zostawił mnie

Problemy z partnerami.

Postprzez agik » 29 lut 2008, o 00:13

Wtrące się teraz- a co go to obchodzi, czy się całowałaś, i ewentualnie z kim???!!!
Niech się w dupę bodnie...

NIE MUSISZ MU NIC TŁUMACZYĆ!!!!!!!!!!!!!!!
jesteś wolna i swoje pocałunki, swoje kontakty- to Twoja sprawa.
Nic mu nie jestes winna- nie jestes mu winna żadnej lojalności.
Nie musisz czekac, aż on łaskawiesię pojawi.

Niech spada. :evil: :evil: :evil:
Fiut i tyle.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez cosy » 29 lut 2008, o 00:15

---------- 23:13 28.02.2008 ----------

No to jest dziwne stwierdzenie.
Ale wiesz co Jokasico?? Jesli tak dalej pójdzie..to zejdziecie z pięknej na gnojną. Wypominacie sobie rzeczy, które już nie mają żadnego znaczenia. On nie ma prawa Ci teraz wypominac ze sie z kims spotykasz, bo Ty jesteś wolna i masz prawo do tego by sie z kims spotykac, i juz. Proponuje byś już nie reagowała na jego kontakt, bo będziesz jeszcze bardziej cierpiała.

---------- 23:15 ----------

No, widze że Agik ma podobne zdanie jak ja. Tylko ujęla to bardziej dosadnie :)
Avatar użytkownika
cosy
 
Posty: 245
Dołączył(a): 27 gru 2007, o 16:59

Postprzez jokasica » 29 lut 2008, o 00:18

Tym bardziej ze ja z nikim sie nie całowałałam po rozstaniu a ten wygaduje jakies głupoty. Po co on kurcze przyjezdzał....po co mi jego kwiaty, po co mi jego puste słowa....Naprawde nie spodziewalam sie ze on przyjedzie! Gdy bylismy razem to mi nie dał kwiatów na urodziny, a teraz jak nie jestesmy razem to mi daje?? Wasi exowie tez wam dawali kwiaty po rozstaniu na urodziny?? czy tylko moj taki głupi jest?
jokasica
 
Posty: 195
Dołączył(a): 7 lut 2008, o 15:39

Postprzez cosy » 29 lut 2008, o 00:22

---------- 23:19 28.02.2008 ----------

hmm..nie dawali.

---------- 23:22 ----------

Ale ja nie chce się tutaj porównywac bo moje zwiazki były krótsze i zazwyczaj rzadko byłam z kims gdy byly moje urodziny. Jeżeli chodzi o imieniny to mój ex (D) przysłał mi w tym roku miłe życzonka czym tez mnie zazskoczył (zazwyczaj było tylko wszystkiego najlepszego z okazji..) a teraz był bukiet życzeń. Więc moze coś w tym jest?? Że chcą się wykazac po rozstaniu?
Avatar użytkownika
cosy
 
Posty: 245
Dołączył(a): 27 gru 2007, o 16:59

Postprzez jokasica » 29 lut 2008, o 00:23

i perfum w torebce z z napisem I LOVE YOU. koles mnie rzucił i daje kwiaty na urodziny....I jeszcze ciagle mnie lapał za reke...chciał sie tulić...przyciągał mnie do siebie, chciał zebym mu na kolanach usiadła...

przeciez kazał mi o sobie zapomniec, jak ja mam o nim zapomniec jak on takie rzeczy wyprawia. Głupi jest czy co? przeciez ja zaraz zwariuje :(
jokasica
 
Posty: 195
Dołączył(a): 7 lut 2008, o 15:39

Postprzez Honest » 29 lut 2008, o 00:35

---------- 23:25 28.02.2008 ----------

Jokasica, normalnie tak mi się ciśnienie podniosło!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ogólnie nie jestem zwolenniczką niecenzuralnych wyrazów na forum, ale miałabym ochotę napisać wprost co o nim myślę - jednak opanuję się:)

Jokasico, przepraszam, że zapytam, ale czy on jest normalny???????????
Wiesz, on mierzy Cię swoją miarą - obawiał się, niby (!!!!!!!!!!!!!!!), że za nim pojedziesz, bo to ona za Tobą lata. Spojrzał na Ciebie przez perspektywę swojego (ograniczonego -wybacz) umysłu.
Powiem Tobie, że jawi mi się on z tych opisów jak pies ogrodnika - sam nie weźmie, ale drugiemu nie da. Mam wątpliwość czy on ma 30 lat czy może 3 + 0??????

