Zapewne krecilo go to, że jesteś taka "niedostępna" .
Nie zła metoda na faceta ,trzymać go na pasku niepewności (...). Sprytne. Ustawiasz się w pozycji ,że Ty decydujesz
Przez pokolenia naszych przodkiń sprawdzona metoda "gry wstępnej" - toż pan, który sie nic a nic wysilić nie musi iżby zdobyć zaiste małe szanse, że skarb w kobiecie dostrzeże. "Łatwo przyszło, łatwo poszło" jak mawiają, a co zdobyte wysiłkiem wielkim to cenne.
A co z Twoją dojrzałością? Zatrzymalas się na etapie DDA z dawnych lat i masz wytłumaczenie na cale swoje postępowanie? On musi cierpliwie czekać i jak ci się zachce wolności to bez wzgledu na obowiązki musi Ci ja dac? Czy juz uswiadomilas sobie że jesteś dorosłym człowiekiem i możesz zapanować nad swoimi popędami?
Czy jest niedojrzałym i nieodpowiedzialnym nie ukrywać przed potencjalnym mężem (żoną) swoich cech także tych trudnych w ewentualnym dalszym życiu? Odpowiedzialne jest udawać, że się nie ma obciążeń, udawać że się innym niż się jest? "On" nie musi cierpliwie czekać - on ma szansę na świadomy wybór.
A o co chodzi z tymi popędami to zaiste nie mam pojęcia. Co ma do tematu panowanie nad popędami akurat?
Moim zdaniem przeszłość jaka by nie była nie może warunkować bezwzględnie dorosłego życia.
Ona warunkuje wzglednie, bo u różnych osób w różny sposób. Oraz bezwzględnie - bo warunkuje, bez względu na to czy chcemy czy nie.
Dla mnie postawa " miałem trudną przeszłość i trzeba mi wszystko wybaczyć i mogę więcej bezkarnie " to postawa skrajniei egoistyczna i niedojrzala..
Z tym sie akurat zgodzę, acz nie jest w porządku taką postawę przypisywać komuś pochopnie oraz "na wyrost".
Odmawianie 3 razy jest niepowazne ,dziecinna zagrywka
Drugi z cesarzy wielce solidnej chińskiej dynastii Tang zrobił ten numer - oczywiście nie odmawiał ożenku tylko objęcia władzy - odnotowano to w stosownych kronikach dynastycznych uznając za szczyt politycznej maestrii tegoż cesarza. Moze i była to zagrywka dziecinna, ale zaiste wielce skuteczna