Rodzice, pomóc mamie...

Problemy z partnerami.

Postprzez Monia0107 » 21 gru 2010, o 16:25

doduś napisał(a):
Monia0107 napisał(a):
jeśli nie ma ktoś instynktu zachowania sie jak człowiek tylko jak byle co należy ustawić mu klepki w mózgu.

to w jaki sposób proponujesz ustawiać klepki innym ? Bo ja juz się w sumie zagubiłem.

Monia0107 napisał(a): Krzywdy nie zrobiłam nikomu bo nie potrafię.....prócz siebie.


MOim zdaniem czasem można krzywdzić innych choć wydaje nam się, że ich chronimy. Np. pozostawanie w przemocowym zwiazku gdy patrzy na to dziecko w imię "ochrony dziecka przed rozpadem rodziny" Nadużycia mogą być bardzo oczywiste - przemoc fizyczna, jak i mniej oczywiste, np pozwalanie dziecku na oglądanie przemocy i w dodatku pozostawienie tego bez odpowiedniego wyjaśnienia (mama mówi dziecku - nic sie nie stało tatuś kocha mamusię tylko sie na nią zdenerwował troszkę, ale to nic)
Poza tym dzieci, jak wydaje mi się z obserwacji popatrej moim doswiadczeniem, są gąbką pijącą emocje dorosłych. I tak dalej i tak dalej...


wyrobiłeś doduś z uszanowaniem
prośby ok. 3 godziny jesteś namolny.
Nie obchodzi mnie to czy poradziłeś sobie w Swoim związku wiec zejdź z mojej osoby.Dostosuj się bo stosujesz podłą metodę wtykania nochala tam gdzie Cię nie chcą.

Mimo wielkiego EGO zgubiłeś się to widać, sklecaj swoje samodzielnie zepsute życie, bo jak na razie nie przeczytałam sensownej porady, z której dałoby sie skorzystać, za to duzo docinek,uwag,insynuacji.wierszyków i łząociekających niepodobnych do faceta reakcji, no i to ciagłe niedotrzymywanie zachowania "uszanuję.."
oblepiające i wstrętne.Jeszcze jedna uwaga a uznam że to nękanie....to nie Twój temat to życie Bianki.

a za tekst powyższy na żywo odpowiedziałabym krótko i boleśnie bo nie wiesz czy coś zmieniło się u mnie czy nie.
Ostatnio edytowano 21 gru 2010, o 16:31 przez Monia0107, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07

Postprzez doduś » 21 gru 2010, o 16:31

:shock:

odpowiedz, nie duś tego w sobie :)

ależ ja nie o Tobie! zapytałem o Twoje pomysły, bo już się zagubiłem. No ale skoro nie wolno mi pytać o Twoje pomysły to też juz nie będę

No a w drugiej części opisałem jak widzę krzywdzenie siebie i innych
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez Bianka » 26 gru 2010, o 01:27

Czytałam topik Wisni, nie kontaktu fizycznego a jednak to zdrada, drugi facet ukradł jej duszę, czyli jednak można, nie widząc się:(

Mama dostała od taty piękne prezenty...czasem rozmawiają, on nadal nie wie co ona wie, ona wykorzystuje fakt że powiedział jej tyle po pijaku i on nie pamięta co mówił...

Dziś czuję się po prostu fatalnie:(
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez doduś » 27 gru 2010, o 11:57

jak po świetach u Ciebie ?
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez Bianka » 27 gru 2010, o 19:51

Swięta takie sobie i tak o dziwo lepsze niż w zeszłym roku, jak na razie się nie skończyły bo nadal jest brat i babcia dodatkowo, babcia nie wie więc mama twarzuje, robi to tak dobrze że nawet ja się nabrałam że jest lepiej, czekamy na biling...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez doduś » 28 gru 2010, o 10:40

gra kosztuje dużo zdrowia
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez ewka » 28 gru 2010, o 12:31

Bianka napisał(a):czekamy na biling...

I co, gdy on już będzie? Czy mama coś postanowiła?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Bianka » 28 gru 2010, o 16:37

Chyba nic nie postanowiła, boi się jak odsłoni wszystkie karty to on powie że nie zrezygnuje a na to mama nie ma planu:( nie wie co zrobić...
Biling pokaże czy się pohamował trochę czy przybrało na sile po tym jak wie że mama coś wie...zresztą mama prowadzi z nim rozmowy... tylko że on mówi co innego a robi co innego:(
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Monia0107 » 29 gru 2010, o 00:29

Bianka napisał(a):Chyba nic nie postanowiła, boi się jak odsłoni wszystkie karty to on powie że nie zrezygnuje a na to mama nie ma planu:( nie wie co zrobić...
Biling pokaże czy się pohamował trochę czy przybrało na sile po tym jak wie że mama coś wie...zresztą mama prowadzi z nim rozmowy... tylko że on mówi co innego a robi co innego:(


