Smutek, placz....

Problemy z partnerami.

Re: Smutek, placz....

Postprzez zawiedziona » 26 lip 2015, o 19:30

Caly czas tylko mysle, ze mam dosc takiego zycia. Nie widzialam wielu jego zachowan dopoki nie poznalam wlasnie tutaj w obcym kraju fajnego faceta, dzieki ktoremu uswiadomilam sobie, ze nalezy mi sie szacunek. Nic mnie z nim nie laczy ale zachowuje sie jak normalny facet. Dzisiaj kolejny raz poklocilam sie ze swoim partnerem, krzyczal na mnie bez powodu. Chce odejsc, ale cholera brakuje mi odwagi :( ja, ktora zawsze bylam silna, teraz jestem po prostu tchórzem...
zawiedziona
 
Posty: 56
Dołączył(a): 13 maja 2007, o 21:56

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ucmaxoyoaro i 265 gości

cron