Viki napisał(a):Ja wychodze z zalozenia, ze jakbym prosila o rade to nie mialabym pretensji o to, ze ktos mowi, co mysli...
Dlaczego moje wpisy oceniasz jako "wtargnięcie"?
Rozumiem, że jak nie przyklaskuję do wiwatu wszystkim pocieszycielkom tutaj, to nie mam prawa być na forum?
A dla mnie takie milczenie i ukrywanie sprawy jest półkłamstwem. Okłamywaniem ukochanej osoby.
I szkoda, że od czegoś takiego się zaczyna Twój nowy związek...
Ja chciałabym wiedzieć... i pomyśl też o tym, jak mu wytłumaczysz tak długie milczenie w tej sprawie..
I skoro milczy się w tak ważnych sprawach, nie mówi wszystkiego, to co będzie dalej?
Bo to Wasza wspólna sprawa, nie tylko Twoja, a dziecko jest Wasze...
Ja na Twoim miejscu bym nie zwlekała, naprawdę nie ma na co czekać.
Skoro powiedziało się "a" i poszło do łóżka, skoro wyszło z tego dziecko, to trzeba teraz powiedzieć "b" i powiedzieć facetowi, jak się sprawy mają.
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 306 gości