Co z tym dalej zrobic

Problemy z partnerami.

Postprzez Abssinth » 31 lip 2007, o 15:56

tak wiec on powinien to zrozumiec....tak mi sie wydaje po prostu.

zastanow sie, w jaki sposob jego wychowanie wplywa na Twojego chlopaka. Jak wygladaja stosunki w jego rodzinie, co w zwiazku jest dla niego najwazniejsze, co jest wazne w zwiazku jego rodzicow. Istnieja znaczne szanse, ze dokladnie w taki sposob bedzie wygladal Wasz zwiazek.

A potem zastanow sie, czy to jest wlasnie to, czego chcesz. Albo, czy bedziesz w stanie zyc przez cale zycie w taki sposob, bo Twoj chlopak wyraznie nie przejawia zadnych checi zmian, jemu jest z tym dobrze. Pytanie brzmi, czy Tobie jest z tym obrze i czy mozesz cale zycie w taki sposob przezyc.

pozdrawiam cieplo
Abs.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez szachistka » 31 lip 2007, o 16:03

california napisał(a):Nasz problem to to,z enie potrafimy być w towarzystwie. Kiedy jestesmy razem, badz z rodzina to sie nie klocimy wcale nic. Dobrze sie dogadujemy. Natomiast jak jest jakas impreza to jest awantura i to wcale nie wplyw alkoholu,bo nawet jak nie pijemy to juz jest zle. Wszyscy pozniej mysla o nas zle, bo nie znaja nas z drugiej strony. Ale tym razem zrazil mnie do siebie calkowicie, nigdy w zyciu bym nie pomyslala,ze jest zdolny do takiego zachowania.

Mam wrazenie, ze Twoj chlopak ma podobne podejscie do mojego obecnego partnera. Tzn: jesli jestesmy sami, to zajmujemy sie soba, jak jestesmy w towarzystwie, to zajmujemy sie przede wszystkim towarzystwem; soba takze, ale nie w takim stopniu jak to ma miejsce na osobnosci. Uwazam, ze to jest najzdrowsze podejscie, jakie tylko moze miec miejsce. W koncu nie ma absolutnie nic zlego w tym, ze idac na impreze z chlopakiem, rozmawiam sobie z kim tylko mam ochote. Gorzej jednak z akceptacja sytuacji, gdy np partner rozmawia w najlepsze z jakas odstawiona panna. I wiem, ze wiele osob ma problem z zaakceptowaniem takich sytuacji. Mysle, ze ja sama naleze do osob przesadnie zazdrosnych choc staram sie za wszelka cene zazdrosci nie okazywac. Ale co sie czuje nie raz w takich sytuacjach wiem tylko ja:) To, co polecam Tobie i sobie i kazdej pani, ktora nie czuje sie komfortowo w takich okolicznosciach to oczywiscie bardzo duzo rozsadku i dystansu. Moze warto by bylo takze samej sprobowac wdac sie w rozmowe z jakims przystojniakiem tylko po to, aby nie koncentrowac sie na tym, jak to bawi sie partner z jakas inna panna a takze po to, aby przekonac sie, ze w gruncie rzeczy rozmowa nawet z Mister Uniwersum to tylko rozmowa:D Pozdrawiam
Avatar użytkownika
szachistka
 
Posty: 201
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 12:46
Lokalizacja: Sopot

Postprzez california » 31 lip 2007, o 16:09

W jego domu jego rodzice sa bardzo dobrym zwiazkiem. Ale ich poglady sa takie, ze kazdy ma prawo rozmawiac z kim chce kiedy chce i przyjaznic sie z kim chce.
Avatar użytkownika
california
 
Posty: 270
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 15:16
Lokalizacja: Bliżej morza

Postprzez nefi » 31 lip 2007, o 16:36

Rozumiem. Ale czy wychowanie daje mu prawo do obrazania Ciebie i Twoich uczuc? Bo to o to chodzi. Nie o to czy bedziecie sie calay czas bawic razem czy oddzielnie ale o to aby bawiac sie nie ranic drugiej osoby.

Osobna dla mnie kwestia to to ze jak ktos deklaruje milosc do mnie to potwierdza to czynami. Czyli jesli jestesmy razem to lubimy swoje towarzystwo i preferujemy zabawe razem a nie oddzielnie.
Avatar użytkownika
nefi
 
Posty: 78
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 17:35

Postprzez Szafirowa » 1 sie 2007, o 11:04

No i miło¶ć zdecydowanie wyklucza jak±kolwiek agresję czy przemoc w stosunku do ukochanej osoby ...
Avatar użytkownika
Szafirowa
 
Posty: 774
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 22:30
Lokalizacja: Wro

