy z partnerami.

Postprzez smerfetka0 » 18 maja 2009, o 10:32

Ladybird napisał(a):ja mam dzieci ,ale one maja mnie w dupie. Corka odwraca sie plecami ,jak do niej mowie, bo ja to nic a nic nie obchodzi.


to było straszne co napisałaś. to może warto najpierw zająć się dziećmi i z nimi ułożyć kontakty a nie szukać partnerów i latać na randki ? :shock:
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez mahika » 18 maja 2009, o 10:35

Lad, mogłabyś książkę napisac o swoich randkach :lol:
Będzie następna :)

A mi chodziło o to że kazdy chyba ma swoje problemy. A my nie koniecznie mozemy o nich wiedziec... moja kolezanka ze mną rozmawiała na gg codziennie wieczorem. po jakims czasie mówie do niej czemu nie idziesz z męzem posiedziec, tylko ze mna tak gadasz, a ona mówi.... "wstydziłam sie powiedziec, ale on dzien w dzien pijany, nie chce mi sie z nim nawet spac". A ja miałam wrazenie, byłam pewna ze jest u nich ok :bezradny:

Co myslisz zeby za robote się wziąc małymi kroczkami?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Ladybird » 18 maja 2009, o 10:37

Zagubiona, to normalna reakcja dziewczyny w wieku 19 lat. Ona ma swoje problemy i chce abym to ja jej pomogla i ja wysluchala. I to robie ,nie moge mlodej dziewczyny obarczac swoimi problemami . Tak nie wolno , wiec nie okazuje co mnie gnebi ,staram sie i to tez jest bardzo meczace. Dziecko nie zstapi prrzyjaciela, czy partnera. Nie pomoze mi w problemach dnia codziennego ,owszem posprata, ale i tak nie ma czasu ,bo koniec roku .
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez mahika » 18 maja 2009, o 10:37

co do dzieci, to ja mysle ze nie jest tak źle, tylko widzisz wszystk teraz w czarnych barwach. Ja mysle ze masz kochane dzieci :)
A psy, niech se latają, ja mam chwilami swojego dosć :)

No i pogratulować relacji!!! ja w wieku 14 - 20 lat nie chciałam nawet rozmawiac z mama, a co dopiero zeby mnie wysłuchała, moich zwierzen!!!

powtarzaj sobie w głowie "dystans" moze go odnajdziesz :)
Ostatnio edytowano 18 maja 2009, o 10:40 przez mahika, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez smerfetka0 » 18 maja 2009, o 10:38

no dobrze z tym się teraz zgodzę ale w takim razie dlaczego ona ma Cię rzekomo w dupie ?
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Ladybird » 18 maja 2009, o 10:46

---------- 10:41 18.05.2009 ----------

Masz pomysl Mahiko ,jak zrobic te male kroczki ?
Wczoraj jeszcze bylo jako tako, ale dzis tragedia. Pale fajke za fajka, mimo ze nie pale w ogole, balagan straszny , powinnam szukac mebli na necie, ale nie mam sily nawet zadzwonic i spytac sie o nie.
A ten sąd ,to juz mnie przeraza...
I ta odpowiedzialnosc za losy calej mojej rodziny , tylko na moich barkach .

---------- 10:46 ----------

Zagubiona ,corki mnie kochaja, ale moje sprrawy maja w dupie, bo ich nie rozumieja, sa za mlode. O to mi chodzilo. i o to ,ze nie moga byc mi podpora w moich problemach .
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez mahika » 18 maja 2009, o 10:58

:kwiatek:
Ostatnio edytowano 18 maja 2009, o 11:30 przez mahika, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Ladybird » 18 maja 2009, o 11:09

posprzatalam kuchnie, wstawilam prnie, zamowilam koparke, ale idzie mi to jak krew z nosa.Gdzie ta dawna Lady ,co gory potraila przenosic???

Na randke wczoraj poszlam ,choc bez przekonania, ale chcialam wyrwac sie z domu ,wyjsc do ludzi, napic sie z kims piwa ,a nie do laptopa. Posmiac sie ,pogadac, i to sie udalo . Ale pan ... no coz nie zaiskrzylo ..
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez mahika » 18 maja 2009, o 11:34

acha. ja biore leki, delikatne, na poprawe sampoczucia. mysle ze mi pomagają, bo znów sie rozłozyłam, jakis czas temu ;/
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez impresja » 18 maja 2009, o 21:14

Może za dużo wzięłaś na swoje barki ,może przeliczyłaś sie z siłami i mozliwościami?
impresja
 

Postprzez mahika » 18 maja 2009, o 21:57

i jak Ci minął dzień? dałas rade conieco zrobić?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez ewka » 19 maja 2009, o 07:40

I jak tam sytuacja, Lady? Opanowana?

