miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Problemy z partnerami.

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez ewka » 28 lis 2011, o 11:11

ana27 napisał(a):off topy-- nie przeszkadzają:), ale wracając:
On- chciałbym chociaż zasnąć przy tobie, pewnie nie było by to proste, ale wiesz co mam na myśli, choć przytulic
Ja - chyba rozumiem
On -wiesz ze cie lubie
Ja- wiem, że bardzo, bardzo, ale że tylko lubisz to coś nowego :)
On- czasem mysle, że w głowie już kocham, ale to nie miejsce na takie wyznania i nie chce rzucać słow...
Ja : wiem, pozatym nigdy nie oczikwałam wyznań, ani zadnych obietnic
On: Skarbie zaczekaj
Ja:?
On: Ja naprawde zaczynam coś do Ciebie czuć, jestem przy tobie szczęsliwy, nawet tylko ty, chce zobaczyć jak to będzię jak się będziemy spotykać. Chce Ciebie i tego co może pomiędzy nami być, pragne cie, ale nie chodzi mi teraz o seks tylko o Ciebie...
Ja :shock:


to tyle z ekshibicjonizmu naszej rozmowy, sami oceńcie... wolałam przepisać co by nie zrobić nadinterpretacji w związku z własnymi odczuciami
Ps. Mahika ustalony grudzień, wstepnie świeta

No i niech się dzieje!!!
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez Forsaken » 28 lis 2011, o 11:33

Ladnie mi dowalasz Bis :lol:
Skad wiesz ze sie zaraz nie wkurze i ze nie zaczne Ci tu zaraz dowalac? 8)

Swoja droga ciekawe rzeczy piesz o reakcji mozgu na wirtualny kontakt. Czulem ze to tak wlasnie jest, tylko sam nie potrafilbym tego tak ladnie naukowo ujac :cmok:
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez ewka » 28 lis 2011, o 11:36

Forsaken napisał(a):Skad wiesz ze sie zaraz nie wkurze i ze nie zaczne Ci tu zaraz dowalac? 8)

A może o to właśnie chodzi? Taka zaczepka.
:D
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez biscuit » 28 lis 2011, o 11:45

Forsaken napisał(a): Skad wiesz ze sie zaraz nie wkurze i ze nie zaczne Ci tu zaraz dowalac? 8)

nie wiem
ale się nie boję
mam wrażenie po ostatnich wydarzeniach
jakbym przeżyła już własną śmierć
i jestem emocjonalnie martwa
to mnie impregnuje od strachu
i czyni cokolwiek wolną

(wystrzeliłam z tą odpowiedzią
jak z armaty do muchy :D )
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez Forsaken » 28 lis 2011, o 11:50

biscuit napisał(a):mam wrażenie po ostatnich wydarzeniach
jakbym przeżyła już własną śmierć
i jestem emocjonalnie martwa

Pamietaj ze jestem tu dla Ciebie :pocieszacz:
Avatar użytkownika
Forsaken
 
Posty: 596
Dołączył(a): 22 wrz 2008, o 02:26

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez biscuit » 28 lis 2011, o 11:53

Forsaken napisał(a): Pamietaj ze jestem tu dla Ciebie :pocieszacz:

a co
w końcu też sobie możemy wytworzyć trochę tej fenyloetyloaminy
i endorfin
na pocieszenie
:D
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez ewka » 28 lis 2011, o 12:02

Forsaken napisał(a):Swoja droga ciekawe rzeczy piesz o reakcji mozgu na wirtualny kontakt.

A realny działa inaczej? Jakoś mi się nie wydaje.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez biscuit » 28 lis 2011, o 12:07

biscuit napisał(a): że niezależnie od formy kontaktów, czy są wirtualne czy realne
to neurochemia miłości w mózgu działa tak samo

autocytat
najdoskonalsza forma wypowiedzi
na Twoje pytanie ewka
8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez ana27 » 28 lis 2011, o 12:19

cos tak czytam dzisiaj wasze wpisy i chyba sie wyautowałam hahahaha, czyzby jakieś braki :bezradny:
Avatar użytkownika
ana27
 
Posty: 222
Dołączył(a): 22 sie 2011, o 08:43

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez ewka » 28 lis 2011, o 12:38

biscuit napisał(a):
biscuit napisał(a): że niezależnie od formy kontaktów, czy są wirtualne czy realne
to neurochemia miłości w mózgu działa tak samo

autocytat
najdoskonalsza forma wypowiedzi
na Twoje pytanie ewka
8)

No właśnie. Dlatego się czepiłam :)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez ophrys » 28 lis 2011, o 18:45

Forsaken napisał(a):
ophrys napisał(a):Forsaken, w mojej obecności wymagam szacunku, zawsze, zarówno wobec mnie jaki i wobec innych. Tylko tyle 8)

Mam do Ciebie bardzo duzo szacunku oraz wyrozumialosci Orphys 8)


:D :cmok:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez ophrys » 28 lis 2011, o 18:47

ana27 napisał(a):ustalony grudzień, wstepnie świeta


Święta, to brzmi już poważnie. Oby :)

Na razie Ana nie daj się zupełnie zakręcić, bo piękne słowa naprawdę zmieniają chemię w mózgu :gites:
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez biscuit » 28 lis 2011, o 19:45

a poza wszystkim
interesujące jest to
że nauka się rozwija
badania funkcjonalnej aktywności mózgu, neuroprzekaźnictwa
są coraz bardziej zaawansowane
powstają coraz nowe leki na leczenie schorzeń neurologicznych

a jednak
nie wymyślono jak dotąd substancji
która umożliwiłaby nam na życzenie zakochać się określonej osobie
jak również odkochać

myślę, że sukces finansowy firmy farmaceutycznej
która odkryje, opatentuje i wprowadzi na rynek takie CUDO
pozwalające wg własnej woli sterować miłosną neurochemią w mózgu
nieporównywalnie przewyższy wpływy z viagry
:D

wystygłe długoletnie związki przyjacielskie
zaczęłyby się znowu pieprzyć jak norki
a nieszcześliwie zakochani zostaliby uwolnieni od swojej obsesji
pragnienia kogoś, kogo nie mogą mieć

welcome to eden
8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez ana27 » 28 lis 2011, o 19:57

Hmmm chemia ewidentnie działa, tzn nie to ze wcześniej nic... ale jednak. Trzymam się tych świat jak ślepy laski, a jak nie to cicha decyzja podjęta.... wszystko w jego rękach
Avatar użytkownika
ana27
 
Posty: 222
Dołączył(a): 22 sie 2011, o 08:43

Re: miłość na niby-skype-cyber seks- :((

Postprzez ludolfina » 28 lis 2011, o 20:12

wystygłe długoletnie związki przyjacielskie
zaczęłyby się znowu pieprzyć jak norki
a nieszcześliwie zakochani zostaliby uwolnieni od swojej obsesji
pragnienia kogoś, kogo nie mogą mieć

welcome to eden


ha ha, juz starozytni o tym fantazjowali. pomylki w wypiciu napojow milosci wprowadzaly podobna beznadzieje :)
Avatar użytkownika
ludolfina
 
Posty: 689
Dołączył(a): 13 lip 2010, o 22:09

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: eyureno i 288 gości