Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

przez **beta501** » 13 lut 2015, o 00:53

biegałam 10 km co drugi dzień a że zaczęłam odczuwać kolana to zamieniłam to na siłownię

ale teraz mam tyle na głowie że nie przedłużyłam karnetu i trochę żałuję że przerwałam bieganie bo teraz będę musiała zacząć znów od mniejszych dystansów.....

przez **impresja77** » 13 lut 2015, o 01:12

zasilacie kasę ortopedow
idiotyczna moda

przez **beta501** » 13 lut 2015, o 01:29

nie byłam u ortopedy

poczułam kolana i przestałam

ale z modą nie biegałam tylko dla siebie i tak samo wyszło z dystansem..a że czułam sie super po takim biegu to biegałam...naprawdę czułam się świetnie....teraz będę biegała mniej może z 3 -4 km codziennie..jeszcze nie wiem...sporo pracy teraz będę miała więc nie wiem jak to wyjdzie jeszcze....

przez **Honest** » 13 lut 2015, o 01:49

Biega się w lesie. Inaczej stawy wysiąda nawet od 4 km. Bieżnia to alternatywa jak nie możesz biegac na miekim podłożu.

przez **beta501** » 13 lut 2015, o 21:34

ale odbiegłyśmy od głównego wątku tego postu :wink:

przez **impresja77** » 13 lut 2015, o 22:24

Beto wszystko można nagiąć
Co się mogło stać ,ze odbieglismy od tematu.?

przez **beta501** » 13 lut 2015, o 22:47

niee no nic tak tylko zażartowałam sobie bo widzę że główny zainteresowany zniknął hm

przez **Haunebu 1** » 14 lut 2015, o 17:20

Witam ponownie

Trochę mnie nie było ale nieplanowany wyjazd i odcięcie od internetu

Wprawdzie nie szukalem chaty w górach ale trochę problemów ostatnio i potrzebowałem się oderwać... Co do pączków w tłusty czwartek zjadłem całe dwa mimo że pani w cukierni usilnie próbowała mi wcisnąć osiem motywując że dwa są gratis

przez **beta501** » 14 lut 2015, o 17:38

tęskniłam

przez **Haunebu 1** » 14 lut 2015, o 18:14

Widze ze ogólne zaniepokojenie wyniklo że zniknąłem ale tak jak mówię, nastąpił całkowity spontan, jeden telefon, urlop z biegu i w czwartek już byłem w górach. Całkowita wtyczka z głowy...Czasem tak trzeba. Ostatnio życie mnie nie rozpieszcza ale wierzę że będzie lepiej...

przez **beta501** » 14 lut 2015, o 18:17

.....ale nie z Alą te problemy? Trzymasz się czy poległeś ?......na pocieszenie powiem Ci że moja koleżanka jest pierwszy raz od 18 lat w związku i też pierwszy raz dzisiaj ma walentynki a ja śmiałam się do niej , że też pierwszy raz od 18 lat mam walentynki bo nie było komu o mnie zapomnieć

i czuję się świetnie

zabrałam dzieciaki do włoskiej knajpki na obiadek a teraz oglądam " Sen Kasandry" i popijam Amarone

.....w górach? nooo czyli jednak była drewniana chata

....całkowita wtyczka z głowy? hmmm oj jak ja bym tak chciała......może w tych Twoich stronach mi się uda chociaż troszkę.......

przez **Haunebu 1** » 14 lut 2015, o 18:28

Nie,nie te problemy nie mają już nic wspólnego z Alą. Ten temat zamknąłem. Chodzi bardziej o sprawy zawodowe, potrzebowalem chwilę oderwania aby pewne sprawy przemyśleć... Chata w górach to nie byla ,raczej całkiem przytulny pensjonat w Wiśle

A teraz też sobie siedzę i sączę piwo "Grolsch" lubię je za łagodny smak

Tam gdzie jedziesz to raczej nie moje strony choć i to Śląsk i to ale odległość niewiele mniejsza niż ode mnie do Poznania

Mam nadzieję że uda Ci się też wyjąć wtyczkę z głowy

przez **beta501** » 14 lut 2015, o 18:35

..chyba całkiem mi się to nie uda bo za szybko wszystko się mi tutaj dzieje....brak zimy przyspieszył mi wszystkie działania i tak naprawdę już nie powinnam jechać.....a Tobie ? pomógł ten wyjazd?......bo ja zastanawiam się czy mi pomoże czy zaszkodzi :wink:

przez **Haunebu 1** » 14 lut 2015, o 18:49

Niby tylko 2 i pół dnia choć było w planach zostać do jutra ale kumpel musiał wracać (chora córka

, całkiem ją rozłożyło

) ale pozwoliło mi to trochę się oderwać. W poniedziałek lecę do Niemiec i zapowiadają się ciężkie rozmowy niemiecka mentalność czasem mnie rozwala. Tobie radzę wyjechać choćby ze względu na dzieci a praca...cóż nie zając nie ucieknie. Nie pozwólmy robić z siebie Japończyków-Japonczyk idzie na 2 tygodniowy urlop -pierwszego dnia cieszy się urlopem, drugiego zastanawia się czy aby w firmie nie poradzą sobie bez niego a trzeciego wraca do pracy. Podoba mi się w Niemczech to że tam jest 8 godzin pracy a potem wtyczka z głowy, nie ma zostawania po godzinach, zarywania weekendów itd. Przychodzi 16.00 i koniec pracy czas na dom i przyjemności...

przez **beta501** » 14 lut 2015, o 19:07

hihihi hahahah dobre z tymi Japończykami hihihihi tylko skąd ja to znam? hmmm hihih......ale tak tak muszę też pomysleć o córce fakt...ma przecież ferie....hi hi wciąż myslę jeszcze o tym Japończyku hi...przerażająca prawda

...ale jeszcze tylko ten rok i....liczę na zmianę..taki mam plan działania...musi się udać :stres:

Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

Co się mogło stać?

Re: Co się mogło stać?

Re: Co się mogło stać?

Re: Co się mogło stać?

Re: Co się mogło stać?

Re: Co się mogło stać?

Re: Co się mogło stać?

Re: Co się mogło stać?

Re: Co się mogło stać?

Re: Co się mogło stać?

Re: Co się mogło stać?

Re: Co się mogło stać?

Re: Co się mogło stać?

Re: Co się mogło stać?

Re: Co się mogło stać?

Re: Co się mogło stać?

Kto przegląda forum