rozstanie/seks/wstyd mi przed sobą :(((((

Problemy z partnerami.

Re: rozstanie/seks/wstyd mi przed sobą :(((((

Postprzez naief » 31 maja 2013, o 14:05

A może on jeszcze to przemysli? :(((
naief
 
Posty: 21
Dołączył(a): 29 maja 2013, o 20:54

Re: rozstanie/seks/wstyd mi przed sobą :(((((

Postprzez ewka » 31 maja 2013, o 14:47

naief napisał(a):Ewka pewnie masz racje, ale ja go kocham... tesknię , i wiem ze nic z tym nie moge zrobic... nawet ten durny seks nic nie zmienil.

Ależ ja rozumiem.

Dlatego dobrze byłoby, abyś trochę też głosów rozsądku i racji posłuchała. Same emocje to wiesz... nakręcająca się spirala.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: rozstanie/seks/wstyd mi przed sobą :(((((

Postprzez ewka » 31 maja 2013, o 14:48

naief napisał(a):A może on jeszcze to przemysli? :(((

Jesteś w stanie określić czas, jaki SOBIE dajesz na czekanie?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: rozstanie/seks/wstyd mi przed sobą :(((((

Postprzez odmieniona21 » 31 maja 2013, o 16:17

Proszę Cię Naief...Chcesz teraz Go prosić o przemyślenie czy może jednak chce z Tobą być?.... Chcesz dać mu do zrozumienia,że zawsze jesteś gotowa na jego powrót?.. Nie poniżaj sie przed nim. Ja Cie naprawdę rozumiem,że tęsknisz i kochasz ale gdyby on czuł to samo byłby teraz z Tobą.
odmieniona21
 
Posty: 32
Dołączył(a): 22 maja 2013, o 10:41

Re: rozstanie/seks/wstyd mi przed sobą :(((((

Postprzez naief » 31 maja 2013, o 20:19

Tak, to prawda, choć z jednej strony mam potrzebę poniżenie się i debilną wewnętrzną nadzieje na cudowną zmianę to wiem , że gdyby czuł cokolwiek to był by, był by ze mną...

Ewka- ja juz 29 lat- nie mam czasu nie chce juz tracic czasu....
naief
 
Posty: 21
Dołączył(a): 29 maja 2013, o 20:54

Re: rozstanie/seks/wstyd mi przed sobą :(((((

Postprzez biszkoptowa91 » 31 maja 2013, o 20:48

To chyba naturalna rzecz u kazdej z nas- ze nie chcemy tracic czasu.
ale w tym przypadku droga Naief nie ma co sie łudzić. bo ten czas jest wlasnie tym zmarnowanym. zamiast czekac na niego i wyobrazac sobie jak wraca, sprobuj wziac sie w garsc i zaczac powoli, malymi kroczkami organizowac sobie zycie na nowo. inaczej, lepiej. poczatki sa zawsze trudne, a nawet powiedzialabym ze nasz strach przed zmianami, przed tym poczatkiem jest najtrudniejszym elementem. trzeba podjac decyzje i jej sie trzymac.
sprobuj skonczyc z tym etapem w zyciu, zostaw te wszystkie przykre wspomnienia za soba, sprobuj odnalezc w sobie sile, by zaczac zyc od nowa. wybor sposobu odzyskiwania tej sily zalezy tylko od Ciebie. odswiez stare znajomosci, spotkaj sie ze znajomymi, poswiec wiecej czasu swojej pasji albo znajdz nowa. moze pomoze wizyta u psychoterapeuty? pewnie pomoze Ci opanowac te emocje, poukladac sprawy. trzeba tylko sie za to zabrac, wziac byka za rogi i zaczac dzialac.
ostatnio gdzies w internecie natknelam sie na takie slowa:
" Zła wiadomość jest taka, że czas leci. Dobra wiadomość jest taka, że Ty jesteś pilotem "
Wierze w Ciebie, Naief, dasz rade :kwiatek:
biszkoptowa91
 
Posty: 398
Dołączył(a): 6 wrz 2012, o 16:39

Re: rozstanie/seks/wstyd mi przed sobą :(((((

Postprzez limonka » 31 maja 2013, o 20:51

Nie marnuj czasu... Wykorzysaj go na cos lepszego niz czekanie na goscia ktory nie chce z toba byc. Przynajmniej sie okreslil... Kazde rozstanie jest ciezkie... Czas zrobi swoje ... Daj sobie szanse :)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: rozstanie/seks/wstyd mi przed sobą :(((((

Postprzez Księżycowa » 31 maja 2013, o 21:06

naief napisał(a):Ewka- ja juz 29 lat- nie mam czasu nie chce juz tracic czasu....