Jeśli on tam przyjechał witać rok z jakąś pindą, to wybacz, ale z niego jest emocjonalny sadysta. Po prostu chciał zepsuć Tobie Nowy ROk, chce zepsuć imprezę, celowo Cię rani.

Poza tym, analizując jego reakcje - pomyśl, gdyby ktoś oskarżył Cię, że jeździsz za nim, a Ty byś tego nie robiła, jaka byłaby twoja reakcja??? Ja bym napisała jak jest i zakończyła temat, bo jeśli ktoś nie wierzy, to szkoda czasu ciągle gadać to samo jak było. A on zrobił z tego rewoltę, bo odkryłaś, zdemaskowałaś jego intencje.

On teraz czuje, że ma wladzę nad Tobą - Ty go niby chcesz, więc on rozdaje karty. Moja rada (choć jesteś bystra, więc rady nie są Tobie potrzebne) - zburz ten jego domek z kart i po prostu lekceważ go totalnie. Nic bardziej nie uświadamia pewnych spraw jak własnie ignorancja.


p. ciśnienie jeszcze mi skacze!

---------- 23:29 ----------

Wasi exowie tez wam dawali kwiaty po rozstaniu na urodziny?? czy tylko moj taki głupi jest?[/quote]









Mój ex po prawie 3 latach od rozstania nadal coś ma miękkie kolana, a jakoś... nie wiem... pół roku, wyznał mi miłość. Nie chciałam mieć z nim kontaktu, on też przez jakiś czas nie chciał (krótki), ale wziął mnie pod włos - pomaga komuś, a ja muszę być pośrednikiem by to robił. Nie chodzi o mnie, ale o kogoś, więc nie mogę przez własne żale pozbawić tego kogoś wsparcia...

---------- 23:35 ----------

Agik - :haha: :buziaki: :wysmiewacz: :luzik: :oklaski: :ok: :hura: :lol:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez cosy » 29 lut 2008, o 00:36

A z tym całowaniem to ja mialam troche podobną sytuacje.
To było rok temu...spotkalam sie z moim ex w dzień w którym wybieralam sie na wesele do kolezanki. Wypił u mnie kawe, i tak jakoś miło było ..siedzieliśmy blisko siebie i On zaczął się do mnie przytulac, dotykac...A ja za bardzo tego nie odwzajemniłam bo wiedziałam że jesli odwzajemnie to raz -na przytulaniu sie nie skonczy i spóźnie sie na ten ślub, a dwa - obawialam sie że to bedzie tylko jednorazowa przyjemnosc /wyskok. Czułam się zestresowana, On to odebrał jako chłód z mojej strony (o tym się później dowiedziałam) i w pewnym momencie wstał, pozegnał sie i wyszedł.
Podejrzewam że tez sie Jokasico podobnie czułas, nie wiedziałas o co mu chodzi, czy go pocalowac, czy nie, myslałas a co bedzie jesli go pocałuje i takie tam...On wyczuł jakąs nienaturalnosc w Twoim zachowaniu i ubzdurał sobie że całowałas sie z innym.
Avatar użytkownika
cosy
 
Posty: 245
Dołączył(a): 27 gru 2007, o 16:59

Postprzez jokasica » 29 lut 2008, o 00:39

---------- 23:37 28.02.2008 ----------

Jak ty to trafnie okresliłas. emocjonalny sadysta. gdy go widzialam na sylwestrze z inna to sie rozpłakałam jak dziecko. to tak bolało mocno ze do dzis i do konca zycia bede czula do niego o to zal i kazda nasza rozmowa bedzie konczyc sie kłotnią bo mi zawsze cisnienie sie dziwga jak o tym pomysle. niewazne nawet czy celowo tam przyjechał bo ja mialam byc, tak czy siak nie powinien z inna sie pokazywac na moich oczach po tym jak mnie rzucił.

Ale wiecie co mnei boało najbardziej? ze on mi powiedział, ze przyjechałam tam za nim specjalnie i ze gdybym była madra to bym tam nie jechała. az sie teraz rozpłakałam :( gdyby mi wczesniej powiedzial ze tez tam jedzie to bym przeciez nie pojechała tam!! tylko ze on mi to powiedzial jak juz zakupilam bilety. Ciagle gada, ze on od dawna tam mial zamowiony stolik i nie chcial mi o tym mowic zebym nie przyjechala za nim. gnoj, swinia, debil. On mi niszczy psychike, jeszcze troche i zwariuję. Jetsem ciekawa jak bedzie sie zachowywał 8 marca na tej imprezie.

