Co robic?Czy to juz koniec?

Problemy z partnerami.

Postprzez Magda » 9 sie 2007, o 22:09

---------- 22:07 09.08.2007 ----------

wcale nie jestem taka silna jak Ci sie wydaje.Nie odzywalismy sie do siebie i mnie to bardzo bolalo.Jego milczenie...Plakalam cale dni.Zabralam mu (za jego zgoda) jego koszulke wypachniona perfumami i przytulalam ja do snu.Ciagle mam ja ze soba.Nawet teraz.Takie oschle traktowanie tez bylo dla mnie ciezkie bo mialam ochote rzucic sie na niego i przytulac calowac...A jeszcze tak ladnie wygladal.Takie oschle traktowanie trwalo 4 dni a potem juz nie dalam rady.I bylo milo.Jak sie obrazilam to powiedzial mi ze wie ze chcialabym zeby mnie przytulal,a ja mu na to ze chcialabym byc tez kochana.Nie odpowiedzial nic tylko mocniej przytulil.Nie jestem silna...

---------- 22:09 ----------

I pomaga mi to ze wiem ze nie powinnam sie narzucac.Nie powinnam pierwsza sie kontaktowac.A nawet jak on napisze smsa czy cos to nie odpowiadam od razu,a po jakims czasie.Bardzo chcialam wyjechac nad to jezioro,ale wyslalam 3 smsy z odmowa.A on ciagle zabiegal o to zebym przyjechala.I wkoncu laskawie mu uleglam.Warto.Chociaz dla tych kilku chwil kiedy to on (jezeli mu troche zalezy) zabiega o Ciebie...
Avatar użytkownika
Magda
 
Posty: 181
Dołączył(a): 28 lip 2007, o 00:05
Lokalizacja: Poznan

Postprzez ilona » 9 sie 2007, o 22:21

masz racje że warto dla tych pieknych chwil!!!!!!!!!!!!tylko ja nie wytrzymuje mieszkamy w tym samym miescie widze go codziennie i nie daje rady staram sie i to bardzo nawet nie patrze jak mija mnie autem i najgorsze jest to ze nie wiem czy mu na mnie zależy
ilona
 
Posty: 9
Dołączył(a): 3 sie 2007, o 22:31
Lokalizacja: dolny ¶l±sk

Postprzez ewka » 9 sie 2007, o 22:26

Magda napisał(a):Jak widzicie moje bledy wytykajcie je i nie zalujcie.Chce prawdy.Chce wiedziec czy jest jakas szansa na dalszy szczesliwy zwiazek.

Dzielna Dziewczynka! Brawo! Ten seksik może niekoniecznie... no ale rozumiem, że nie było łatwo;)

Szansa? Cóż, zawsze jest szansa, je¶li co¶ się dzieje i żadne z dwojga zdecydowanie nie mówi NIE. Strategię niedostępno¶ci podtrzymywałabym dalej.


:D
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Magda » 9 sie 2007, o 22:28

Poprostu nie mozesz sie odezwac pierwsza.Wyjdz z kolezankami/kolegami/znajomymi.A jak napisze do Ciebie np "co porabiasz?" to odpisz krotko bez czulosci np"ide ze znajomymi do kina".Jak mu zalezy to bedzie szukal kontaktu z Toba a jak nie zalezy to nie warto o niego zabiegac bo do milosci go nie zmusisz...A wogole to mialismy pisac tu o tym czy dobrzez zrobilam jadac do niego... :)
Avatar użytkownika
Magda
 
Posty: 181
Dołączył(a): 28 lip 2007, o 00:05
Lokalizacja: Poznan

Postprzez ilona » 9 sie 2007, o 22:30

pewnie że dobrze ja bym zrobiła tak samo przecież prosił cie tyle razy to znaczy że mu zależy bo gdyb tak naprawdę sie dobrze bawił to po co byłby¶ mu potrzebna kocha cię :wink: :wink:
ilona
 