Dlaczego uważasz, że czas spędzony z sobą samą jest stracony?
Co stracisz jak pobędziesz trochę sama?
A poza tym często jest tak, że poświęcając czas sobie, swoim przyjemnością i rozwojowi, właśnie przyciągasz odpowiednie osoby. Tak to działa... wyjdź do ludzi i daj sobie szansę na poznanie kogoś, kto w ogóle na Ciebie zasługuje.
A czas swój cenny, jak zauważyłaś sama, marnujesz właśnie poświęcając go komuś, kto nic sobie z tego nie robi i to na pewno Ci czasu nie zaoszczędzi.
Każde rozstanie boli... przecierp to, co uwiera ale nie przedłużaj sobie tego, nie dodawaj sama, czekając na niego i wikłając się w coś, co się skończyło. Zainwestuj tą energie pozytywnie, w zrobienie wszystkiego by wyjść z tego jak najszybciej.
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Re: rozstanie/seks/wstyd mi przed sobą :(((((

Postprzez ewka » 31 maja 2013, o 21:41

naief napisał(a):Ewka- ja juz 29 lat- nie mam czasu nie chce juz tracic czasu....

To doskonały i najwyższy czas, aby odkrywać swoje pasje. I życie niekoniecznie w oparciu o.

...z jednej strony mam potrzebę poniżenie się...

Powiem Ci, że ja w skuteczność takich działań nie wierzę. Z kolei Ty masz (podejrzewam) silną potrzebę zrobienia czegokolwiek, bo to da Ci poczucie działania... bo nicnierobienie wydaje Ci się (podejrzewam) jakąś tam zgodą na to, co się wydarzało. No a przecież Ty się nie zgadzasz, prawda?

Myślę, że niedziałanie jest też działaniem. Czasem nawet trudniejszym... ale nie niemożliwym.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Re: rozstanie/seks/wstyd mi przed sobą :(((((

Postprzez limonka » 31 maja 2013, o 22:41

ewka napisał(a):Myślę, że niedziałanie jest też działaniem. Czasem nawet trudniejszym... ale nie niemożliwym.[/color]
ewka madrze napisane:) autorko watku...strata czasu to bedzie jesli bedziesz sie na nim "wieszac" :wink:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: rozstanie/seks/wstyd mi przed sobą :(((((

Postprzez naief » 31 maja 2013, o 23:00

Wiem , wiem dziewczyny...:((( wieszam sie , czepiam tej mysli ... jak rzep psiego....boje sie zyc tu sama. Wiem ze teraz jest sprawdzian , wiem ze musze zdac ten test moze na koncu okaze sie ze nawet ja moge byc szczealiwa
naief
 
Posty: 21
Dołączył(a): 29 maja 2013, o 20:54

Re: rozstanie/seks/wstyd mi przed sobą :(((((

Postprzez Apasjonata » 1 cze 2013, o 11:29

Pisze to z punktu widzenia emigranta, w Polsce jest trudniej zyc samej. Tu gdzie mieszkam jest dosc popularne, ze dwie, trzy dziewczyny wynajmuja wspolnie apartament by obnizyc koszty, wtedy jest duzo latwiej. Ja sobie poradzilam sama z trojka dzieci, ale wiem ze te blokady , ktore masz w glowie moga cie skutecznie ograniczyc, myslalam tak jak Ty kiedy mialam tylko jedno dziecko i nie zdecydowalam sie wtedy na odejscie - paradoks, ale juz wiem, ze to bylo wlasnie moje myslenie.
Apasjonata
 
Posty: 336
Dołączył(a): 11 wrz 2011, o 12:51

Re: rozstanie/seks/wstyd mi przed sobą :(((((

Postprzez naief » 1 cze 2013, o 12:10

czuje sie jakbym utknęłam w martwym punkcie. Kiedy jestem z kims zyje dla kogos, nie mam pomysłu na siebie, w tej chwili wyzwaniem dla mnie jest wstanie rano. Wiem ze za granicą nie jestem starą panna... ale , ale... ciagle to moje ale.
naief
 
Posty: 21
Dołączył(a): 29 maja 2013, o 20:54

Re: rozstanie/seks/wstyd mi przed sobą :(((((

Postprzez limonka » 2 cze 2013, o 19:34

Apasjonata napisał(a):Pisze to z punktu widzenia emigranta, w Polsce jest trudniej zyc samej. Tu gdzie mieszkam jest dosc popularne, ze dwie, trzy dziewczyny wynajmuja wspolnie apartament by obnizyc koszty, wtedy jest duzo latwiej. Ja sobie poradzilam sama z trojka dzieci, ale wiem ze te blokady , ktore masz w glowie moga cie skutecznie ograniczyc, myslalam tak jak Ty kiedy mialam tylko jedno dziecko i nie zdecydowalam sie wtedy na odejscie - paradoks, ale juz wiem, ze to bylo wlasnie moje myslenie.

ukolny w twoja strone apasjonata!!!!!!! :kwiatek:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Re: rozstanie/seks/wstyd mi przed sobą :(((((

Postprzez naief » 2 cze 2013, o 21:15

Własnie mój eks ma ochote na kolejny numerek, w głowie mam mix, z jednej strony szlenstwo negatywnych uczuc a z drugiej tak bardzo tesknie, ze łzy mi lecą i nie mam opcji zeby nad nimi zapanowac
naief
 
Posty: 21
Dołączył(a): 29 maja 2013, o 20:54

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 335 gości