Postprzez california » 1 sie 2007, o 16:31

Więc to nie milosc...? :? "Najbardziej krzywdzimy tych których kochamy" ktos kiedys powiedział. Obcej osoby sie nie zrani, bo nie musimy się tak przejmować ni±, nie bedzie nam zależeć na tym czy z nami gada, czy ze mna gdzies pojdzie czy nie. W obec ukochanej osoby stajemy się bardziej krytyczni, wszystko dostrzegamy- czasem boimy się jej utracic. Kłamstwem obcej osoby nie przejmujemy się tak jak kłamstwem kogo¶ bliskiego, bo boimy się zranienia a to czasem wyzwala nasza agresje... Tak mnie się wydaje... Trzeba poprostu d±żyć do zaufania i mieć wiarę wtedy się nad tym zapanuje. :idea:
Avatar użytkownika
california
 
Posty: 270
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 15:16
Lokalizacja: Bliżej morza

Postprzez bunia » 1 sie 2007, o 16:58

Moim zdaniem to niedojrzalosc i dziecinada...chyba wyrosliscie z wieku malolatow....nie zrozum mnie zle i nie zlosc sie ale ja tak to widze....najwyrazniej puszczaja emocje....boje sie,ze to sie moze potworzyc i co wtedy?...pewnie Twoj chlopak ma jakies kompleksy skoro jest dla niego wazne pokazanie kto ma spodnie na sobie i kto decyduje.
Pozdrowka :wink:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Pytajaca » 1 sie 2007, o 20:33

"Nikt nie zasługuje na Twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje nigdy nie doprowadzi Cię do płaczu..."
Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34

Postprzez california » 3 sie 2007, o 15:33

Tak, chyba ma kompleksy bardzo zle ostatnio wypowiada się na temat kobiet. Szczególnie nie może patrzec, gdy kobiety wykorzystuja materialnie panów i mimo iż walczyly o równouprawnienie w dalszym ciagu uwazaja, ze to mezczyzna powinien je utrzymywac.
Avatar użytkownika
california
 
Posty: 270
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 15:16
Lokalizacja: Bliżej morza

Postprzez Joanna » 4 sie 2007, o 18:32

Pytaj±ca sk±d to zdanie o łzach???naprawdę daj±ce do my¶lenia czyżbym była z nieodpowiednim facetem???
Joanna
 
Posty: 17
Dołączył(a): 2 sie 2007, o 22:33

Postprzez mahika » 6 sie 2007, o 17:21

może koledzy go tak szkol±, no wiesz, jak ma Cie traktować i gdzie jest Twoje miejsce w tym zwi±zku. Lepiej rzypatrz się jego towarzystwu i zwróć uwagę na ich pogl±dy i zachowanie twojego faceta jak od nich wraca...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez california » 9 sie 2007, o 16:04

Moj facet pracuje u jaki¶ ludzi i widzi zwiazki np po rozwodach i tak truje pozniej głupoty.
Avatar użytkownika
california
 
Posty: 270
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 15:16
Lokalizacja: Bliżej morza

Postprzez Pytajaca » 9 sie 2007, o 23:34

---------- 15:58 09.08.2007 ----------

Cytat pochodzi od Gabriela Garcíi Márqueza....Jest ich wiecej, Joanno!

---------- 21:34 ----------

california napisał(a):Moj facet pracuje u jaki¶ ludzi i widzi zwiazki np po rozwodach i tak truje pozniej głupoty.


Californio, wlasnie to co napisalas swietnie obrazuje, jak przekonania o sobie samym i swiecie moga ksztaltowac czlowieka. Wystarczy je zmienic, a czlowiek moze stac sie inny, choc w czesci. Sztuka jes tjednak chciec je zmienic. Mam nadzieje, ze ktoregos dnia zobaczysz zwiazek we wlasciwym swietle. Jak dla mnie - przepraszam, ale to tylko moje zdanie - Wasz zwiazek, nawet jesli sie kochacie, nie jest latwy i skoro juz teraz tak bywa, to pomysl co bedzie pozniej. Chyba, ze zaczniecie nad tymi przekonaniami i agresywnymi zachowaniami pracowac, by je zmieniac.
Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34

Postprzez california » 10 sie 2007, o 14:41

Pewnie,z e zwiazek nie jest idealny, chociazby dla agresji ktora wyst±pila. Natomiast cieszę sie, ze moj narzeczony nie jest alkoholikiem z patologicznej rodziny. ni ejest narkomanem nie zdradza mnie jest pracowity, pomocny i inteligentny.NIe włuczy się po knajpach po kolezkach...
Avatar użytkownika
california
 
Posty: 270
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 15:16
Lokalizacja: Bliżej morza

Postprzez mahika » 11 sie 2007, o 15:41

to fajnie. większo¶ć naszych partnerów wła¶nie jest taka wstrętna jak opisała¶..... to tak jakby¶ zapomniała, jakie mamy problemy na tym forum.....
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 380 gości

cron