Posty: 9
Dołączył(a): 3 sie 2007, o 22:31
Lokalizacja: dolny ¶l±sk

Postprzez Magda » 9 sie 2007, o 22:33

Dziekuje Ewka :) Musze wiedziec ze postepuje dobrze.I dobrze ze mam to forum...
Avatar użytkownika
Magda
 
Posty: 181
Dołączył(a): 28 lip 2007, o 00:05
Lokalizacja: Poznan

Postprzez ewka » 9 sie 2007, o 22:41

Czy to jest dobrze, to nie wiem... to tylko jaka¶ tam moja opinia. Powodzenia i wytrwało¶ci życzę :D
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez agik » 9 sie 2007, o 23:18

Mnie tez sie zdaje, ze mu na Tobie zależy. I je¶li Ci zależy na dodaniu ognia do waszego zwi±zku- to jest to strzał w dziesi±tkę. Goni Cię, to chyba mu zalezy...
Natomiast je¶li zależy Ci na stabilno¶ci- no, to nie wiem... Dasz radę tak wiecznie robić? Mówisz, ze to dla Ciebie niełatwe...
Chyba, że d±zysz do tego, żeby sie okre¶lił. Nie wiem, ale raz mowi tak, raz inaczej... Jakby łapał co¶, co uważał, ze mu sie należy... wymykasz mu się, to się stara, przestajesz- i on przestaje.
Ja trzymam mocno za to, zeby się okre¶lił, ale nie słowami, bo rożne słowa już padły- tylko czynami. I chyba jedyne co możesz zrobić- to robić tak jak dot±d- niech Cię goni, niech zabiega, niech się stara.
A sex? Tak na ogół to burzy się wszystko we mnie, kiedy jest traktowany, jako instrument do walki, ale w Twoim przypadku chyba to nie ma miejsca- więc chyba też ok.
Pozdrawiam i wytrwaj Kochana
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Magda » 10 sie 2007, o 06:56

---------- 23:28 09.08.2007 ----------

Natomiast je¶li zależy Ci na stabilno¶ci- no, to nie wiem... Dasz radę tak wiecznie robić? Mówisz, ze to dla Ciebie niełatwe..


Hmm mysle ze to nie jest latwe wtedy gdy nie wiem co on tak naprawde do mnie czuje.Niewiem czy kiedys znow bedziemy razem.Ale wiem to na 100% ze jak bylibysmy razem,takie "uciekanie" bylo by latwizna.Bo wiedzialabym ze tak czy tak bedzie mnie gonil...

---------- 06:56 10.08.2007 ----------

Dzis mam urodziny.20 min po polnocy dostalam smsa z zyczeniami.W tym roku pamietal :) Cieszy mnie to.Natomiast jednak martwia mnie te dziewczyny z Wa-wy,ktore tam nad tym jeziorkiem sa.Niby mowil ze dziwne sa,ale przysiasc sie do nich do stolika jak bylismy w barze chcial.I z jedna z nich (o ktora sie nie obawiam wcale) SMSuje.Tylko ze za kazdym razem jak wchodzilismy do baru i one go zobaczyly to bylo wielkie poruszenie z ich strony.Ta jedna Dorota chyba ma na niego chrapke.3 lata temu pozanli sie wszyscy (mnie jeszcze nie bylo w planach) i on z nia bardzo sie "zaprzyjaznili".Ona co roku wysylala mu 1 smsa o tresci czy on bedzie w tym roku tam nad tym jeziorem.I dopiero teraz po 3 latach sie spotkali.Mowi ze teraz sa jakies dziwne.Czego one nie widzialy i czego nie robily...Ale jednak ciagnie go w ich strone.Ale wiem ze z ta Dorota nie smsuje...Nie wiem co o tym myslec...
Avatar użytkownika
Magda
 
Posty: 181
Dołączył(a): 28 lip 2007, o 00:05
Lokalizacja: Poznan

Postprzez ewka » 10 sie 2007, o 08:46

Przede wszystkim - wszystkiego najlepszego z Okazji Urodzin

ObrazekObrazekObrazek

A dziewczynami z W-wy się nie przejmuj... no bo po co? No i nie masz wpływu na ich zachowanie, więc niech sobie żyj± swoim życiem.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez @patryk@ » 10 sie 2007, o 14:29

