Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

przez **bunia** » 12 sie 2007, o 00:02

Robi sie sama.....to chyba cos o przeznaczeniu...tak ja to odebralam.

przez **ewka** » 12 sie 2007, o 00:06

Haha, ja też jestem zadziora... albo złapiemy wspólny poziom, albo będziemy się "zadzierać"

Zadziory rozwijaj±, zmuszaj± do my¶lenia, do ewentualnej zmiany własnego zdania... no same korzy¶ci!!!

Robi się samo, bo jest chcenie i ten znany kierunek - już nie tracimy energii na szukanie, bo wiemy... tylko i¶ć!

przez **agik** » 12 sie 2007, o 00:20

no to chodĽmy

P.s. wzięła¶ mnie na dywanik tym postem.
Kiedy¶ już mowiłam- czytam Was od dawna, chyba od paĽdziernika tamtego roku. Mam wrażenie, że Was dobrze znam. Jak juz kiedys mówiłam- nie miałam odwagi, co ja moge komu¶ poradzić- Takie było moje zdanie, Ale ktorego¶ dnia poziom bolu Maryni, okazał sie dla mnie nie do zniesienia- przynajmniej ja to tak odebrałam, dlatego napisałam. I pomy¶lałam sobie, żetez moge co¶ ofiarować- moja wiarę w to, że dobrze będzie, mój optymizm, a przede wszystkim to, że jestem, rozumiem.

I co Ewka, zdałam egzamin?

przez **ewka** » 12 sie 2007, o 00:39

agik napisał(a):no to chodĽmy

"Wstańcie, chodĽmy"

Jaki dywanik? Jaki dywanik?

agik napisał(a):I pomy¶lałam sobie, żetez moge co¶ ofiarować- moja wiarę w to, że dobrze będzie, mój optymizm, a przede wszystkim to, że jestem, rozumiem.

Bardzo dobrze pomy¶lała¶... pomy¶lała¶ pięknie. To forum jest magiczne, pełne dobrych ludzi, wrażliwych... też zagubionych, nieszczę¶liwych dzisiaj, opuszczonych, porzuconych. Każde słowo, czasami tylko obecno¶ć, bywa skarbem. Ja to wiem, wirtualnie kiedy¶ dostałam pomoc, o jakiej mi się nie ¶niło... st±d moja wiara w słowo (no tutaj tylko pisane), ale to czasami jest bardzo dużo.

Zdała¶ celuj±co;))))

przez **agik** » 12 sie 2007, o 00:42

Ale! Mi! Dobrze! hahaha

przez **Pytajaca** » 12 sie 2007, o 00:44

:)))))))

przez **agik** » 12 sie 2007, o 00:48

Ja też wierze w słowo- to "dobra" wiara, choc zaprawiona nuteczka smutku, nbo niestety- duza juz jestem i widze- że niewiele znaczy.
I co z tego, ze widze? Nie chcę, nie chcę w to wierzyć...

zadziora, zadziora, hi

przez **ewka** » 12 sie 2007, o 00:52

Co "niewiele znaczy"?

przez **agik** » 12 sie 2007, o 00:57

słowo
dane, odebrane, wzięte, nie- oddane, eh- ponoć liczba przymiotników wskazuje,ze rozmowca nie ma nic do powiedzenia ( taka autoironia).
Wskazałam na rożnice między tym, co widze( tzn. jak s± traktowane słowa), a tym, co czuję.
Bo dla mnie słowa s± bardzo, ale to bardzo ważne

przez **Pytajaca** » 12 sie 2007, o 01:00

Slowo znaczy o ile przynosi dobre czyny. Czyn znaczy, to na pewno.

przez **ewka** » 12 sie 2007, o 01:04

I dla mnie s± ważne. I czy nie najważniejsze jest to, jak traktujemy je my? I drugie ważne (wg mnie) - jasno¶ć wypowiedzi. Skrótów my¶lowych (moich) czytaj±cy (słuchaj±cy) może nie złapać (ma prawo) - dlatego wolę się rozci±gn±ć o kilka zdań więcej... inaczej mówi±c - jestem rozlazła;)

przez **Pytajaca** » 12 sie 2007, o 01:07

Ewka,Ty idz juz moze raczej spac

bo zaczynasz o sobie zle mowic

przez **ewka** » 12 sie 2007, o 01:10

Pytajaca napisał(a):Ewka,Ty idz juz moze raczej spac

Zaraz po Tobie;) ¬le? Tylko szczerze, na ile EGO pozwoli:)

przez **agik** » 12 sie 2007, o 01:10

A tam- taka kokieteria.... hi
Ja doskonale rozumiem, co mowisz. Jeste¶ mistrzyni± je¶li chodzi o konkret w niewielu słowach, a słowa Twoje s± tak celne- że uhhh, haha

przez **Pytajaca** » 12 sie 2007, o 01:13

No to ide! Pa! Dobrej nocki!

Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

"Czasami trzeba kochać decyzj± woli"

Kto przegląda forum