Bianka moje wczesniejsze nocne pomysły "prostacko tak" zrozumiane przez 2 osoby jedna z nich b.empatyczna, druga szkoda pisać...(wyjaśniam: psucie opinii o pannie miało wyglądać - to wyjaśnienie dla pewnego Pana układanie klepek - "Tato wiesz coś o niej , czy nie ma kogoś, czy to coś poważnego?,... jeśli tak to lepiej każ jej się przebadać...i cisza nie słuchac co Tata ma do powiedzenia" , miały na celu uświadomienie żeby chora Mama sama nie załatwiała sprawy która dotyczy całej rodziny. Jest wspólnota majątkowa, wspólne pieniądze za rozm. tel Taty billing do wglądu ma być a jeśli tych rozmów jest tak duzo, o paskudnych porach -podejrzanych, lub długo-trwających może Tata odważy się zaprosić "tylkoprzyjaciółkę" do was niech zobaczą Tata i Ona co robią Wam. pomysł pewnie głupi ale chciałabym żeby nie miała siły unieść główki z poczucia winy a Tata .... uda się Wam wykryć czy to coś poważnego jeśli to koleżanka powinien ją zaprosić na życzenie Mamy.
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07

Postprzez kajunia » 29 gru 2010, o 00:44

Ciekawe swoją drogą jakby zareagował na taką propozycję zaproszenia koleżanki :D
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez Margerytka » 29 gru 2010, o 01:10

Witam
W jakim celu prosić do domu? Czy po to aby całkowicie zdołować Mamę Bianki na zasadzie - popatrz jakie jeszcze na mnie lecą ? Czy naprawdę nie bierzecie pod uwagę różnicy wieku.
Nie chciałam urazić - tak tylko nasunęło mi się po przeczytaniu.
Pozdrawiam
Margerytka
 
Posty: 127
Dołączył(a): 25 kwi 2010, o 00:50

Postprzez kajunia » 29 gru 2010, o 01:34

Ja jestem tylko ciekawa jak Tata by na to zareagował, nie myślę o wcielaniu tego w życie. Jeśli ma coś do ukrycia to na pewno byłoby widać reakcję. Normalnego koleżeństwa nikt nie ma zamiaru ukrywać, bo i po co? No ale Bianka i tak pisała gdzieś wcześniej, że mama już wie, że to nie jest tylko koleżanka, bo widziała smsy?
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez Monia0107 » 29 gru 2010, o 01:50

Margerytka napisał(a):Witam
W jakim celu prosić do domu? Czy po to aby całkowicie zdołować Mamę Bianki na zasadzie - popatrz jakie jeszcze na mnie lecą ? Czy naprawdę nie bierzecie pod uwagę różnicy wieku.
Nie chciałam urazić - tak tylko nasunęło mi się po przeczytaniu.
Pozdrawiam


Nie by zdołować czym???.... być górą byc Matką, być Kobietą z klasą,młodsza i co? zdrowsza ten powód, lepiej zmierzyć się z potworą :) można wypytać, córki: np. mam kłopot z np. niemieckim czy mogłaby mi Pani pomóc słyszałam że biegle włada Pani tym językiem lub gorsza wersja ile kosztują u pani na osiedlu usługi: solarium jakiś fryzjer itp bo u nas tak drogo, jeszcze gorsza a ile ziemniaki, gotuje pani? a jak z jazdą na nartach?Mama: jakie zadbane ręce może mi pani polecić ...,wykorzystać wiedzę proszę wino rocznik, z miejsca itp. wieczorami z Mężem smakujemy takie , planujemy wakacje czy poleca Pani Gran Canarię czy...? no a później wejść w bardziej zawiłe ambitne kino,teatr, ja bym się wypłoszyła że za dużo chcą wiedzieć i że nie podołam np. odpowiedziom. w oczach Taty trocę zleci
Ostatnio edytowano 29 gru 2010, o 02:00 przez Monia0107, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07

Postprzez Bianka » 29 gru 2010, o 01:58

Mówiłam już mamie o takim pomyśle, zrealizowała inaczej, po prostu powiedziała mu że skoro to tylko taka koleżanka to czemu jej nie zna itp i kto to jest, a on- nie odpowiadał:(
Dziś byli u znajomych i on wychodził pierwszy bo do pracy, mama została ze znajomą w domu, po 15 minutach wrócił mąż tej znajomej i pyta mamy a to Ty przyjechałaś tym niebieskim wozem??( wie że mama nim nie jezdzi bo duży) - czyli tata nie odjechał od razu, tylko stał tam jeszcze 15 min. więc na pewno gadał z tą laską...no i mama mu to wieczorem dziś powiedziała, zaczął się bronić i krzyczeć że to nieprawda!! że on od razu odjeżdżał itp
Tak więc podejrzewam że tak samo może atakiem reagować na odkrycie kart kompletne:(
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez kajunia » 29 gru 2010, o 02:17

---------- 01:16 29.12.2010 ----------

Eh kurcze, ciężko rozmawiać z kimś kto się nie odzywa :?

Może jednak Wy powinniście przejąć pałeczkę i odbyć poważną rozmowę, albo monolog z Tatą?

Może mamie brakuje stanowczości, argumentów?

Prawda jest taka, że dopiero wtedy jeśli poczuje że może coś stracić to jest szansa że się opamięta, wątpię żeby sam z siebie zrezygnował z laski.

---------- 01:17 ----------

Może dopiero ostre słowa "jeśli się nie opamiętasz to odejdę" zadziałałyby?
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: cejaxexow i 240 gości