Nie wiem czy tak wszystko jest OK,ale coz taki moj punkt widzenia.Po mimo tego ze pojechalas ,ze bylas z nim to byly watpliwosci i pozostaly,bo przeciez piszesz o tych dziewczynach ktore tam z nim sa,a Ty sie zastanawiasz czy miedzy nimi nie ma czegos wiecej.Wedlug mnie to z Toba ma niezly seks i tego mu brakuje,wiec pisal i prosil,i wreszcie dostal to do czego dazyl.Juz wczesniej pisalismy o tym czy bez seksu nie byloby znajomosci,napisalas ze tak dobrze jest z nim nawet pobyc i porozmawiac,i wcale seksu nie musi byc.Tylko ze tak was ciagnie do siebie,ze na pogawedkach nie moze sie zakonczyc.A tak wogole to co zmienilo miedzy wami to spotkanie,czy jest lepiej,nadal wydzwania czy pisze smski,tak jak przed tym spotkaniem.kiedy to tak mu bardzo zalezalo na spotkaniu.
@patryk@
 
Posty: 47
Dołączył(a): 17 maja 2007, o 09:52
Lokalizacja: PL

Postprzez agik » 10 sie 2007, o 15:07

Najlepsze zyczenia urodzinowe!!!

Ja też jako¶ nie mam przekonania, ze jest ok, niestety.
No dobra- udało Ci się jako¶ zadbać o to, żeby sie Toba interesował, tylko co dalej? Mówisz, ze gdyby¶ go była pewna, to uciekanie, byłoby łatwizn±. No nie wiem, wieczna niepewno¶ć. I to chyba jest kluczowe- po miłych chwilach, znowu się zadręczasz- czy on tam kogo¶ nie poznał. Zadręczasz sama siebie zazdro¶ci± i zaborczo¶ci±. I nawet nie chodzi o to, ze on może mieć tego do¶ć. Chyba bardziej chodzi o ten lęk w Tobie. Je¶li to jest przyczyna Twoich obecnych kłopotow, to ten problem pojawi się zawsze - w tym, czy w innym zwi±zku. Nie rob sobie tego, proszę Cię. Poszukaj pomocy.
Trzymaj się.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Magda » 10 sie 2007, o 19:40

@Patryku@ Nasz seks zawsze byl udany.To musze przyznac.Ja nie uwazam ze to o to mu chodzilo,bo naprawde zapytal czy jestem tego pewna,czy tego chce.I znam go i wiem ze gdybym nie byla pewna nie doszlo by do tego.Zreszta rozmawialam z nim na ten temat -on go zaczal i on powiedzial ze nie wie czy to jest dobre dla mnie.Na 100% jestem pewna ze nie traktuje mnie jako sekskolezanke.A pozatym (z czego sie bardzo ciesze) nadal jest dla mnie mily,puszcza mi strzalki i pisuje do mnie smsy o tresci "milych snow" itp...Dlatego czuje ze moj przyjazd tam zmienil troche.Dzis z nim rozmawialam przez telefon.


Agiku,Dziekuje za zyczenia.I nie zadreczam go swoja zaborczoscia i zazdroscia bo tego wogole mu nie okazuje.Mam pewne obawy ale po dluzszym przemysleniu znikaja.Jak bylibysmy razem zadrosc by zniknela,bo mowcie co chcecie ale on jest naprawde wierny i gdybysmy byli razem to pozwolilabym mu spac u tamtych dziewczyn :) A i przy okazji prosisz zebym poszukala pomocy...Wlasnie tu ja znalazlam...A jezeli chodzi o prosfesjonalna pomoc to mnie na nia nie stac.Bo odradzali mi takich z NFZ , bo lekarz powinien sie wczuc w problemy a nie robic laski ze mnie wyslucha...No i oczywiscie dziekuje Wam za opinie.Oby bylo ich jak najwiecej.Musze wiedziec co robic...
Avatar użytkownika
Magda
 
