Tracę siły...

Problemy z partnerami.

Postprzez Jaga82 » 12 mar 2011, o 19:43

Na pewno Was wszystkich poinformuję gdy malutka już zechce się pojawić na świecie :) Na razie kopie niemiłosiernie, macha łapkami i nóżkami :) Czasem jak kopnie, to aż zaboli :)
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Postprzez Bianka » 12 mar 2011, o 19:52

Torba do szpitala spakowana? to już pora:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Sinusoida » 12 mar 2011, o 20:18

Jaga wierz mi, że podziwiam Cię za to, jak sobie radzisz ze wszystkim sama. Przeczytałam właśnie cały wątek i jestem pod wrażeniem Twojej zaradności. Choć dopadają Cię chwile zwątpienia i słabości, jestem pewna że ze wszystkim sobie poradzisz. A jeśli chodzi o Twoją mamę. Wiesz często jest tak, że beznadziejni rodzice stają się cudownymi dziadkami... Skądś to znam. Więc jest szansa, że wszystko między Wami się ułoży. Trzymam kciuki i wszystkiego dobrego!! :pocieszacz:
Avatar użytkownika
Sinusoida
 
Posty: 1225
Dołączył(a): 25 sie 2009, o 19:59

Postprzez mahika » 12 mar 2011, o 20:27

Też jestem pod wrażeniem, że w takiej sytuacji potrafisz znaleść jasne strony życia :oklaski:
Speszyl for ju
Obrazek
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez limonka » 12 mar 2011, o 20:27

Jaga82 napisał(a):Na pewno Was wszystkich poinformuję gdy malutka już zechce się pojawić na świecie :) Na razie kopie niemiłosiernie, macha łapkami i nóżkami :) Czasem jak kopnie, to aż zaboli :)
:) a imie juz wybralas?:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez blanka77 » 12 mar 2011, o 20:28

Trzymaj się dziewczyno, dałaś radę do tej pory, dasz i potem :)

Odwaliłaś kawał dobrej roboty :)
Avatar użytkownika
blanka77
 
Posty: 3210
Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 12:38

Postprzez Honest » 12 mar 2011, o 20:35

Jago, masz takie "jaja", jakich nie powstydziłby się niejeden mężczyzna!!!
Twoja córa bedzie z Ciebie dumna. Zobaczysz. Młoda kiedyś sama oceni to, co dla niej zrobiłas i nada temu wartość.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Jaga82 » 12 mar 2011, o 20:56

Wiecie co? Chyba jestem na takim etapie ciąży, że wszystko mnie wzrusza :) Teraz znów się poryczałam :) Nawet nie wiecie ile dla mnie znaczą Wasze słowa. Jesteście kochane!
Mahika-krokus? :)
Sinusoido-moja mama też opowiadała, że u niej w domu nie było za ciekawie, jej tata pił, była bieda ale dla mnie ten sam człowiek-mojej mamy tata a mój dziadek był najwspanialszym człowiekiem na świecie, czułam się kochana, wartościowa przy nim. Szkoda, że tak rzadko miałam z nim kontakt-może jego słowa i czyny w stosunku do mnie wygrałyby z tym wszystkim, czego doświadczałam na co dzień. Wiem o czym mówisz, dlatego pociesza mnie właśnie ta myśl, że być może dla mojej małej rodzice będą lepszymi ludźmi niż dla mnie.
Czy torba już spakowana? Na razie nie, bo za chwilę będę musiała wszystkie swoje torby spakować i się wyprowadzić :? Mam nadzieję, że zdążę ze wszystkim na czas zanim mała się urodzi.
Czy mam imię? Pewnie, że mam :) Jest dość oryginalne, rzadko spotykane, obchodzone tylko raz w roku na dodatek w ten sam dzień, w którym ja mam imieniny o czym wcześniej nie wiedziałam :) Więc moja mała będzie świętować imieniny razem ze swoją mamuśką :)
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Postprzez Sinusoida » 12 mar 2011, o 23:36

Hehehe, Ja tam w ciąży nie jestem ale też miewam okresy łatwych wzruszeń :) Trzymaj się ciepło dzielna kobieto!! :)
Avatar użytkownika
Sinusoida
 
Posty: 1225
Dołączył(a): 25 sie 2009, o 19:59

Postprzez pozytywnieinna » 13 mar 2011, o 13:28

jaga tak strasznie mi przykro... tak bardzo chcialabym Ci pomoc, bo wiem jak bardzo jest Ci ciezko, z tym odpoczynkiem to tez tak chcialabym, zeby ktos podszedl i powiedzial, usiadz sobie, odpocznij, masz do tego prawo :( no coz, zostaje jedynie wierzyc, ze sie zmieni, ze ktos kiedys nas z tego wszystkiego odciazy, a narazie przytulam :pocieszacz:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez Jaga82 » 14 mar 2011, o 23:32

Rozmawiałam dziś z mamą. Zapytałam czy przyjedzie do mnie na jakiś czas. Strasznie się ucieszyła i wywnioskowałam z rozmowy, że nie wyobrażała sobie, że może nie być jej przy mnie i małej w tak ważnym momencie jakim będą narodziny mojej córci. Więc jest dobrze :)
P. S. Wiem-nie zaczyna się zdania od 'więc' ;)
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Postprzez mahika » 14 mar 2011, o 23:35

Ale dobra wiadomość :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Jaga82 » 14 mar 2011, o 23:38

Też się cieszę :) Przynajmniej nie będę sama :) No i może mama powie-'odpocznij sobie-ja zrobię obiad' :)
Avatar użytkownika
Jaga82
 
Posty: 795
Dołączył(a): 7 lip 2009, o 08:49

Postprzez Honest » 14 mar 2011, o 23:47

Jaga82 napisał(a):Rozmawiałam dziś z mamą. Zapytałam czy przyjedzie do mnie na jakiś czas. Strasznie się ucieszyła i wywnioskowałam z rozmowy, że nie wyobrażała sobie, że może nie być jej przy mnie i małej w tak ważnym momencie jakim będą narodziny mojej córci. Więc jest dobrze :)
P. S. Wiem-nie zaczyna się zdania od 'więc' ;)



Jaga, fantastyczna wiadomośc!!!!!!!!!!!!
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Bianka » 14 mar 2011, o 23:47

Bardzo się cieszę Jaga, dobre wieści:))
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 333 gości