:kwiatek2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez impresja » 19 maja 2009, o 08:45

---------- 08:32 19.05.2009 ----------

Lad........
1.Nie trać nadziei znajdziesz miłosć
2.nie trać nadziei dasz rade z firmą
Ale..........
Do tego wszystkiego potrzebujesz spokoju ,a spokój uzyskuje się miedzy innymi ,podkreślam między innymi poprzez uświadomienie sobie pewnych rzeczy takimi jakie są. Wtedy można realniej i spokojniej zdając sobie sprawę z rzeczywistości podejmować kroki i działania. Z miłością to jest trochę tak jak z alkoholizmem .Też uzaleznienie i też w którymś momencie trzeba się poddać ,zatrzymać i popracować trochę nad sobą. Poczekać .Ciągle mam wrażenie ,że walisz głową w mur zamiast trochę zmienić kierunek i zobaczyć inną drogę. Ale dojrzała kobieta zdaje sobie sprawę ,że nawet jak zmieni siebie popracuje nad sobą to nie koniecznie musi jej w życiu być dane to o czym marzy .A wiesz ,ze miłości sobie nie weźmiesz bo tak chcesz!!! to jedyna rzecz ,której ani nie weźmiesz ,ani nie kupisz,ani nie zorganizujesz sobie .Dlaczego piszę ?Ponieważ widzę jak się miotasz i próbuje coś Ci podpowiedzieć .nie uzurpuję sobie dawania komukolwiek recept ,ale uwazam ,że wielokrotnosć spojrzen różnych ludzi zmusza nas do myślenia i zastanowienia. I czasem jedno słowo ,jeden wyraz pomaga nam obrać troszke inny kierunek.
Wcześniej pisałam Ci o zdaniu sobie sprawy z pewnych rzeczy i myślę ,ze tą rzeczywistością jest to ,że potrzebujesz wyjątkowego meżczyzny.A to dlatego ,że meżczyźni z natury są egoistami,poniewaz jak wszyscy wiemy musieli od wieków walczyć o zabezpieczenie bytu rodzinie ,o swoje plemię o ojczyzne itd .To wszyscy wiemy i natura egoizmu u mezczyzny jest oczywista .I teraz w tej sytuacji Ty mając 3 corki z ktorymi masz świetny kontakt ,do tego firma ,ktora wymaga nakladu zarówno pracy jak i finansów oraz Twoja dynamiczna osobowośc to wszystko dla wygodnego gatunku faceta jest przerażające .I oni wieją ,bo szukają wygodnego życia ,miejsca ,w którym to kobieta bedzie sie o nich troszczyć i mieć na uwadze tylko ich dobro .Wiesz przecież z życia ,ze mezczyzna jest niejednokrotnie zazdrosny o jedno juz dorosłe i usamodzielnione dziecko ,a tutaj 3 córki ,firma jako Twoja pasja...........gdzie taki przeciętny bidaczek znajdzie miejsce dla siebie????? A jeszcze do tego Twoja nieokiełznana natura.
Piszę nie po to ,żeby Ci dowalić i odebrać nadzieję ,ale po to ,żebys ujrzala rzeczy jakimi są i wiedziała ,ze wobec tej sytuacji potrzebujesz wyjątkowego mężczyzny.A co to znaczy? To znaczy "dobrego jak chleb",zakochanego w Twojej naturze, silnego emocjonalnie i odważnego. takiego ,ktory Cię wesprze,który nie będzie sie bal ,ze wiecej kochasz córki niż Jego ,ktory nie będzie sie bał ,ze jestes samodzielna ,zaradna i to zupełnie nie zaszkodzi jemu i że przez to nie kochasz go mniej. Ktory nie bedzie myslał ,że go wykorzystasz w firmie ,ktory będzie chciał życ z Tobą i obok Ciebie bez tych urojonych lęków.A większość mężczyzn takie ma a tym bardziej netowi panowie.
A kochana szukasz wśród nieudaczników życiowych ,schorowanych emocjonalnie, jakiś niedoleczonych z nieuporządkowaną wlasną osobowością.
pamietaj!!!! Nie pisze ,ze ma to być ksiaze z bajki tylko zwyczajnie dobry człowiek ,altruista ,empatyczny.I tacy są i takich znam ,ale są niestety w zwiazkach ,bo są wierni ,uporządkowani i uczciwi.