Posty: 181
Dołączył(a): 28 lip 2007, o 00:05
Lokalizacja: Poznan

Postprzez @patryk@ » 10 sie 2007, o 20:34

Widzisz ten udany seks,to nie codzienne szare zycie,ktore no nie czarujmy sie nie jest takie doskonale.To codzienne zycie powinno byc udane,a seks dopelnieniem calosci.Skad u Ciebie tyle watpliwosci co do niego,przeciez to tak samo z siebie nie wyplynelo,czy aby nie mialas powodow.Ja mysle ze pewnie te powody spowodowaly ze teraz jestes nie ufna,masz watpliwosci,i tak naprawde nie wiesz co on do Ciebie czuje.Nadal uwazam ze chce miec fajna przyjaciolke,i udany seks,i to tyle jak na razie.Skad wiesz ze nikogo nie ma ze tylko Ty sie liczysz,czyzby to on wlasnie powiedzial,a jesli tak to wierzysz w to?Jesli chodzi o mnie to tak szybko nie dam sie nabrac,jesli mialem powody to sprawdzalem ,ja tego nie polecam Tobie,to ja taki jestem ze slepo nie wierze.I niestety osoba ktora pisze ze siedzi w domu i sie nudzi,wcale w domu nie jest,ze jest u babki aby w czyms pomoc,wcale tam nie jest,i takich przykladow mialem wiele.Ale ta osoba dawala mi powody aby watpic, i nie wierzyc wiec chcialem sprawdzic czy sie nie myle,jednak mamy intuicje ktora jak w moim przypadku nie zawodzi.Nieraz mamy znajomych ktorzy widza wiecej,bywa i tak ze nie chcemy ich sluchac,ale pozniej przekonujemy sie ze mieli racje.Milosc jest slepa,i nieraz udajemy ze jest OK chociaz tak nie jest,tylko po to aby nie utracic tej osoby.
@patryk@
 
Posty: 47
Dołączył(a): 17 maja 2007, o 09:52
Lokalizacja: PL

Postprzez Magda » 10 sie 2007, o 22:38

Nieufnosc bierze sie u mnie po poprzednim zwiazku.Facet byl poligamista...A sposoby jakimi mnie oszukiwal byly godne podziwu.Przez 8 miesiecy nie wiedzialam ze jest rowniez z moja bliska nawet kolezanka...Od tamtej pory nie ufam zadnemu facetowi.Ale kilka miesiacy temu wszystko bylo ok.

Skad wiesz ze nikogo nie ma ze tylko Ty sie liczysz,czyzby to on wlasnie powiedzial,a jesli tak to wierzysz w to?
- to ze sie dla nigo liczylam wiem na 100%.On tyle dla mnie poswiecal.Zrezygnowal z pogrzebu i mozliwosci pozegnania dziadka,zeby byc ze mna w szpitalu.Płakał jak wpadlam pod samochod(nic mi sie nie stalo ale moglo).Chcial sie ze mna zenic...Wiem ze mnie kochal bardzo mocno.

Jesli chodzi o mnie to tak szybko nie dam sie nabrac,jesli mialem powody to sprawdzalem ,ja tego nie polecam Tobie,to ja taki jestem ze slepo nie wierze.I niestety osoba ktora pisze ze siedzi w domu i sie nudzi,wcale w domu nie jest,ze jest u babki aby w czyms pomoc,wcale tam nie jest,i takich przykladow mialem wiele.Ale ta osoba dawala mi powody aby watpic, i nie wierzyc wiec chcialem sprawdzic czy sie nie myle,jednak mamy intuicje ktora jak w moim przypadku nie zawodzi.
-wiem ze mnie nie oklamuje.I mam tez innych "przychylnych mi "znajomych nad tym jeziorkiem i narazie na zadnym klamstwie go nie zlapalam.Jego siostra jest po mojej stronie i zyczy mi jak najlepiej.Jakby cos sie dzialo na pewno dalaby mi znac.

Ps jak zrobic cytat?
Avatar użytkownika
Magda
 
Posty: 181
Dołączył(a): 28 lip 2007, o 00:05
Lokalizacja: Poznan

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 176 gości

cron