---------- 23:39 ----------

powiedzial ze całuję lepiej niz kiedys, pewnie wycwiczylam sie na kims innym. tak mi powiedzial i byl obrazony
jokasica
 
Posty: 195
Dołączył(a): 7 lut 2008, o 15:39

Postprzez cosy » 29 lut 2008, o 00:42

Aha, to moja teoria całowania legła w gruzie. Hmm..a moze ja wtedy powinnam dac sie ponieś emocjom?? heh, teraz to już po ptokach. Ale..chyba nie żałuje. Co ma by to i tak będzie ;)

Jokasiko, dziewczyny wiedza co piszą.
Avatar użytkownika
cosy
 
Posty: 245
Dołączył(a): 27 gru 2007, o 16:59

Postprzez Honest » 29 lut 2008, o 00:42

A czy on widzi kogoś poza sobą i swoją d...?
Wiesz, nie dziwię się, że się rozpłakałaś! To było po prostu szczytem chamstwa.
PRAWDZIWY MężCZYZNA ZMIENIłBY PLANY. On nie jest mężczyzną, jest dzieckiem, więc może na jego urodzinki kup mu klocki lego i wiaderko z grabkami - niech idzie do piaskownicy i zajmie się rozrywkami na miarę swojej dojrzałości emocjonalnej
:lol:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez cosy » 29 lut 2008, o 00:42

heh, dobre Honest :ok:
Avatar użytkownika
cosy
 
Posty: 245
Dołączył(a): 27 gru 2007, o 16:59

Postprzez jokasica » 29 lut 2008, o 00:47

ale po co mu ta władza nade mną? przeciez mu juz na mnie nie zalezy, to on mnie zostawił, to on mnie nie chce. rzucił mnie i spotyka sie z inna. niech wsadzi sobie do dupy te kwiaty i perfum, albo jej da. Mam nadzieje ze juz nigdy do mne nie przyjedzie i nie bedzie pisał. ja nie chce nawet zeby pisał co słychac u mnie. tak jak on to okresil. bo po cholere ma sie pytac? gowno go to obchodzi. ja nie chce miec kontaktu z nim, nie jeste ani moim facetem, ani przyacielem, ani kolega. Wiecie jaki najlepszym prezentem mogl mnie obdarowac na urodziny? mlicząc i nie przyjezdzając. bylabym teraz spokojna a nie zagubiona...
jokasica
 
Posty: 195
Dołączył(a): 7 lut 2008, o 15:39

Postprzez Honest » 29 lut 2008, o 00:48

Dzięki Cosy :lol:
Niestety, los dał mi umiejętność formułowania złośliwych odwetów :oops:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez jokasica » 29 lut 2008, o 00:51

Honest masz rację, gdyby był PRAWDZIWYM MEZCZYZNĄ I MIAŁ SZACUNEK DO MNIE TO ZMIENIŁBY PLANY I NIE POKAZYWAŁBY MI SIE NA OCZY Z INNA, ZARAZ PO ROZSTANIU. oj z kazdym dniem gardzę nim coraz bardziej...Boje sie ze kiedys do mnei napisze a ja wybuchnę i powiem mu co o nim mysle i o tamtej sytuacji. moze wtedy sie odwali.
jokasica
 
Posty: 195
Dołączył(a): 7 lut 2008, o 15:39

Postprzez cosy » 29 lut 2008, o 00:54

---------- 23:52 28.02.2008 ----------

Nie mysl o tym co On mówi, mysli bo mżna mówic wiele a myslec odwrotnie. By moze z jego strony to jest gra. Moze On inaczej nie potrafi?? Liczysz sie tylko TY. Twoje dobro i równowaga jest najważniejsza. Olej go cakowicie, ignoruj, a jesli Ci nie da spokoju to będziemy wtedy myslec jak to rozwiązac.
Twierdzi ze Cie kocha, tak?? To niech to udowodni i uszanuje to ze nie życzysz sobie z nim kontaktu. ŻADNEGO KONTAKTU!!!

---------- 23:54 ----------

Honest, mnie by się czasem przydala taka umiejętnośc. To sie nazywa asertywnośc? ;)
Avatar użytkownika
cosy
 
Posty: 245
Dołączył(a): 27 gru 2007, o 16:59

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 380 gości