Zdaj sobie sprawę ,ze trudno w tym wieku znaleźć takiego mężczyzne ,ale jest to możliwe.

I w momencie ,kiedy zdasz sobie z całej tej sytuacji sprawę to może znajdziesz sily na pogodzenie się ,odzyskasz spokój i skupisz się na sobie i odnalezielniu mocy w sobie samej .Wtedy przyjmiesz co los Ci da. A zasługujesz jak każde stworzenie na ziemi na wszystko co najlepsze i TEGO WLASNIE CI ZYCZE


---------- 08:45 ----------

Aaaaaaaaaaa i pamietaj ,zawsze słabszy od Ciebie facet ,mniej zaradny ,mniej inteligentny,mniej odważny ,mniej przedsiębiorczy od Ciebie za całą miłość ,ktorą mu ofiarujesz ,za całą siebie ,za troskę zainteresowanie dobroć ,uwagę ,którą mu dasz,kopnie Cię w tyłek,ale najpierw podniszczy troszkę.
Szukaj mężczyzny na SWOJA MIARE.............Wiele razy tutaj to powtarzam i jeszcze raz powtórzę
SZUKAJ MEZCZYZNY NA SWOJA MIARE...............
Jest takie powiedzenie ktos tu pisał ,ale nie pamietam dokladnie,,,,,,,
"Bij dziada bo jak odżyje to Cię torba zabije."
Dosadne ,ale prawdziwe i życiowe .Nie dawaj siebie byle komu Lady
impresja
 

Postprzez Ladybird » 19 maja 2009, o 23:10

Impresjo ,bardzo mi sie podobalo to, co napisalas. Sluszne slowa, wezme to wszystko sobie do serca. Obiecuje - byle komu juz sie nie dam.
Aha ,mam dwie dorosle corki ,ktore niedlugo wyruna z domu na studia, a potem zaloza swoje rodziny i synka 12 lat, ktorego ojciec nie zyje.
Nie zyje firma, to biznes ,ktory wymaga malo zaangazowania ,jak juz zacznie dzialac, specjalnie taki wybralam. Wiec czasu dla mojego partnera mi nie zabraknie.
Zreszta ,moze to sprzedam? Jak znajde klienta, to chyba sie zdecyduje..
To nie dla mnie, a mezczyzni nie chca zmieniac calego zycia i wchodzic do czyjegos domu ,gdzie panuja juz utarte zwyczaje, dom jest urzadzony wedlug mojego gustu itp. Jak kogos poznam , to chcialabym stworzyc cos nowego ,wspolnego, bo u mnie nikt dobrze sie nie bedzie czul .przekonalam sie o tym ,rozmawiajac duzo z mezczynami.
Ewcia, dziekuje za zainteresowanie.
Wczoraj mialam jakiegos dola, dzis jest juz dobrze. Wzielam sie za siebie, przemyslalam wszystko lezac w lozku, powiedzialam sobie troche airmacji , poczytalam "Sekret", dzis wzielam sie za oczyszczanie duszy i ciala.
Wiec trzy dni glodowki, herbatki oczyszczajace, woda, zadnych ajek ,alkoholu ,a nawet kawy.
Pierwszy dzien za mna i czuje sie juz jak nowonarodzona. Energia wrace, dzis zdzilalam bardzo duzo ,sprawy irmowe, super obiad, zaczelam zakladac trawnik naokolo nowego budynku .SAMA. Narobilam sie ,ale czuje duza satysakcje. jest super.
Trzeba myslec pozytywnie ,czuc radosc ,wtedy wszytko Cie sprzyja, ludzie, los, wszystko sie uklada.
Nie wolno mi wpadac w takie nastroje ,jak niedawno ,musze to zmienic .
Pozdrawiam wszystkich
Lady
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez julkaa » 21 maja 2009, o 19:31

wręcz przeciwnie. Wolno Ci mieć taki nastrój, na jaki akurat masz ochote, który Cie ogarnia. Nic na siłe.
Ważne by nie zadręczać się...
julkaa
 
Posty: 477
Dołączył(a): 3 maja 2008, o 20:49

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości

cron